Czy na pierwszej randce pytacie facetów gdzie pracują i ile zarabiają ?

czy czekacie do 3-4 randy

Nie umawiam sie z nieznajomymi , muszę coś o facecie wiedzieć - jak sie nazywa - ile ma lat - gdzie pracuje ( wtedy łatwiej sie domyślić :p ) Powodzenia, umawiam sie tylko z zamożnymi , nienawidzę golodvpcow

Ja jedynie pytam gdzie pracują, bo to normalne, ale po co mam pytać ile zarabiają?

a ty myślisz, że to nieważne? jak facet nie pracuje, to znaczy memeła życiowa i trefny towar z niego

Ale bzdura, ja od 3 lat nie pracuję, a kasę mam, mieszkanie też, samochód i wszystko co potrzebne do życia i to całkiem przyzwoitego.

No wlasnie przewaznie jest tak, ze jezeli facet nie pracuje to kobieta uznaje go za nieudacznika I w ogole nie bierze pod uwage tego, ze ktos nie musi pracowac. Raz mialem taka sytuacje jak kobiete stwierdzila jakobym byl niezaradny bo smigam rowerem I nie pracuje. A pozniej jak juz odkryla, ze mam nie tylko auto, ale I dom, oszczedosci I szczeka jej opadla. Ale ja juz nie chcialem z nia rozmawiac. :-D

to skąd macie pieniądze?

o takie rzeczy to sie normalnie pyta przed pierwsza randka

bo kobieta ocenia powierzchownie ludzi.

Dlaczego nie umawiasz się z nieznajomymi. To jaki jest sposób żeby cię poznać?

nie interesuje mnie pozdrawiam z Fary

Nie wiem co za kobiety tutaj siedza, ale jeszcze w zyciu nie spotkalem sie z tym, aby kobieta pytala mnie na poczatku znajomosci ile zarabiam. Jedyne pytania jakie padly na poczatku to "czym sie zajmujesz" "gdzie pracujesz" co moze sugerowac wysokosc dochodow.

tez pytam gdzie pracuje.ostanoi trafil mi sie kelner,no sorry ale kelnerowi dzieci rodzic nie zamierzam,bo poszlibysmy z torbami.

Nawet jak facet mnie podrywa to musi sie przedstawić i " wyspowiadać " . Wtedy decyduje czy umówić sie czy nie... Zreszta nawet jak mowi ze nie pracuje to ja szybko wyczuje czy ma kase czy nie nawet po butach hahahaha :D

Każda pyta o to gdzie pracujesz, do tego szacuje na oko ile kosztował twój zegarek, buty i fryzura, dokładnie ogląda twój samochód - nie spyta ile kosztował, ale chce wiedzieć który rocznik, jaki przebieg. Pyta cię o wycieczki zagraniczne na jakich byłeś? Myslisz, że chce posłuchać twoich wspomnień z Tunezji i Maroka? Oczywiście że nie. One zawsze szacują w ten sposób twoją "wartość"

Po co pytać,kiedy mężczyzna chce zaimponować kobiecie sam opowiada o własnych osiągnięciach.

A czy wy kobiety potraficie coś w domu zrobić, ugotować obiad, upiec ciasto itd. Także faceci wy też zacznijcie wymagać.

Nie pytam , bo idąc już to wiem :-)

I dlatego większość kobiet na kafe to samotne lafiryndy :) a kase można mieć z różnych źródeł, oszczędności, spadek, hazard, itd...

ja tez nie ide w ciemno,jeszcze stosuje stary trik,mowie ze brak mi pomyslu na miejsce spotkania,czekam na jego propozycje.jesli padnie pizzeria to wiadomo,cio amore

zadziwiają mnie faceci, którzy jawnie i z przytupem wygłaszają opinie, że kobieta powinna mieć duży biust, jędrny tyłek i długie nogi a oburzają się na samo tylko przypuszczenie, że kobiety może interesować zasobność portfela faceta:D To tak żenujące, że aż śmieszne:D I oczywiście, im większy nieudacznik, tym oburzenie rośnie proporcjonalnie

jakby mi dziewczyna powiedziala ze brak jej pomyslu na miejsce spotkania, to bym ja ola, bo z pustakami sie nie zadaje:) na pierwszych spotkaniach i tak nie sponsoruje, kazdy placi za siebie, a jak kobiety nie stac na zaplacenie za obiad 150zl to daje sobie spokoj bo to nie moj poziom, a sponsorem nie zamierzam byc.

bezsensowne pytanie. wlasciwie to tyczac ostatniej odpowiedzi to nie pyta sie ludzi gdzie byli tylko to co tam robili. bo lezac plackiem na maledivach to sorry, wolalabym faceta z nadmorza albo z rzeszowa, ktory zbiera znaczki albo jezdzi codziennie rowerem. akurat teraz mam udane zycie, super faceta i prace, ale nigdy w zyciu nie interesowalam sie ile kto zarabia ale kto czym sie zajmuje i jak spedza czas.

jakas deska sie w****ila

co nie tak z pizzerią, to jak do pizzeri czy kfc nie to gdzie? u mnie w mieście to nie ma lepszych miejsc.

Gggh

I nie idzie się z dziewczyną na pierwsze spotkanie do knajpy, taka tylko chce sie nażreć za free i popić sobie i nic więcej.

Skoro ja mam kase, mieszkanie i dobry samochód to uważam ze facet powinien miec wiecej odemnie :)

ohoho jaki zjazd kafeteryjnych nieudaczników:D poużywajcie sobie, zainteresowanie kobiet w realnym życiu i tak wam nie grozi więc wyładujcie swoją frustracje, śmiało:D

a wy co sobą prezentujecie że macie takie a nie inne wymagania?