Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przybily mnie wydatki w tym mcu na leki

Polecane posty

Gość gość

Jestem w ciazy. Podliczylam miesiac kwiecien i sie zalamalam. Wiedzialam ze ciaza i dziecko kosztuje ale nie myslalam ze az tyle. Oto wydatki za kwiecien. Duphaston 10 opakowan 300 zl Luteina 3 opakowania 30 zl Lek rozkurczowy 4 opakowania 80 zl Kwas foliowy 8 zl Globulki bo posiew zly 80 zl Urosept bo wynik moczu cos nie taki 16 zl Badania prenatalne 300 zl 2 wizyty lekarskie 330 zl Posiew 30 zl 3 razy badanie moczu 20 zl Morfologia zelazo i coombs 40 zl. Ponad 1200 zl wyszlo za kwiecien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu nie chodzisz na nfz? który tc? po co luteina i duphaston razem? Nie mogłaś poprosić lekarza o tańsze lekarstwa tj globulki ? Ja przez całą ciążę tyle nie wydałam.. ba nawet 1/3 chyba ... ale nie chodziłam prywatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na nfz nie moge bo nie mam zaufania do lekarzy ktorzy przyjmuja w naszej przychodni w poradni bo pierwsza ciaze stracilam przez nich, przy tej zignorowali fatalne wyniki progesteronu i obciazony wywiad polozniczy przez co wyladowalam z krwawieniem w szpitalu bo nie chcieli mi wypisac lekow na podtrzymanie z progesteronem choc mialam na poczatku bardzo niski ponizej normy dlatego musze przyjmowac duze dawki do tego mam miec zakladany szew na szyjke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybacz, ale lekarz prywatny nie zagwarantuje Ci lepszego końca ciąży niż na NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prywata wykończyła twój budżet poprzedniczka ma racje nfz wiele uprości i taniej będzie poza tym masz tyle leków że to raczej nie na miesiąc ale na dłużej więc w następnym mieś. będzie lepiej o ile coś nie wyskoczy i będziesz dalej prywatnie się leczyć.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień przychodnie wujek google ci pomoże są opinie i inne takie poszukaj a na pewno coś się znajdzie a może prywatnie znajdziesz też taniej i problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prenatalne masz raz, w następnym miesiącu już odpadnie ci ten wydatek...no później jeszcze połówkowe? a dlaczego aż dwie wizyty w miesiącu? pierwszy raz słyszę że duphaston i luteinę ktoś bierze równocześnie... kwas foliowy właściwie to jakieś 14 tygodnia jest sens brać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 razy badanie moczu w miesiącu...przecież jak masz np. bakterie, to trochę czasu musi minąć żeby jakaś kuracja zadziałała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla chcącego nic trudnego. Da się znaleźć dobrego lekarza na NFZ, tym bardziej że połowa i tak przyjmuje tez prywatnie. A prywatny lekarz niczego ci nie zagawarantuje prócz złudnego poczucia bezpieczeńśtwa, ze niby skoro płącisz to się przejmuje tobą. Też nie rozumiem po co luteina i duphastona na raz i po co od razu wykupiłaś wszystkie leki - luteinę i duphaston. Jak znam życie u prywatnego kontrola co miesiać jak w wyniakch coś znajedzie i każe ci odstawić lub zamienić to co z robisz z tymi lekami? Jak się nie myśli..hmm. Ja w ciąży nie jestem a też wydaje sporo na lekarzy - wszystko na 100% jak jestem w Pl bo nie mam ubezpieczenia. W Niemczech za to chodze zawsze na kasę. I nie czuje różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sa leki na miesiac. Duphaston opakowanie starcza mi na 3 dni, luteina na tydzien, lek rozkurczowy tez na tydzien. U nas jest jedna przychodnia gdzie jest 2 lekarzy na nfz, reszta to gabinety prywatne. W przychodni trzeba o godzinie 5 rano sie ustawic w kolejce zeby sie dostac. Jak juz pisalam jedynie prywatne wizyty moga byc bo na poczatku ciazy lekarz olal moje fatalne wyniki i obciazony wywiad polozniczy, zadnych lekow mi nie chcial dac przez co wyladowalam w szpitalu bo wyszedl z zalozenia ze jak ciaza prawidlowa to sie utrzyma sama na co lekarz do ktorego teraz chodze stukal sie w glowe ze z takimi wynikami progesteronu bez suplemantacji nie ma szans na utrzymanie ciazy. Do innego miasta mam ponad 60 km a nie jestem mobilna bo ze z powodu szyjki musze lezec plackiem. Wiec jaki mam wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jaki sposób miałaś "obciążony wywiad położniczy" w pierwszej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wizyty co 2 tygodnie bo trzeba pilnowac szyjke bo w poprzedniej ciazy lekarz olal skracanie i stracilam przez to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi mi o to ze w tej ciazy na poczatku lekarz z nfz zignorowal obciazony wywiad polozniczy po pierwszej ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z reguły ciąża aż tyle na miesiąc nie kosztuje, po prostu ty masz mniej szczęścia w tym temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko w życiu tyle nie miałam miesięcznych wydatków podczas ciąży..ale ja chodziłam na nfz,leków żadnych nie przyjmowałam, ciążę miałam wzorową może dlatego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam że lekarz prywatny, to tylko złudne poczucie lepszego prowadzenia ciąży. A jak pacjentka chce- to da więcej skierowań na badania. Nie po to że są potrzebne, ale żeby poczuła się dopieszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak miesiecznie wydaje troche mniej ale co miesiac musze robic morfologie mocz zelazo i coombsa. Leki takie same ilosci i 2 wizyty w miesiacu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też brałam Luteinę i Duphaston razem. Plus Spasmolinę. No niestety trzeba liczyć się z kosztami. Ja też nie ufam lekarzom na NFZ, zawiodłam się parĘ razy, tak zmieniałam że dopiero 5 lekarz i to prywatnie dał radę ze wszystkim. Nie żałuje wydanych pieniędzy, nawet złotówki. Poza tym umawiasz się na konkretną godzinę i o tej wchodzisz, terminy z dnia na dzień, o nic nie muszisz się prosić. Więc jeśli przekroczył przez to wasz budet i nie możecie sobie pozwolić na kolejny taki miesiąc to trzreba pomyśleć o zmianie lekarza na NFZ. Zazwyczaj Ci co przyjmują prywatnie państwowo też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgodzę się z tym, że lekarz prywatny to tylko złudzenie, że się przejmuje...mój lekarz udostępniał nr tel. odbierał, odpisywał na sms, jak coś działo, to szpital gdzie pracuje, przychodził, pocieszał, jak rodziłam miał wszystko pod nadzorem, choć go akurat w szpitalu nie było, wiem że się dowiadywał, bo tuż po tym jak się mały urodził przysłał sms z gratulacjami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej chodzić do takiego co i prywatnie i nfz robi. tacy na nfz cię powciskają na wiele rzeczy, i będą się starać bo chca bys prywatnie też u nich była. raz wizyta prywatnie, raz państwowo - i wtedy jesteś o wiele lepiej przyjmowana x globulki polecam pytać o robione w aptece - oryginalne mi wychodziło z 60-70zł. robione 50zl ale była refundacja to za 8,5 dostałam x a badanie na mocz to rodzinny może Ci dać, posiewy tez na nfz możesz zrobić u gina. ja tak nieraz robie, że co da się to zgarniam na nfz. w końcu za cos odemnie kase biora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*w sensie jak jesteś prywatną pacjentką, w szpitalach itd lepiej Cię przyjmują. *na globulki "gotowe" refundacji nie było. nie pojmuje logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąża tyle kosztuje bo dajesz się ****** i tyle. Patologia w naszym kraju :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z NFZ wcale tak łatwo nie jest u mnie w przychodni by iść na wizytę w maju musiałam zapisać się w marcu jako ciężarna :d kolejna wizyta za 6 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mielismy odlozone pieniadze ok 8 tys na wypadek problemow w ciazy ale strasznie topnieja. Myslalam ze sie w tym zmiescimy ale widze ze raczej nie. Nawet jakbym chciala zeby rodzinny mi wypisal skierowanie to nie mialabym jak go zalatwic bo bym musiala kipka godz siedziec w kolejce czekajac na wizyte w przychodni. A ja moge wstawac jedynie do lazienki i na wizyte lekarska i musze zaraz sie klasc tak mi lekarz kazal. Lezec lezec i jeszcze raz lezec. I jeszcze podejscie tego lekarza stwierdzil ze profilkatycznie mi zalozyc trzeba szew na szyjce nawet jak nie bedzie sie nic dzialo, a jak bylam na nfz i pytalam o cos na szyjke to powiedzial ze jak sie nic nie bedzie dzialo to nie ma co zakladac ani narazie mam nie myslec o szwach. A ten od razu jak wywiad polozniczy przeprowadzal to powiedzial ze szew w tym przypadku to koniecznosc i trzeba go zakladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie nie zgodze, ze lekarz przyjmujacy prywatnie daje zludzenie bezpieczenstwa, moj byl 'pod telefonem', przyjmowal mnie np w sobote, raz nie wzial zadnych pieniedzy za wizyte, na ktorej mial mi tylko dac zwolnienie, a postanowil mnie zbadac dla pewnosci. Co nie zmienia faktu, ze na nfz tez mozna trafic na dobrego lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja prywatnie za prowadzenie ciąży płaciłam też min 500zł miesięcznie, a był miesiąc że chyba z 1500... też miałam co 2 tygodnie usg i badania krwi w kółko na różności, do tego leki różniste... miałam na prawdę trudną ciążę, bo w czasie ciężkiej choroby ginekologicznej... wszystko szwankowało, łożysko się odklejało, ciśnienie skakało... na szczęście finał szczęśliwy ;-) skoro to konieczne i czujesz się bezpieczna przy takiej opiece to musisz płacić, jeżeli Cię nie stać to może na badania chodź na nfz, mojej sąsiadce lekarka rodzinna przepisywała skierowania od ginekologa i nie płaciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×