Czy lekki ból i brązowy śluz po cytologii jest normalny

Hej, to moja bodajże piąta cytologia w życiu. Nigdy wcześniej (robię co 2 lata) tak nie było. dziś pielęgniarka (mieszkam w UK tutaj robią to pielęgniarki) nie mogła znaleźć mojej szyjki macicy, musiala użyc większego "sprzętu" do rozwarcia i dopiero potem odnalazła szyjkę i pobrała co trzeba. była naprawdę bardzo delikatna, nie czułam dyskomfortu , niemal nic nie czułam. ale od kilku godzin (badanie bylo o 10 rano) odczuwam lekki ból w pochwie, takie szczypanie na granicy wyczuwalności. i mam na wkąłdce z lekka brązowy śluz (mam akurat dni płodne i sporo śluzu plodnego). Chyba do jutra minie, co? I chyba lepiej nie uprawić dziś seksu? chciałabym, no ale przecież się powstrzymam jak trzeba ;) dzięki z góry! :)

To zupełnie normalne, często ginekolog o tym uprzedza że tak może być, lekkie plamienie. Powinno przejść do jutra, sex może dziś odpuść by się tam wszystko uspokoiło.

Dzięki!! tak myślałam ;)