Coś nie tak ze mną?? Syndrom australijski??

Cześć dziewczyny! Piszę do Was, bo może któraś z Was mi pomoże w moim przypadku. Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale od niedawna wciąż myślę o poważnych zmianach w moim życiu, czuję, że naprawdę ich potrzebuję. Mam przystojnego męża, ale od niedawna przeżywam burzliwy romans z młodszym ode mnie mężczyzną. Myślę o rozwodzie, chcę jechać za kochankiem do USA. Pracuję w dużej firmie, więc do tego dochodzi ogromny stres, mam wielkie problemy w pracy, kłócę się ze współpracownikami. Ostatnio zauważyłam, że coraz częściej drga mi powieka i męczą mnie straszne migreny. Ktoś mi powiedział, że to może być początek syndromu australijskiego (czyli silnej potrzeby zmian), zaczęłam pić zioła aborygeńskie, mam nadzieję, że pomogą. Słyszałyście o tym? Cały czas dręczą mnie jakieś myśli i nie pozwalają mi zasnąć, czy ktoś z Was przeżywa to samo? Macie te same objawy?

syndrom australijski jest wtedy gdy masz niedobór wielkich czarnych ku/ta/sów.

Nie silna potrzeba zmian tylko chcica za kochankiem, jesteś dziwaczką i zdrajczynią. Skoro nie jechanie za nim niszczy ci życie, to za nim jedź, tylko powiedz mężowi, żeby nie czekał, a potem tylko nie płacz za nim i nie szukaj drugiej szansy jak kochanek postąpi prawidłowo czyli kopnie cię w doope.

goście mają rację, popełniasz wielki błąd, w podświadomości twój organizm w samoobronie daje ci sygnały abyś się w porę wycofała !!! :-)

Syndrom głupiej ciiiiiiiipy

witaj Małgorzata 31, zaciekawiła mnie Twoja wypowiedź, ostatnio mam podobnie. od kiedy pijesz te zioła? coś pomagają? ja rzuciłam pracę 3 miesiące temu i wyjechałam na miesiąc do Irlandii, wróciłam bo tam mi się nie powiodło, ciągle szukam czegoś nowego. mam chłopaka od 4 lat, ale też powaznie zastanawiam się nad rozstaniem. niby się nie kłócimy, ale mam wrażenie, że mnie nudzi. Zmieniłam tez drastycznie kolo włosów (z blondu na czarny), dopiero ten wątek uswiadomił mi, ze ciagle cos zmieniam i nie moge sie na nic zdecydowac. ogladam zdjecia znajomych na fb i krew mnie zalewa jak widze jak ludzie podrozuja i bawia sie, a ja ciagle to samo. do tej pory mi to nie przeszkadzalo, planowalismy z Arturem slub, ale od pol roku jest jakos inaczej. moze to wlasnie ten caly syndrom australijski? gdzie kupic takie ziola? migreny nie mam, ale mam problemy z zasypianiem i wlosy zaczely mi wychodzic ;/ moze te ziola pomoga? gdzie je kupić???

nie zawsze wszystko jest czarno-białe, znam to uczucie, u mnie pojawia się raz na około 10 miesięcy, poszukaj w syndromach DDD

http://demotywatory.pl/4349647/Takie-zycie