Ważne jakie facet ma auto?

Chciałbym się zapytać was, co sądzicie o facecie, który ma na przykład Matiza, i nie chce nic lepszego? Albo jeździ Tico, Seicento, itp. Albo jak postrzegacie mężczyznę który nie lubi samochodów, nie chce zrobić prawka i nie jeździć samochodem. Wiem, że są tacy faceci, sam jako mężczyzna to rozumiem, i nigdy mi to nie przeszkadzało, jednak wiem że wielu kobietom to przeszkadza, jak się do tego odniesiecie?

jaka jest rola auta?

Auto nieważne. Ważny k***s. Samochodem cię rżnąć nie będzie.

Jesli ja wymagam, to sama mam. A baby,ktore nie maja a wymagaja Sa zwyklymi prostaczkami i blacharami. Jestem kobietą:)

Może nie mieć prawka, może nie mieć samochodu, ale w tej sytuacji niech nie wymaga ode mnie, żebym mu tyłek woziła tu i tam. I nie narzeka, kiedy trzeba będzie na wakacje jechać pkp :p

Jak facet nie ma samochodu to p***a.

kup sobie to: .http://hot-motors.ru/wp-content/uploads/2013/05/e341.jpg .. I BĄDŹ MĘŻCZYZNĄ, matiz, tico i Seicento jest dla cio/t

Ładnie zrobiony i piękny model! Ale bez przegięć, są ludzie, którzy nie przywiązują szczególnej wagi do tego czym jeżdżą, więc niech jeżdżą czym chcą. Ja lubię małe auta, pod warunkiem, że mocne. SC Sporting, podrasowane do 90 i więcej km, to była fajna zabaweczka.

a oto Seicento po wypadku w mieście .http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/51488_fiat_seicento_crash_test.jpg

Wiem, że SC tak wygląda po wypadku, ale mnie to nie rusza. Jeżdżę różnymi autami od ponad 20 lat i nie miałem wypadku, więc liczę, że już nie będę miał :D tym bardziej, że nie jeżdżę SC.

Temat chciałem skierować do kobiet, sam mam matiza, "małe, ciasne ale własne" i gdybym miał coś lepszego, i się zorientował, że jakaś kobieta jest ze mną także dlatego że mam dobre auto to bym zostawił ją bez słowa. Wiem, że znajdą się osoby które będą pisać tu głupoty, jednak chcę prawdziwą opinie kobiet. Wyraźcie własne zdanie, bez hejtowania tylko szczerze, co o tym myślicie. Mam w rodzinie osoby(facetów) którzy nie mają prawka i nigdy autem nie jeździli, jeden twierdzi że w życiu nie będzie mieć auta ani prawka bo mu niepotrzebne, może dlatego że mieszkamy w małym mieście 40tyś mieszkańców ?

Nim zjawią się tutaj kobiety, to napiszę, że się z tobą zgadzam.

Dla mnie nie ma znaczenia jaki facet ma samochód i czy go ma w ogóle. Jednak z pewnym niepokojem patrzę na facetów, którzy nie chcą (także w przyszłości) zrobić prawa jazdy "bo nie", jeśli mieszkają w małej miejscowości to tym bardziej jest to dla mnie niezrozumiałe. W małych miejscowościach samochód i prawo jazdy przydaje się bardziej, szczególnie jeśli ma się rodzinę. Dlatego jeśli na dany moment samochód nie jest potrzebny - ok ale opór przed tym dla zasady, kiedy nie wiadomo jeszcze co życie przyniesie, wzbudza mój niepokój. Sama samochodu jeszcze nie mam (ale prawo jazdy tak), uważam że na razie nie potrzebuję. Ale w przyszłości chciałabym mieć auto, jak już będę miała dzieci. Czy to czyni mnie blacharą?

Gość 21:31 Wreszcie sensowna wypowiedź.

Przyznam, że nie rozumiem jak może zaistnieć taka sytuacja, że samochód jest niepotrzebny :D

myslę, że to nie facet

Tylko, że z obserwacji wiem, że często jest tak, że ktoś, kto mówi, że nie chce, nie potrzebuje i mówi to konsekwentnie, właśnie raczej nie powinien zmieniać zdania pod wpływem sytuacji, bo najprawdopodobniej nie ma do tego predyspozycji i muszę go potem wymijać prawym pasem, bo wlecze się 110, gdy ja sobie spokojnie jadę 190 ;)

liczy sie bezpieczne auto i bezpieczny kierowca

Fetysz bezpieczeństwa, mnie przeraża :D

A jak nie mam auta to jestem facet czy nie ? :)

dr trupek Jak wpadniesz na drzewo to będziesz wtedy cwaniakował. Już cię widzę hehe :P

Moj chlopak ma Honde Civic z 2009 r i nie wyobrazam sobie zeby takim gownem jak Matiz czy tico mnie wozil !!!

Gość 22:26 Trzeba się cenić. :)

Chyba już nie wpadnę, bo jeżdżę od ponad 20 lat i już się nauczyłem jeździć bezpiecznie. Nigdy żadnego wypadku, bo nie szaleję. Jazda 190 w dobrych warunkach, dobrym autem, na odpowiedniej drodze, to rzecz zwykła. Szkoda tylko, że lobby kretynów woli uzasadniać wszystko "nadmierną prędkością". W Niemczech, jeszcze jest trochę autostrad bez ograniczeń i jakoś to działa, ale fakt, tam też kultura jazdy wyższa, system szkoleń lepszy. U nas wiadomo jak jest. W każdym razie, zawsze jeździłem szybko i tylko 3 x zapłaciłem mandat za przekroczenie prędkości. Nie jest źle.

Ważne, żeby ten samochód był zadbany i czysty :) nie rozumiem jak faceci mogą zrobić ze swojego auta chlew. Brudas za kierownicą? fuj!!! Ale ogarnięty,dobrze wyglądający gośc za kółkiem w srebnej Toyoty Avensis po ulicach mego miasta mknący? tak,poproszę!!! :)

Lysy dres, wiesniak, szczurek - to napewno stare rdzewiejace bmw

jak facet ma kiepski samochód, ale ma za własną kasę i o niego dba to ok., ale jak ktoś ma 30 lat i nie ma potrzeby robienia prawka , to jest to dla mnie dziwne. Mój chłopak tez niedawno kupił uważny samochodów. Oszczędzamy teraz na mieszkanie i auto nie było takie ważne. Szyby były trochę zniszczone, ale nawet obyło się bez wymiany, dzięki temu warsztatowi http://jkszyby.pl/. Oni zajmują się regeneracją i naprawą szyb samochodowych

Ja powiem krótko. Każdy ma taki samochód na jaki go stać. Każdy ma taką kobietę, na jaką zasłużył.

Mój mąż ma suv volvo i jest zniego zadowolony. Ja też. Mamy bardzo dobrą myjnię samochodową i serwisów, w którm dokonujemy autokosmetyki http://autospaszczypczyk.pl/ dlatego samochód tak dobrze wygląda.

My kupilim tera  pienkne  skodę Fabia z 2002  rku całkiem jak nowa - jestem  dumna z mojego  Ryszarda a somsiedzy nam mocno zazdroszczom pienkneo koloru i wyposarzenia.