Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile najdłużej nie odzywałyście się do swojego faceta

Polecane posty

Gość gość
Najdłuzej do swojego faceta? Nigdy sie do niego nie odezwalam, bo go nie mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla faceta pierdoła, dla kobiety coś ważnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja - 4 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpychasz na całej linii urażony, do tego na*****y młokosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja sie właśnie zaczęłam nie odzywać zobaczymy ile to potrwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, to ciekawe! :-) A z jakiego powodu zaczęłaś? Jeśli wolno spytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam swój powód może to nie jest jakis duży problem ale jestem zła na niego i nie odbieram tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo zła? Jak długo zamierzasz tak postepować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo, ale zła nie wiem jak długo aż mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepiej pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba rozmawiać. Milczenie to głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak on nie robi nic w kierunku rozmowy, to nie nalegam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to prawda, ale moja koleżanka mówiła mi, że jej dziadek nie odzywa się do babki kilkanascie, a może nawet kilkadziesiąt lat. Jakieś tam informacje jej przekazuje, ale zachowuje się tak, jakby nie miał żony. Wychodzi i przychodzi kiedy chce, sam sobie gotuje, w ogóle nie interesuje się sprawami babki. A babka zapytana o dziadka tylko płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten dziadek to kawał skubańca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z reguły nie odzywamy się do siebie kilka godzin, potem kładziemy się spać i wtedy następuje rozejm. Albo któreś z nas zaczyna rozmowę, albo po prostu przytula się do drugiej osoby, by dać znać, że cisza trwa już zbyt długo. Jeden tylko raz poszłam spać do drugiego pokoju, ale nie pamiętam, o co wtedy poszło. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by nie odzywać się do siebie kilka dni, uznalabym, że facet dąży do zakończenia związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×