Gość gość Napisano Maj 14, 2014 W ostatnią niedziele mój ojczym się na mnie zdenerwował. Było tak, że zaproponował mi drinka, a ja odmówiłam to wkurzył się i powiedział mi, że bez niego byłabym nikim, że nic bym nie miała i nic nie osiągnęła. Trochę się z nim pokłóciłam i na koniec kazał mi się zamknąć i nazwał mnie su*ą. Zrobił mi przykrość, od niedzieli nie rozmawialiśmy. Dzisiaj wrócił z pracy i wręczył mi mały prezent i pieniądze. Powiedział żebym kupiła sobie coś ładnego i przeprosił za tamto. Co on sobie myśli? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach