Atakuje mnie pies

często przed blokiem spotykam kobietę, która spaceruje sobie ze swoim pieskiem, oczywiście bez smyczy i kagańca i ten pies podbiega i mnie atakuje - podbiega i szczeka , nie gryzie.Kiedy zwracam jej uwagę żeby wzięła psa na smycz albo założyła mu kaganiec to coś tam się pluje i mówi jakieś głupoty, że pies jest mały, że coś tam... i że nie gryzie ;/ . Co można zrobić w takiej sytuacji, można zgłosić to jakoś na policję?

Ile masz latek kotku?

alez on po prostu z toba rozmawia moze co najwyzej lekko podniesionym tonem

28, i nie życzę sobie żeby szczekał na mnie jakiś pies, mam prawo spokojnie przejść sobie chodnikiem

Masz chłopaka skarbie?

zrób fotę jak kejter lata samopas + właścicelkę i dawaj do straży gminnej:d

zaj*eb kopa mu poprostu,ale tumany na tym forum

jak najbardziej popieram żebyś coś z tym zrobiła. Baba ma obowiązek używania smyczy i kagańca. Którego dnia coś mu się nie spodoba i ugryzie. Niestety nie wiem co możesz zrobić. Może zadzwoń do straży miejskiej i przedstaw sytuacje i zapytaj co możesz zrobić bo obawiasz się że w końcu Cie pogryzie.

może jak baba dostanie raz czy drugi mandat to zmadrzeje

Kup sobie gaz pieprzowy. Jak pies podbiegnie do Ciebie to spryskaj mu mordę. Więcej razy do Ciebie się raczej nie zbliży. . Kiedyś testowałem swój gaz z sąsiadem na jego psie. Ma dość sporego psa i raz testowo go popryskałem to teraz jak się zbliżam to ucieka ode mnie.

Pojęcia nie mam. Daj jej jakąś nauczkę, ale oczywiście bez szkody dla pieska! Może na tym forum Ci jakoś pomogą, bo podejrzewam, że właściciele psów nieraz bywali w takich sytuacjach: http://www.mojpies.com/