Jak można być tak nieodpowiedzialną mamą ?

Poszliśmy dzisiaj w odwiedziny. Mój syn w tamtą sobotę został tatą. Poszliśmy z mężem zobaczyć jak tam wnuk. A mój syn był sam, moja synowa poszła do fryzjera farbować włosy. Jak można być tak nieodpowiedzialną mamą ?

no i? znasz dziesieciolatki zabrzace na ulicach na alko dla starych?

E tam...nie wierzę

Dzis? W niedziele??? Mnie by nie zastanawialo czy to "nieodpowiedzialnosc", ja bym sie zastanawiala jak ona tyleczasu WYSIEDZI tydzien po porodzie

to chyba dobrze ze chce dobrze wygladac.

Nie nazwałabym tego nieodpowiedzialnością a raczej niedojrzałością....

Tak, poszła do koleżanki fryzjerki, a ta kobieta pracuje 7dni w tygodniu, miała cesarkę, na drugą dobę po porodzie już mogła biegać, tak to jest, ja cierpiałam przez 3 miesiące, a ona już lata.

ale czemu nieodpowiedzialna? przecież bez opieki dziecka nie zostawiła? a co synuś 2 lewe rączki ma i dziecku pampersa sam nie zmieni??? albo butelki nie poda?

To Twoj syn jakis uposledzony jest czy cos takiego, ze nieodpowiedzialnym jest zostawic z nim dziecko?? :-/

a dlaczego nie odpowiedzialną? przecież zostało z ojcem. czy może ojciec nie ma zadnych obowiazkow względem dziecka? w Norwegii pol na pol rodzice zajmują się dziecmi i mi się ten system bardzo podoba. co to jak ktoś jest matka to już ma zostać przez następne 10 lat męczennicą? do koleżanki czy fryzjera nie ma prawa pójść? a tatuś znaczy synuś ma prawo chodzić do kolegów czy też nie? pewnie tak i jeszcze mu przyklaskujesz.

no tak bo musi siedziec w domu nie myc glowy koniecznie w starych poplamionych dresach abolutnie nie zostawic dziecka na sekunde czyli mycie sie i siku odpadaja - zostala maciorą? czy matka??? coz to za nie odpowiedzialnosc ? zostawila dziecko z jego ojcem chcesz powiedziec ze twoj synus nie jest w stanie zajac sie swoim potomkiem? ulomny intelektualnie jest czy przyglupi ? jak go wychowalas? jak moglas byc tak nieopowiedzialna matka? ja 5 dnia po porodzie bylam u kosmetyczki na paznokciach a syn zostal z mezem- przezyli obaj

O kurze fajna teściowa z ciebie... Ja rodzilam tydzień temu i myślałam żeby jutro pójść do fryzjera bo wyglądam koszmarnie. Rodzilam sn i bez problemu siedzę. Gdzie tu nieodpowiedzialność? Dziecko z ojcem zostawiam a nie z nieodpowiedzialna p*****la. Zresztą lepiej pójść teraz póki dziecko głównie śpi niż za miesiąc. Wtedy różowo nie będzie.

lol, robił niech się opiekuje, matka też kobieta.

oj,wiadomo o co chodzi...babcia się martwi,że jak synowa tak bardzo dba o siebie,to czy nie będzie taką mamą-kukułką.A swoją drogą,ile z was leciało tydzień po porodzie do fryzjera? bo szczerze? na oczątku wisiało mi,a też lubię ładnie wyglądać...no ale każdy ma swoje priorytety

i często widzę takie lale malowane....pewnie,że trzeba dbać o siebie,ale pazury?fryzury?tapeta?

i super ze synowa dba o siebie po porodzie, a dziecku nic nie bedzie w koncu zostało z ojcem

znam taka co odrazu po wyjsciu z porodowki byla na pedicure i manicure. uprzedzam pytania- matka jest dobra ale poprostu od zawsze lubila byc nienagannie "zrobiona" i raczej jej sie to nie zmieni

ja tydzień miesiąc po porodzie wrocilam na studia. i jakos syn przezyl i ja studia skonczylam.

opanujcie sie tu mowa tylko o farbowaniu wlosow- w ciazy nie powinno sie tego robic (nie kazda farba) chciala dziewczyna miec swiezy kolor a nie odrazu lala malowana tipsy, tapeta, solara popadacie w skrajnosci

już pisałam-każdy ma swoje priorytety

Gimnazjaliści mają już wnuki?:D

Ja znam taką, która umówiła się do fryzjera i kosmetyczki przed planowanym cc i taka wyczesana, z makijażem jak na ślub przyszła rodzić ;-) Ja po porodzie długo nie dbałam o siebie, bo w głowie mi się nie mieściło zostawić malucha na dłużej. Chyba też nie widziałam takiej potrzeby, i tak wyglądałam lepiej niż przed porodem ;-) Mimo to nie oceniam młodej mamy, która poszła do fryzjera. Fajnie, że dba o siebie, chce dobrze wyglądać. No i super, że się dobrze czuje.

A dziecku jakaś krzywda się stała przez tą chwilę bez matki?Jeśli tak,to zastanowiłabym się czy synuś nadaje się na ojca:O może synowa specjalnie dziś poszła do fryzjera bo wiedziała,że przyjdziesz wstrętna babo:)

a nie można mieć kilku priorytetow? zainteresowan, ambicji choćby? jedynym priorytetem musi być zmienianie 24 godzin na dobe pieluch? a priorytetem taty co jest? chlanie piwska w niedziele przed tv? chyba dziecko ma dwojke rodzicow w takim samym stopniu za niego odpowiedzialnych

hm to czy ktos chodzi czy nie i ile razy do fryzjera czy kosmetyczki nie ma nic do tego czy jest dobra czy zla matka... to niedorzeczne jesli dziecko jest kochane, zadbane, najedzone itp to chyba najwazniejsze. plus dobrze zeby kobiety nie zapominaly ze sa nadal kobietami i powinny o siebie dbac ja niestety widze zbyt czesto mamuski byle jak ubrane zero makijazu, wlosy nieuczesne zwiazane w kite- sorry ale zadbana mamuska wcale nie jest zla mauska

zgadzam sie z Norwegia.. ja dostalam po porodzie prezent od siostry na komplet zabiegow w salonie kosmetycznym- wahalam sie zeby isc bo dziecko malenkie ale maz mnie przekonal i poszlam wyszlam szczesliwa ze slicznymi paznokietkami - moze glupota ale swietnie poprawia nastroj. polecam kazda chwila relaksu jest wskazana

Wg wymogów kafe matka ma być zapuszczoną kwoką. W innym przypadku jest po prostu nieodpowiedzialna i niedojrzała. Temat to pewnie prowo, ale w ten sposób myśli właśnie spora część kobiet.

zasada jest jedna- szczesliwa matka- szczesliwe dziecko a mowa o prorytetach w tym przypadku jest bezsensowna macierzystwo mozna godzic z wieeeeeloma rzeczami, praca, studia, nauka, dbanie o siebie, dbanie o dom, o zdrowie to jest to wlasnie myle rozumienie i tlumaczenie "priorytety" jak kobieta zostaje matka to zapomina ze nadal jest zona, siostra, corka, pracownica, studentka, kolezanka itp zycie to nie jedna sprawa na ktorej sie skupiamy, zycie jest komplesowe i zlozone i trzeba znalezc balans pomiedzy roznymi sprawami

to wszystko się zgadza,ale tydzien po porodzie?!

A jaka róznica czy tydzień czy miesiąc po? Skoro poszła do fryzjera to znaczy, że dobrze się czuła.