Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie chcę mieć rodziny między innymi dlatego, że nie chcę mieć teściów

Polecane posty

Gość gość

Jestem przerażona słuchania o tym, że teściowa instynktownie nienawidzi synowej, ocenia, porównuje, krytykuje, potpatruj******abym się zapraszać teściów na jakąkolwiek kolację wiedząc, że tam będa patrzyć,a potem komentowac i rzucac infantylne teksty w stylu: synku, on ai tak nie kocha cię jak ja, zawsze wróc do domu jak będzie ci źle tym samymnastąwiając się z góry, że synowa to na bank kawał zdziry a potem ludzie w małżeństwie mają do siebie własnie tego typu dystans nie chcę też męża maminsynka, uważam, że małżonkowie nade wszystko wobec siebie mają być lojalni, z rodzicami i tesciami po prostu utrzymuje się przyjazny kontakt np. zapraszając w maju na grilla nie chcę, by na porodówkę wpadała cała rodzina męża, lub choćby jego mama tylko, by potem podglądać jak ja sie zajmuję i komentować, gdy będe robić coś źle lub mieć depresję i zazdrosć o syna...jak urodziłaby dziecko i maż byłby zazdrosny o uwagę, jaką daje dziecku, to powiedziałaby, że chory, bo jak mozna być zazdrosnym o dziecko a potem jak ma synowa, to prosze bardzo...okazuje się, że myślała, że wychowuje dziecko sobie nie chcę martwić sie o to, czy mnie polubi czy nie polubi czyjas rodzina rodzina spowinowacona to jeden z powodów, dla kórych nie chcę mieć meża;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchaj dziewcze wszedzie sa ludzie i ludziska parapety i pruta welna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki rozum, taka mowa.Głupszej wypowiedzi nie czytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie miej i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co jest głupiego w mojej wypowiedzi, nienawidze jak ludzie podsumowuja w ten sposób czyjeś mysli, rozwiń chociaż swoją mysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdury - z teściami można się dogadać, nie wszyscy są potworami... cały problem chyba tkwi w Tobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie faceta sierotę i nie będziesz mieć teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego we mnie? ja zniosę wszystko, ale muszę mieć zapewnione dwie rzeczy: szacunek od teściów (ja ich też szanować zamierzam) priorytet u meża, tzn. najpierw ja i nasza rodzina i lojalnośc wobec mnie i konsultacje życiowe ze mną, potem dopiero jego rodzina, chcę, by bardziej liczył się ze mną niż z rodziną, ja mu gwarantuję to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupie i czysta teoria- bo jesli kogos wybierasz na meza, to chyba najlepszego z mozliwych, a taki najpewniej wychowany jest przez rodzine, ktora powinna ci odpowiadac. Chyba, ze ktos wychodzi za maz ,zeby wyjść. Ludzie sa rozni, takze wspaniali - i oni tez maja synow, ktory sie żenia- nagle wredniejąz jednym momencie? Chyba w ogole nienawidzisz ludzi, no i nie wierzysz w swoj trafny wybór. Takie zaburzenia trzeba leczyc, bo czlowiek jest istota społeczną, bedzie ci ciezko w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam nikogo, tylko pytam w sumei masz rację, skoro kogoś sie kocha, to on wychodzi z rodizny, która odpowiada- ok, to mnie przekonuje natomiast z nienawiścią do ludiz też trochę racja, ja unikam ludzi, bo się nasłuchałam źle o ludziach i sama też mam złe doswiadczenia, ludzie sa interesowni, zaniedbują znajomych, ludzie sa chamscy albo obojętni, niesentymentalni jak ja nie wszyscy, no nie ale jest na tyle wielu, bym zdążyła się uprzedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×