Dlaczego w niektórych miejscach jest zakaz palenia elektronicznych fajek?

Przecież "dym" z nich jest nieszkodliwy dla zdrowia.

No ja też ciekawa jestem czemu

u mnie w biedronce jest taki zakaz. Podejrzewam, że to dlatego by się stare babcie i dziadki nie oburzały i ochrony nie wzywały, wszak to ciemnota i e-papierosa nie odróżni od zwykłego. Ale zaznaczam, że to tylko moje domysły

Pewnie dlatego, że organizator sobie tak wymyślił.

Co dotefo dymu to nie wiadomo, bo epapierosy są dość krótko na rynku i nie przebadano jeszcze tego dokładnie. Na pewno nie jest to tylko para wodna, bo w tych wkładach jest masa chemii

A mnie wkur... jak ludzie z tym łażą i 'dymią'. Oszukujecie samych siebie, to i tak g*wno daje. Sama popalam papierosy i jak kiedyś spróbowałam elektronicznego, to w ogóle mi nie podpasował. Albo siedzę w kinie i ktoś przede mną sobie 'dymi' tym elektrycznym papierosem, wkurza tak samo jak zwykły papieroch.

bo to zacoofana polaczkolandia

są bardziej szkodliwe od zwykłych papierosów. Nikotyna w czystej postaci głębiej i dokładniej penetruje wasze organizmy, a dym jest bardziej szkodliwy- ma mniejsze cząstki niż w dymie tradycyjnego papierosa i tym samym nikotyna również głębiej przenika do organizmów biernych palaczy. To że Ty nie masz dość rozumu, żeby rzucić nałóg i dosc rozsądku, żeby dowiedzieć się o szkodliwości e-papierosów to nie znaczy, że wokół sami ignoranci :O

poprzedniczka chyba na własną rękę przeprowadziła szereg badań. Szkoda tylko, że nie wie , że to nie nikotyna jest szkodliwa:)

Sama zmieniłam zwykłe papierosy na elektroniki już prawie dwa lata temu. I nie uważam, żeby sklepy, teatry, kina, itp. były miejscami, gdzie powinno się je "kurzyć". Myślę, że w miarę inteligentny człowiek po prostu nie będzie tego robił. O tych, co robią, mam swoją opinię, bardzo niską.

Teoretycznie nie ma zakazu puszczania bąków w restauracji ale nie radzę tego robić:P

A ja proponuję do czasu ucywilizowania się naszego społeczeństwa przestać oddychać w miejscach publicznych. Człowiek wydycha sporą ilość dwutlenku węgla, co w sporym skupisku ludzi może okazać się bardzo szkodliwe.