3 lata w związku i poznałem jej współlokatorkę. Co sie ze mną dzieje!

Kocham swoją dziewczynę, jeszcze miesiąc temu przysiągłbym że to ta jedyna. Ostatnio przeprowadziła sie do niej nowa współlokatorka i nie wiem co się ze mną dzieje. Od kiedy zostaliśmy sam na sam (ona mnie ugościła, bo moja dziewczyna stała w korkach) zacząłem patrzec na nią jakoś inaczej. Zaczęła mi się podobac. Jest bardzo delikatną kobietą. W ogóle się nie maluje, do tej pory pamiętam jak przywitała mnie w szarym dresie i luźnej koszulce, bez makijazu a wyglądała rewelacyjnie. Długie blond włosy, wielkie oczy, nie mówię już o ciele które jest idealne. Ale to tylko powierzchownośc. Najfajniejszy jest jej charakter. Jest przeurocza i bardzo inteligentna. Żartuje, jest taka spontaniczna i dziewczęca a zarazem mądra i empatyczna. Naprawdę zaczynam coś do niej czuc:( Nie wiem co się ze mna dzieje. Najgorsze jest to, że wiem że własnie niszczę mój związek, przyjaźn mojej dziewczyny z jej współlokatorką i jej związek z chłopakiem... Ona nie daje mi żadnych sygnałów i tym bardziej mi się podoba przez tą swoją uroczą nienaturalnośc...

nic, po prostu to nowe miesko które chce się zjeść

Naprawdę nie sądziłem, że majac dziewczynę jakaś inna moze mi się tak spodobac... Aż mi wstyd, że ja ją tak oceniam i wręcz się na nią patrzę i myślę sobie, że ma idealną pupę i nogi i talię. Jak kiedyś sięgała na najwyższą półkę to tak jej się bluzka podwinęła i w tych dresach wyglądała normalnie przeseksownie. Ma idealne wcięcie, długie nogi, wystającą pupę. Do tego wcale sie nie stroi, zawsze tak zwyczajnie ubrana ale i tak uważam, że jest bardzo atrakcyjna. Na pewno jest jedyna w swoim rodzaju. To jakaś obsesja...

Trzepnij se pod nią i nie pitol :O

no niestety, zadzialal efekt nowosci i swiezosci, do swojej dziewczyny juz sie przyzwyczailes, a ta nowa cie bombarduje zupelnie innymi jakosciami i ksztaltami, jestes oszolomiony wiec wydaje ci sie ze cos czujesz, obys tylko nie podjal pochopnej decyzji

Zastanów się czy jesteś szczęśliwy ze swoją dziewczyną. Ta współlokatorka może w sumie się Tobą trochę pobawić i Cię zostawić, a wydaje mi się, że Twoja dziewczyna jest Tobie wierna skoro tyle razem jesteście. Trzymaj się lepiej jednej, nie okłamując przy tym drugiej.

No tak .Piekna bajeczka na niedzielne popoludnie .

Etap fascynacji szybko ci przejdzie

Ta współlokatorka może w sumie się Tobą trochę pobawić i Cię zostawić x ale gość sobie to wyobraża bo jest miła

Ona się mna nie zabawi, ona raczej nie będzie chciała miec ze mna nic do czynienia. Sama ma chlopaka i jest normalna, nie wysyla zadnych sygnalow... Musze sie opamietac chyba, ale najgorsze ze mam watpliwosc co do mojego zwiazku