Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nic mi się nie chce.

Polecane posty

Gość gość

Co tu zrobić, jak się nie ma celu w życiu? Nie chce mi się wychodzić do ludzi, nie chce mi się pracować, siedzę non-stop w domu jak debil i odświeżam tylko jakieś durne strony... Studiów nie skończyłem, do czego się nie zabiorę to tego nie kończę. Nie mam żadnych planów na przyszłość po prostu chce mi się nic nie robić. Kuźwa czy to depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86gosciu
Nie lenistwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to też brałem pod uwagę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 86gosciu
Wez sie człowieku za siebie za nim sończysz jako bezdomny albo alkoholik/cpun na utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Ska
Pewnie niska samoocena. Opisz relacje z ojcem. Rozwód ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm nie, to raczej mi nie grozi. Mam kochających rodziców, nie jestem z biegnego domu, z firmy wyciągam w najgorszym wypadku średnią krajową, ale mi się po prostu nic nie chce. Znajomych też mam, czasami wychodzę ale z reguły mi jak ktoś coś proponuje to zostaję w domu. Boję się poznawać nowych ludzi, o dziewczynach w ogóle nie wspominam bo po prostu nie potrafię nimi rozmawiać. Mogę mieć niską samoocenę, bo uważam, że jestem średnio atrakcyjny mimo, że nie raz słyszałem od dziewczyn, że jestem przystojny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda0012
to wcale nie prowadzi nie prowadzi do niczego dobrego ;p więcej chęci niech Ci się w końcu coś zachce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Ska
Zastanów sie co byś chciał osiągnąć za rok, 5, 10 lat. Jeśli przeszkadza Ci "słaba" sylwetka to poćwicz. Nad wszystkim trzeba myśleć, analizować, planować. Nie myśl że od razu będziesz wyglądał jak Kalidow albo zrobisz magistra. Po kolei rozpisz cele. Myśl o tym że za 12 mies jak ruszysz teraz d**ę będziesz wstanie zrobić coś :) ze sobą. Poczytaj o duchowości w sensie dalekiego wschodu, znajdź jakiegoś nauczyciela duchowego, który pomoże Ci zrozumieć pewne sprawy, poszukaj na yt Mooji'ego :D albo Tolle'a, są napisy nawet po polsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jestem typem, który ma słabą psychikę. Jak coś mi wychodzi to mam energię i chęć do działania ale wystarczy jakieś niepowodzenie i wszystko się wali. Tak jest z poprawianiem sylwetki, z pracą, ze wszystkim do czego się zabiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinky Marley
Ale wszyscy tak mają :D, chwilowe wahania nastroju które powodują zniechęcenie. Myślisz że Pudzian który tak ładnie sie wypowiada przed kamerami i w klatce dziś walczy nie miewa chwili słabości. Wątpliwości dotykają każdego. Nie ma na to rady, tabletki, żeby zachować ciągłość pozytywnego nastroju. Jak sie czasami wywalisz to wstajesz i idziesz dalej po to co chcesz. Jak nic nie zmienisz to za 10 lat zostaniesz ćpunem pijakiem bo będziesz 10x bardziej zniechęcony do życia bo nie wziąłeś odpowiedzialności za siebie, za swoją "dusze" :P o psychikę trzeba dbać bo będziesz miał takiego doła za parę lat że zobaczysz co to depresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×