Ile dania mięsnego jedzą 6mczne dzieci?

Ile jedzą albo jadły w tym wieku. U nas idzie opornie, tak z 1/5 1/6 słoiczka może,przy dobrych wiatrach.Owoce, warzywa same je ładnie. Próbowałam gerber i bobovita i to samo. Pewnie za mało je tylko co zrobić żeby jadł więcej?

Moja za tydzien akonczy 6 miesiecy i zjada pol sloiczka np indyk z warzywami czyli okolo 60 g.

Dzięki, ale raczej chodziło mi o dzieci karmione piersią, bo w przypadku mm wcześniej się zaczyna i pewnie też dzieci ładniej wsuwają posiłki.

ale moje dziecko karmione jest piersia,nie napisalam nigdzie ze mm

Do autorki: czy ty umiesz zalozyc temat na kafeterii? najpierw pytasz ile inne dzieci jedza miesa ( nie wspominasz nic ze karmisz piersia) potem do osoby odpisujacej piszesz ze chodzi ci o dzieci karmione piersia a nie mm chociaz ta osoba nic nie pisala o mm jestes jakas glupia

Założyłam, że gość karmi mm bo wprowadziła posiłki przed 6tym miesiącem życia. Przy kp wprowadza się po 6tym. Głupia nie jestem, zapomniałam dodać że chodzi o dzieci kp. Trochę kultury by się przydało. Btw, czemu tak wcześnie wprowadziłaś pokarmy? Dziecko miało wskazania jakieś?

na piersi nie ma przymusu wprowadzania pokarmow po 6 miesiacu zycia. zaklada sie ze do tego wieku wystarczajace jest mleko matki i nie ma potrzeby uzupelniania jednak duzo osob rozszerza diete wczesniej,bo np.planuje powrot do pracy,lub wie,ze dziecko ciezko sie rozjada nowymi rzeczami i powoli wprowadza by rozciagnac to w czasie.wlasciwie osobiscie nie znam zadnej osoby ktora kp czekalaby te 6 miesiecy. nawet u nas w przychodni mowia ze po 4 miesiacu nawet dzieciom piersiowym mozna podawac jabluszko czy marchewke. te posilki mleka nie zastepuja,sa taka przegryzka,zapoznaniem sie z nowoscia.

Oczywiście że nie ma przymusu, są tylko wytyczne np. who. Ja się tego trzymam.

ja również wprowadzałam pierwsze posiłki po 6 miesiącu.

I mylisz się myśląc ze dzieci karmione mm ładniej jedzą nowe pokarmy. Mój nic paza mlekiem nie chce a ma 6 miesięcy. Nawet kaszki łyżeczka nie zje, musi być z butli.

dokladnie,moj na mm tez nie chcial za bardzo nowosci,kaszki to w ogole byla tragedia. wiec nie dziwie.sie mamom ktore wczesniej rozszerzaja diete.

I jak sobie radziłyście?