co robic?

Brat mojego faceta mnie podrywa. Od pocztku, mam 20 lat a chlopaka mam od dwoch, Moj ma 22 a jego brat 26 i dziewczyne z 2 malych dzieci ( nie jego ) zawsze puszcza mi oczka , szturcha i mowi jakies glupie teksty. Ostatnio jak byl to cos zarywal i powiedzialam ze on ma przeciez dziewczyne na co on powiedzial ze zawsze ja moze zmienic. (yyy) Oni sie juz raz bili ( niestety przeze mnie ) poklucila sie z moim i pech chcial ze zaczol mnie pocieszac jego brat.. niby nic ale nie podobalo mu sie ze wyzalam sie jemu bratu a ja lekko wypita z rozwiazanym jezorem powiedzialam ze podobaja mi sie jego oczy i cialao (:/) mowilam prawde , pech chcial ze moj to slyszal.. wpadl w furie, a jak wszedl do pokoju i zobaczyl ze on mnir obejmuje dostal bialej goraczki ! troche sie pobili. Warto dodac ze nawet wtedy mowilam mu ze kocham swojego chlopaka , jednak w tedy pozwolilam mu czymac sie zaa reke :/ nie wiem co robic ? nie moge mojemu powiedziec bo znowu beda sie bic. Oboje sa slusznej postury a ich relacje w chwili obecnej sa poprawne