Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wiem dlaczego polskie MATKI są toksyczne i wtrącają się w związki swoich dzieci

Polecane posty

Gość gość

Problem sprowadza się do bardzo prostej kwestii. Większość Polek SZCZEGÓLNIE starszego pokolenia NIGDY nie poślubiła mężczyzn, którzy im się podobali i pociągali. Albo okazało się że charyzmatyczny i silny charakterem samczy samiec jest chamem burakiem i damskim bokserem = zniszczył takiej życie. Albo wylądowała z ciepłymi kluchami i całe życie musiała walczyć i przetrwanie w chorym ubogim kraiku i nosić spodnie, podejmować ważne decyzje. Koniec końców większość Polek po 50tce jest po prostu strasznie sfrustrowana i wściekła bo musiały spędzić resztę życia z facetem, który je zechciał a nie z tym z kim chciałyby. Dlatego odbijają sobie frustracje i niespełnienie na dzieciach i synowych :) Niestety rzadko kiedy atrakcyjny facet nadaje się na ojca i opiekuna za to brzydki i spokojny jak najbardziej. Stąd kobieta która mieszka w biednym kraju i nie ma własnych zasobów musi zawsze poświęcić szczęście, motyle brzuchu i satysfakcję sexualną dla dobra rozmnożenia się. Po latach frustracja jest nie do wytrzymania i zmienia się w toksyczną jędzę :) Polskie kobiety nie mnóżcie się w ciepłymi kluchami "bo jest dobrym człowiekiem" ani z maczosami bo zatrujecie życie własnej rodzinie na starość :) Pozdrawiam wszystkie walnięte stare Matki Polki Wieczne Cierpiętnice i Sekutnice :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękujemy dziękujemy dziękujemy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzily za maz bo bylo trzeba, jakby to wygladalo,ze stara panna?:O Glupie byly bo zamiast myslec o sobie przejmowaly sie opinia ludzi. Czesto taki los sobie zgotowaly same a teraz faktycznie ich frustracja moze miec wplyw na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ba jasne, że w dawnych czasach nie było bata aby wymigać się od małżeństwa. Nawet za tzw. komuny kobiety patrzyły przede wszystkim na status majątkowy mimo, że teoretycznie ta zła komuna wsadziła je na traktory i dała możliwość zarobkowania przez normalną prace :P Ale pewne wzorce pokoleniowe niestety nie przemijają tak szybko. Sporo z tych biednych Sekutnic to ofiary kultury po prostu. Kultura mówi - masz nie okazywać uczuć i inicjatywy bo nie wolno, masz się zadowolić takim co Cię zechciał i oddać mu swoje ciało. A to że masz skręt kiszek na samą myśl o tym bo facet Ciebie nie pociąga to NAS - społeczeństwa nie obchodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze rozwiązanie aby nie niszczyć własnego zdrowia psychicznego na starość i zdrowia rodziny W TYM synowej :P to spławić ciepłe kluchy nawet kiedy własna matki go zachwala. Olać maczosa bo będzie zajęty grzebaniem w gaciach połowy miasta a nie własną rodziną i przyjąć zaloty średniaka, który ma MINIMUM parę cech pociągających. Nie tylko pociągających fizycznie ale w kwestii charakteru. Mąż powinien choć trochę wzbudzać chcicę we własnej żonie. Wtedy ma szanse na normalne szczęśliwe życie i bycie normalną staruszką bez frustracji i żądzy zemsty na świecie :P Pozornie to proste ale posty na tym forum wskazują, że Polkom wciąż ciężko pojąć prostą prawdę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety rzadko kiedy atrakcyjny facet nadaje się na ojca i opiekuna za to brzydki i spokojny jak najbardziej. Zyjąc przez dwadzieścia lat ze spokojnym nudnym, dziadziejącym facetem tez można stać się sfrustrowaną kobietą. Atrakcyjni najczęściej dbają o siebie przez całe życie, a to oznacza, że mają pasje np. sport i mobilizują kobiety do dbania o siebie, o kondycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to trafić jak los na loterii,znalezc kogoś kto pociąga i jednocześnie nadaje na tych samych falach jeżeli chodzi o charakter,praktycznie takie trafienie nie jest możliwe,natomiast nie jest rozsądne robić dzieci.z kimś,z kim nie jest się w stanie stworzyć spokojnego,nudnego koleżeńskiego związku z rozsądku,to głupota wręcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy farmazonicie o jezusku:-D jak przystojniejszy to juz sie nie nadaje na ojca i meza a to niby czemu? Co ma wyglad do tego? Mylicie tu charakter ma znaczenie:-P Ja wiem,ze myslicie,ze jak ladniejszy to bedzie sie uganial i latal za kazda ale ludzie,naprawde wyjdzcie z netu:-D Bo zawsze juz bedziecie dobierac byle byl i jak tu mowic o szczesciu? Jak sami je blokujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stereotypy,stereotypy,stereotypy. Dziabnęłeś se teorię z doopy i teraz szukasz potwierdzenia tych bredni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
Nie wiem, czy stereotypy... ale na pewno jedna z wersji. U mnie tak było, tylko z ta różnicą, że nie wyżywam się na dzieciach a już na pewno nie będę się wtryniać do zycia synowych i zięciów, no chyba ze by się komuś ewidentna krzywda działa. Przyznaję, wyszłam za maż bo miałam prawie 30, rodzice już ch*jozy dostawali, przyprowadzali mi jakichś oblechów, kurdupli i debili z zepsytymi zębami. NA dodatek ojciec piajny 4 razy w tygodniu, wrzaski, ja z zespołem jelita drażliwego , nadkwasota i początki wieńcówki. :( Wybrałam pierwszego co miał dom do zamieszkania. Teraz co chwilę mam fascynacje. Ale się na tym kończy zawsze. Do d.... takie życie. Niech dzieci tylko osiągną samodzielność. Gdzieś wtedy zniknę. Jeszcze nie wiem gdzie bo mam trochę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ze coś takiego się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie widać tego tematu jest dobry !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
teraz do tego wszystkiego nie lubi nigdzie wychodzić... mam wesele niebawem - to dla mnie trauma wyjść na taki spęd, gdzie tyle ludzi, nie mówiąc o jakichś innych imprezach nawet głupich plenerowych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile zajeło ci dojście do tego oczywistego wniosku? kobiety kochające dzieci ponad meżów konczą jako samotne stare babska z dziećmi odwiedzającymi i je raz na pół roku i dobrze im tak o małżeństwo trzeba walczyć do końca, jak nie wyjdzie, to wejść w kolejne, zabiegac o miłość stale, bo tylko to człowiek ma dla siebie, choćby na krótko, ale dla siebie, a dzieci nie, je dla kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja dodam, że jak upoluje takiego, którego chciała i on umrze to potem katuje własne dzieci. Za jej niesprawiedliwośc zyciową, za to, ze sa ciężarem, kosztują i musi na nie robić i za to, że blokuja droge do własnego frajera... To w pierwszym stadium. Drugie stadium to takie, ze jest już stara i chce nagle, zeby dzieci te odtrącane wypełniły jej pusty świat. W końcu ona urodziła, żryć dała, teraz musza z nią żyć BO TO ICH MATKA, do śmierci będzie się wp*****lać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
Ja bym chciał je wypuścić i zajac się sobą... ale czy mam szansę życ tak tak chcę? skoro tutaj większość myśli, że po 40 tce czy 50 tce to już trzeba się do trumny kłaść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doopa blada ale nie rozumiem twoim rodzicom bardziej.zalezalo na slubie niz Tobie? 30 lat mialas po co robic cos wbrew sobie? Nie moglas im powiedziec,ze nie chcesz slubu? Zepsulas sobie zycie,warto bylo? Cieszysz sie pewnie z dzieci ale czy to taka sama radosc jakbys miala je z kims kogo bys kochala? Dziwne postepowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doopa blada
do tej pory uważam , że im na mnie nie zależy ... :( ja już po prostu nie mogłam wytryzmac w tym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×