Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wcale się nie dziwię że już nie mam powodzenia

Polecane posty

Gość gość

Po prostu zbrzydłam po okresie dojrzewania.. nochal zrobił mi się długi, kształt twarzy nieładny, ogólnie wyglądam jak jakieś dziecko z oazy niedorobione (i pewnie też charakter po takim wyglądzie ludzie oceniają, a ja zupełnie taka nie jestem :P). A kiedyś miałam spore powodzenie, byłam taka słodka, dziewczęca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahha napewno za duzo patrzysz w lustro, sa takie etapy ze albo nos sie nie podoba albo usta albo oko czy szyja, kazdy tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kniaź
Oczy się nie zmieniają, chyba że watpisz w siebie, wtedy oczy powiedza wszystko. Widziałem dziewczę niezabardzo ładną, ale wszystkie chłopaki do niej lgnęły, włącznie ze mną bo miała w oczach pewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda, ze nie trzeba byc pieknoscia by sie podobac, trzeba byc wesola i szczesliwa by sie podobac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zbieraj pieniazki na operacje skoro jest az taki nieproporcjonalny:) kiedys sobie zrobisz nosek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pomimo wszystko ludzie oceniają cię po typie urody. Taka jest niestety prawda. Nie wmawiajcie, że wygląd się w ogóle nie liczy, bo się liczy. Szczególnie w młodym wieku (mam 19 lat). Ale jak podreperuję jeszcze trochę pewność siebie, to fakt, może będzie trochę lepiej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę mieć operacji. W gruncie rzeczy on z przodu nie wygląda źle, bo mam dość dużą twarz do tego i aż tak się nie wyróżnia. Ale boczny profil mam nieładny przez niego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
etam ja tez mam dlugi nos i jakos mi nie przeszkadza w zyciu i nikt sie z niego nie smial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojeo też nie, za to z kształtu twarzy nawet znajomi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
Ja to np mam takie okresy w zyciu ,że czasem mam większe powodzenie i lepiej wygląda ,a czasem gorzej. Teraz jest tak ,że bywało lepiej ,ale gorzej też :) więc nie wiem od czego to zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w okresie płodnym wabisz facetów, bo wtedy cera się poprawia i lepiej się wygląda, a w czasie miesiaczki odstraszasz? :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzcie szczerze, oceniacie np. charakter kogoś po typie urody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
nie ,ale nie chodzi o to ,że to trwa kilka dni ,ale po rok, albo nawet kilka :) np w liceum wyglądałam super, miałam duże powodzenie, na I, 2 roku studiów już jakoś gorzej mimo ,że o siebie dbałam. NIgdy nie odstraszałam facetów bo jednak niektorym sie i wtedy podobałam ,ale nie było jakieś wow. na 3 roku studiów bardzo wyładniałam i na 4 ,a teraz jestem na 5 i tez nie jest źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
także autorko może jeszcze wyładniejesz... Jeśli coś zmienisz to masz szansę. w urodzie i detale mają duże znaczenie jak kosmetyki jakimi się malujesz, szampon jakiego używasz itd wiem to po sobie... wydaje sie ,że to nie wiele zmienia ,ale jednak, jak sie inaczej pomalujesz, ubierzesz to możesz wygladać jak całkiem inna dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to kwestia stylizacji, zmieniających się rysów.. ja gorzej wyglądałam tylko w 2 klasie liceum, matko chrystusa, nie wiem jak ja po ulicy mogłam w ogóle chodzić.. byłam paskudna i pyskata, nie dziwię się że mama tak darła ze mną koty. Ostatnio oglądałam filmiki nagrane przez brata i szczerze, to wolałabym zapomnieć o tym okresie ;x.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
no, rysy też się zmieniają.... ogólnie to można się zmienić nawet w ciągu kilku miesięcy na plus lub na minus czasem niby nic radykalnego się w danej osobie nie zmienia ,a jednak wygląda raz lepiej raz gorzej , prawda? Np przytujesz kilogram, dwa i niby to nic ,ale twarz wydaje się już trochę pulchniejsza dla niektórych to lepiej dla innych gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja się maluję, doszłam już do takieo etapu makijażu, gdzie mam ładny i estetyczny, ale nie za mocny makijaż, kiedyś nie miałam takiego wyczucia. Olejuję włosy, dbam bardzo o cerę (ją mam nie najgorszą, czasami w niektórych dniach nawet ładną). Jeszcze muszę odstawić słodycze (bo pewnie m.in przez nie mam dodatkowo napuchniętą twarz.. jak byłam na diecie oczyszczającej kiedyś przez 10 dni to mi spadło sporo z twarzy.. choć dalej miała szeroką budowę, ale układu kości nie zmienię). Nie mówię, że jestem paskudna, ale w porównaniu do tego, co było jak byłam mała, byłam w podstawówce i mniej więcej do 3 gim - 1 lo, to coś zginęło bezpowrotnie, po prostu. Nos mi już nie zmaleje, a układ kości się nie zmniejszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
to ,że makijaż nie jest za mocny nie znaczy ,że jest dla CIEBIE odpowiedni..Pewnie nie malujesz się jak trzeba mimo ,że myślisz inaczej.a skoro przytyłaś i uważasz ,że jest Ci z tym nie do twarzy to zacznij od schudnięcia to już będzie pewna zmiana. Zbyt pulchna twarz ogólnie zmienia rysy na niekorzyść. Jak jest smuklejsza to i rysy wydają się bardziej sybtelne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie przytyłam.. kochana.. ja ważę 53/168 (chociaż to jest nie do uwierzenia przy moich pućkach i nogach..). Miałam na myśli tylko to, że może ten cały cukier, pewnie też sól sprawia, że twarz dodatkowo mi puchnie. Ćwiczenia też chyba włączę, odchudzać się nie chcę bo piersi mi znikną całkowicie. Maluję się odpowiednio.. uwierz mi, że przetestowałam już tyle rodzai makeupu, że hohoho. Wiem np., że mam takie powieki, że nie mogę walnąć grubej kreski eyelinerem, bo jeszcze gorzej podkreśla mi opadająca powiękę.. więc albo daję cieniutką kreskę eyelinerem, albo po prostu kredką wewnątrz oka maluję (nie wiem czy wiesz co mam na myśli). Maluję też kreskę nad powieką i ją rozcieram bo to trochę powiększa mi oko. Biały cień na powiekę i w wewnętrzny dolny kącik. Kredka do 1/3 albo połowy oka (od zewnętrznego kącika począwszy), odpowiednio roztarta. Barwy kontrastujące z resztą, ciemoniebieska kredka/liner świetnie podkreślają kolor moich oczu. Rzęsy podkręcone zalotką i wytuszowane porządnie. Efekt, uwierz mi, i tak nie jest i nie będzie spektakularny, nie te oczy niestety... Twarzy nie konturuję bo i tak niewiele to pomaga, koleżanka co to robi od dawna nawet mi kiedyś robiła i efekt był niewielki, ja też próbowałam milion razy i mało pomogło... Jedynie daję na linię żuchwy trochę bronzera i po bokach twarzy oraz róż pod kości policzkowe. jeszcze zbieram na odżywkę do rzęs, a nuż takie coś mi pomoże (L'biotica i olejek rycynowy nic nie pomogły).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rysy ja właśnie MAM subtelne.. i tak niewyraźne, nieciekawe, że aż boli.. w ogóle moja twarz to jedna wielka powierzchnia, pośrodku niewielkie, nieciekawe oczy, dużawy nos i małe, nie rzucające się w oczy usta. No cóż, życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
jeśli masz nieciekawe oczy to powinnaś je podkreślać. Nawet dość mocno. Cięzko mi Ci podpowiadać bo nie widziałam Cię ,ale możesz je podkreślać kredką lub eye-linerem , i tuszować porządnie rzęsy możesz też zainwestować w soczewki jakieś kolorowe np niebieskie (tylko nie jaskrawe ale naturalnie wyglądające) plus trochę różu na policzki, usta możesz podkreślać konturówką ,ale ciut jaśniejszą od koloru ust żeby nie było tego widać i dzięki temu wszystkiemu rysy się staną wyraźniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
a kredkę zamiast niebieskiej może uzywaj czarnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarna mi nie pasuje.. mam bardzo jasną oprawę oka. Używam ciemnniebieskiej i do tej ciemnobrązowej trochę i to najładniej u mnie wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaaaaaaa1234
a może powinnaś np zrezygnować z tego białego cienia na powiekę? ja np nie używam w ogole cienia bo kredka i rzesy wystarczą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie pewnosc czy charakter sprawia ze faceci lgna do mniej atrakcyjnych tylko łatwy dostęp do cipki ale jestescie naiwne pocieszajcie sie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tfu.. mam czarną i czasem podkreślam nią kącik oka, zewnętrzny, jak chcę żeby był ciut mocniejszy makijaż. Ale to tyle. Jak chcesz, to podeślę ci jakieś moje zdjęcia.. jeśli dasz maila ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on mi odrobinę 'wydobywa' oko.. używam połyskującego kremowego, ale też nie za wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×