rączki główki bioderka dzieciątka bobaski fasolki.. czy w ciąży Wam odbija?

Nigdy nie byłam kobietą ciumkającą na widok dzieci, a teraz w ciąży nic się nie zmieniło.. póki co moje dziecko, ma nogi, ręce, głowę, biodra a nie bioderka, jest dzieckiem, człowiekiem a nie bobaskiem, niunią itp.. tak się zastanawiam czy mi odbije jeszcze totalnie jak większości kobiet, czy jednak tak zostanie ;)

Wszyscy znajomi i rodzina mówią: poczekaj, jeszcze zobaczysz, jak im tłumaczę, że nie będę dzieciaka nosić całymi nocami jak moja siostra (przez dobrych kilka lat!), nie będę z nim spała do 13 roku życia(!), że moje dziecko będzie potrzebowało łóżeczka, bo zamierzam spać z jego ojcem a nie z dzieckiem... wszyscy pukają się w głowy,

Jak mówię, że nie uważam, że każdemu dziecku trzeba prasować wszystko, od gaci po kołdrę,.. szkoda gadać i tak jest ze wszystkim..

to nie ciumkaj, każe ci ktoś?

Czekam aż dzieciak mi uderzy do głowy.. a tu nic.. tak z innej beczki, czemu powiedźcie mi teraz prawie wszystko co pisze w tym temacie kafe uznaje za spam? Jakiś błąd na stronie?

może i nie wszystko trzeba prasować, ale jak urodzisz dziecko z jakimś problemami, nie wiem, skórnymi, alergicznymi, to pewnie zmienisz zdanie na niektóre kwestie i zaczniesz prasowac choćby te części garderoby, które dotykają bezposredno skóry niemowlęcia

no właśnie społeczeństwo mi każe!;) Wszyscy się pukają w głowę, że nie traktuje tej ciąży jak 9 cud świata, i twierdzą, że jak urodzę, to "jeszcze zobaczę"

no z prasowaniem napisałam, że nie uważam, że WSZYSTKIM dzieciom trzeba prasować, oczywiście alergia i problemy skórne to inna sprawa

w sumie to nawet bym chciała, żeby około któregoś tam miesiąca myślenie mi się trochę zmieniło, nie miałabym wyrzutów sumienia, że nie jestem ciągle i wszystkim związanym z ciążą zachwycona.. że już teraz wiem, że będę wolała poczytać (czytam duuużo i namiętnie) obejrzeć dobry film, niż prasować, odparzać, sprzątać i przecierać świeże warzywa, które wcześniej sama zasiałam ;)

chociaż akurat z warzywami przesadziłam, bo lubię uprawiać ogródek;) ale słoiczki też na pewno pójdą w ********awet się nie próbuje oszukiwać.

od kiery stwierdzenie "pójdą w ruch" jest niecenzuralne?

nie prasuj, nie odparzaj wszystkiego itd dziecko nie potrzebuje takiej sterylizacji wszystkiego, potem alergie. tylko o tym glosno nie mow bo cie zjedza, sama o tym juz wiesz, rob swoje i tyle.

w ktorym miesiacu ciazy jestes?

4 miesiąc

proponuję pisać rooch bo r/u/c//h jest słowem niecenzuralnym ponieważ jest częścią r/u/c/h/a/n//i/a :D

a mi np spamuje slowo H.itler, no ja sie pytam co w tym zlego?

tak się zastanawiam jednak, czy to nieprawda, że większość kobiet tak gada, a jak urodzą to nagle obuchem w łeb i myślenie się odmienia.. Moja druga siostra niby też logicznie myśląca, a teraz lata za synkiem z mokrymi chusteczkami i co posiłek, zabawę, co chwila wyciera mu ręce, buzię, nie daje się w ogóle ubrudzić, '

spamuje mi każdą wypowiedź, chyba ich popieprzyło już zupełnie. Trzeba pisać bo zdaniu, dwóch to wtedy rzadziej, ale tak się nie da gadać kurde

gościu a ty masz dziecko? Jak było z Tobą?

mam dwoje dzieci i nie zwariowałam na ich punkcie nigdy nie ciumkałam, nie zdrabniałam, mówiłam do nich normalnie jak do człowieka tyle, że małego

:D o to jesteś kopalnią wiedzy, a rzeczach, które podobno koniecznie bezwarunkowo trzeba;) a jak co do czego to da się bez nich żyć? Oczywiście w przypadku odpukać alergii będę prasować jak trzeba i wyparzać i gotować te wszystkie brejki.. ale dobrze mi się wydaje, że dzieci nie należy trzymać w szpitalnej higienie i prawie szorować po każdym ruchu?

trzymanie w sterylnych warunkach nie jest wskazane bo dziecko ma nabywać odporności i stykać się z bakteriami, ale też nalezy zachować zdrowy rozsądek i np. nie pozwalać na zabawę kupą psią :) czy jedzenie z podłogi

Z tą psią kupą to mnie zabiłaś;) Są jeszcze inne nie ciumkające mamy?

Chyba nie;) Czyli Gościu, potwierdza się, że jednak większość przechodzi metamorfozę ;)