Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

facet i koledzy

Polecane posty

Gość gość

Co myślicie jak wasz facet wychodzi z kolegami i wraca w nocy? Pozwalacie na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet od kiedy jesteśmy parą, sam z siebie ograniczył kontakt z kolegami i woli spędzać czas ze mną... zresztą ja mam podobnie, wieczory wolę spędzać z nim niż z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy od faceta niestety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _facetX80_
Ja jak wychodzę sam to zawsze wyrwę jakąś pannę, znaczy nie że na pukanko, tylko zwykły flirt. Raz się zdażyło że się z jedną macałem. To chyba nic złego, zwykła zabawa. Więc bądź spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my wychodzimy osobno i nic się nie dzieje. Nie przesadzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet jest imprezowy i woli kolegów od swojej kobiety, to nigdy się nie zmieni i zawsze będzie tak postępował, więc albo to zaakceptuj, albo poszukaj sobie innego. Prośbami i groźbami nic nie zdziałasz, to tylko pogorszy sytuację, bo nikt nie chce mieć zrzędzącej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"my wychodzimy osobno i nic się nie dzieje" x A skąd ty możesz wiedzieć co robi twój facet jak ciebie nie ma obok? Jak facet wychodzi wieczorami i nocą z kumplami, to wiadomo ze nie idą na spacer, ale popić... a wtedy może się wiele rzeczy stać, knajpy nocą są pełne łatwych panienek które same proszą się o seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też wychodzimy osobno-= już nie przesadzajcie z tym, co sie dzieje na piwie z kumplami. Szczególnie teraz, jak mamy dziecko, cieżko jest tak sie zorganizować, zeby we dwojke wychodzić- wolimy iść na kolacje tylko we dwoje, a czasem osobno wyskoczymy na piwo ze znajomymi. Kwestia zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _facetX80_
Dziewczyny, to chyba logiczne że przy jednej dziurze, to żaden kot nie da rady. Tak samo facet, od czasu do czasu musi spenetrować szpareczkę innej panny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co innego jak facet wyjdzie z kumplami wieczorem na meczyk i wróci o normalnej porze, a co innego jak wychodzi o 18.00 a wraca o 4.00 nad ranem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy związek jest fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie moj facet uwielbia wyjscia z kolegami i żadne prosby go nie przekonują. I wychodzi np. o 21 a wraca o 1/2. Wkurza mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się wydaje, ze każdy musi dojrzeć. My też na początku związku wychodziliśmy osobno na całonocne imprezy, potem trochę nam to minęło. Każdy sam musi dojrzeć do tego, ze np. woli zostać ze swoją kobietą w domu niż upijać się z kumplami. Na dzień dzisiejszy wychodzimy osobno może raz na trzy miesiące. I to też nie na cała noc tylko tak do 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszczę. Mój wychodzi raz na tydzień albo na dwa z kolegami i wg niego to go nie akceptuję i on się nie zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile można siedzieć z kobietą? raz na dwa tygodnie z kumplami nie jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i nie, ale mnie to wkurza i tyle :p albo jest ze mną, albo z kolegami, a on nawet nie chce o tym słuchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy po 20 lat i jestesmy ze sobą dwa lata, nie mieszkamy razem. A js zazwyczaj wtedy siedzę w domu i sie denerwuję, kiedy wróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zupełnie inna sytuacja jak wychodzi się osobno raz na kwartał, czasem trzeba dać sobie trochę wolnego i odpocząć od siebie, takie coś jest o.k. Ale jak facet regularnie 2-3 razy w tygodniu woli pić z kumplami wiedząc że jego partnerka sama siedzi w domu, to sprawa jest jasna... ma ją d... Facet też nie zaakceptowałby takiej sytuacji, kiedy to kobieta lata po klubach z koleżankami i ma gdzieś swojego faceta. Albo jest się w związku, albo w kumpelskiej relacji, a to dwie rózne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie zabierze cie do kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dlaczego siedzicie w domu zamiast spotkać się z koleżankami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie o to mi chodzi, że ja nie mam nic przeciwko, jak on sobie wyjdzie raz na jakiś czas, ale on twierdzi, ze jeśli caly tydzien jest dla mnie, to jeden wieczór może z kolegami spędzic. Dziwne myślenie dla mnie, bo ja wiele razy odmawialam znajomym, bo wolę z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam te wypowiedzi, czytam i dochodzę do wniosku że mam jednak wspaniałego chłopaka i chyba powinnam się z tego cieszyć, bo jak wie że jestem sama i ma czas, to zawsze do mnie przyjeżdża i razem gdzieś wychodzimy, a kolegów ma gdzieś, bo mówi że nie po to szukał sobie dziewczyny, aby szlajać się teraz z kolegami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _greg76_
Koleś który trzy razy w tygodniu gdzieś łazi ma w d***e swoją kobietę lub jest alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę powinnaś się cieszyć :) taki chlopak to skarb :) a mój uwaza, że ja chcę go wtedy, kiedy ja mam czas i mi sie nudzi. To chyba normalne, że wolny czas chcę spędzić z nim? Tym bardziej, że on też jest wtedy wolny, tylko idzie z kolegami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i już widzę, gdzie popełniasz bład. Siedzisz w domu i sie martwisz kiedy on wróci- chyba zwariowałaś. Spotkaj sie z kolezankami, kolegami- młodzi jeszcze jesteście. Dlaczego siedzisz w domu jak on wychodzi? Bez sensu. On pewnie dlatego Cie olewa, bo wie, ze on baluje a Ty siedzisz na tyłku i sie zamartwiasz. Wyjdź na piwo i tyle. A nie rób z siebie czekającej w domu "żonki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mi się wcale nie chce nigdzie wychodzić bez niego i tym się różnimy. Pewnie poszlabym na piwo i myślala, gdzie jest i co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu chyba problem leży w różnicy charakterów, on imprezowicz, ona spokojna... on lubi się bawić, ona woli w spokojniejszy sposób spędzać czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolegów ma gdzieś, bo mówi że nie po to szukał sobie dziewczyny, aby szlajać się teraz z kolegami. .. raczej to jego koledzy mają go gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×