Czy zus moze sie doczepic w takiej sytuacji

Jestem w ciazy w 4 mcu. Siostra meza ma firme i zaproponowala mi prace na pol etatu zdalna. Mialabym u siebie w domu ewidencjonowac dokumenty, wystawiac zaswiadczenia pracownikom, i sporzadzac pisma rozne, zamowienia itp. Codziennie by dokumenty byly dostarczane i odbierane. Wynagrodzenie 650 zl netto umowa na czas okreslony 3 miesiecy. Czy zus sie moze doczepic fikcyjnego zatrudnienia jesli po np 2 miesiacach pojde na zwolnienie lekarskie?

Moze i nie musi, zalezy od zusu. Siostra meza itak bedzie musiala ci przedluzyc umowe jak pojdziesz na zwolnienie, a dopiero po 2 zwolnieniu zaczyna placic zus. Czyli ona musi zaplacic skladki za 3 miesiace, a pozniej przejmuje cie zus. Moga ci zrobic kontrole w domu, ale co.ci udowodnia? Nic jestes w ciazy i masz na to dowody wiec nic zrobic nie moga, ale siostra meza tez moze miec kontrole w firmie u siebie.

a po co Ci to zwolnienie, skoro i tak masz pracować w domu?

po co owijać w bawełne? napisz prosto - chcę się fikcyjnie zatrudnić u siostry w firmie, iść na zwolnienie, żeby rąbnąć zus na kasę odpowiedź - oczywiście, że możesz - opłacasz pierwsze dwa zusy z własnej kieszeni, żeby nie naciągać siostry, idziesz na zwolnienie do końca ciąży, a po ciąży na macierzyński - proste i łatwe! nawet jak zrobią kontrolę to nie mają się do czego doczepić - prawa nie naruszyłaś!

ja myśle że na pewno się doczepi i wywiniesz się z tego pod warunkiem że nie dojdą że to interes rodzinny.

siostra ma prawo zatrudniać kogo chce - żonę brata również! póki co zus nie decyduje kogo pracodawcy wolno zatrudnić a kogo nie!

siostra ma prawo zatrudnić. ty masz prawo podjąć prace bedac w ciąży. Lekarz ma prawo wypisac zwolnienie. Ale Zus się na bank będzie czepiął. Więc zbieraj dowody, że pracowałaś. I lepiej żeby l4 było uzasadnione bo zus potrafi wyleczyć. Będziesz tez musiała całe zwolnienie przesiedzieć w domu lub w jego pobliżu bo chociaż w ciązy bedac na l4 można wychodzić to jednak zus będzie wymagał wyjasnień jeśli cie nie zastaną. Miałam kiedyś sprawę z zusem i sąd I instancji po prostu jest stronniczy - o tym zresztą móiwł mi prawnik przed sprawa - mielismy uzgodnione ze pierwszą sprawę przegram. Dopiero na apelacji można liczyc na rozprawe zgodna z przepisami... ale nawet wiedząc to, kosztowała mnie rozprawa mnóstwo nerwów.