Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co was kręci w tej całej marihuanie?

Polecane posty

Gość gość

Juz słów mi brak. Moja siostra i jej chłopak starają sie o dziecko, ale dzien w dzien jarają zielsko. Jak sie pytam po co to palą, co bedzie z dzieckiem jak ona zajdzie itd to oni sie wypierają. No ale debil nie jestem. Jeszcze nie tak dawno tez byłam młoda i nie powiem ze spróbowałam kilka razy. Skonczylam z tym kiedy zamiast sprawiać mi to jakas radość miałam okropne bole głowy. Wiec pytam. Co was kręci? Co czujecie jak to palucie? Bo ja sobie nie wyobrażam tak palić codziennie, to jak byc alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 18 lat i nigdy nie paliłam jeszcze :D miałam okazję pare razy spróbować , ale jakoś mnie to nie przekonuje , po prostu się boję , mam dziwny organizm i nie wiem jak mógłby na to zareagować. Wystarcza mi alkohol raz na jakiś czas. Zresztą dla niektórych lepiej żeby nie próbowali , ktoś spróbuje marihuany i spodoba mu się , to jak będzie miał okazję spróbować czegoś mocniejszego , to nie będzie miał już takich oporów. Ja jestem taką osobą , która jest bardzo podatna na różne rzeczy. Zaczelam pić w młodym wieku , to teraz chodzę przynajmniej raz w tygodniu na piwko , a przynajmniej raz w miesiącu się po prostu nawalić... i nie jestem z tego dumna , ale potrzebuje alkoholu , to jest takie wyładowanie się moje. Zaczęłam chodzic na wagary , to przechodziłam kiedyś caly tydzień , i nie było mnie przynajmniej raz w tygodniu , na szczęście zaliczyłam wielką wpadkę u rodziców i wychowawczyni razem z koleżankami ( dzięki Bogu ) i teraz chodze dzień w dzień do szkoły. Teraz panuje "moda" na jaranie , na szczęście ja nie mam potrzeby podążać za tym co jest modne , mam swój rozum i swoje zdanie , wszyscy mogą ją wychwalać , przekonywać że jest nieszkodliwa , ale ja wolę nie ryzykować , i nie kusić losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No raz na jakis czas ja tez sobie lubię wypić alkohol ake jak sie pije codziennie to chyba jest to uzależnienie. Czyż nie jest tak samo z marihuana? Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy wy rozumiecie treść pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za kretynkę nie musisz przepraszać , rozumiem że obrażanie innych pozwala ci się wyładować , skoro jesteś anonimowy/anonimowa jest to jeszcze prostsze.. Nie przypominam sobie żeby kilka lat temu ten temat był tak popularny jak teraz. Razem z tą walką o legalizację , temat marihuany zaczął być poruszany przez wiele "gwiazd" w Polsce . Zresztą za granicą jest tak samo , coraz więcej wpisów , zdjęć , każdy musi podkreślać jaka jest wspaniała , jak mu pomaga , i jak często pali. Skończyła się afera z dopalaczami , teraz większość dzieciaków przerzuciła się na marihuanę , i gdyby ten temat nie zrobił się taki głośny , to pewnie połowa z nich by nie zapaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 33 lata a te "modę" zauważyłam kiedy miałam 14. Mój facet też pali - chociaż stary chłop. Ale jak się staraliśmy o dziecko to sam zdecydował że przestanie. Później była przypadkowa trochę ciaża która poroniłam i on uważa że to mogło być dlatego że palił wtedy. I teraz kiedy mamy się zacząc starac o drugie dziecko - nie pali od 2 mcy wcale. Czasem mnie to wkurza ze pali. Tzn. bardziej się wkurzam kiedy wiem ze jedzie kupic - kiedyś może trafić na obserwowanego dealera. A tak to jego życie i zdrowie - ja pije 5 kaw dziennie, też sobie szkodzę. Zanim zaszłam w pierwsza ciąże zdarzało mi się zapalić. Rzadko, mimo że często przy mnie palono wiec okazje były. Ale ja musze mieć do tego totalny luz, być we własnym domu lub w takim w którym się czuje swobodnie. Odpowiednie towarzystwo itp. Wtedy po paleniu czuje się przyjemnie rozluźniona, mam dobry humor. Siła rzeczy od kiedy mam dziecko i jestem za nie odpowiedzialna - bałabym się odurzyć czymkolwiek. A akurat mam taką sytuacje ze nie mam z kim wieczorem zostawić córki. Wiec nie pale wcale już kilka lat. Może być tak, ze twojej siostrze też przejdzie kiedy zajdzie w ciaze a potem urodzi. Były tu na kafe przytaczane badania kiedyś że marihuana ma dobry wpływ na płód. Ale wiadomo ile tego czystego zioła teraz w paleniu jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Uważam, że korzystanie z wszelkich używek powinno być ograniczane, na ile jest to możliwe. Legalizacja nowej używki, to kolejny syf, który będzie już wszechobecny. Handlujących tym gównem, powinno się skazywać od razu na 25 lat. Kierujących tym biznesem na karę śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zauważyłem że 10 lat temu już palili i NIE trzeba było o tym mówić, jesteś kretynką, bo myślisz że trzeba to reklamować i robić bo taka "moda"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszkadza wam to ze wasz facet pali mimo tego ze macie dziecko? To tak samo jakby był pijany czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jakis kosmos jest! Ludzie nie potrafią sie rozluźnic w inny sposob niż używkami. Jasne tez sobie lubię wypić kieliszek wina w tygodniu a raz na dwa tygodnie czy miesiąc zabalowac porządnie do rana. Ale codziennie sie odurzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trochę inaczej niż kiedy jest pijany. Ja nieraz nawet nie wiem ze palił - robi to w kotłowni lub na zewnątrz żeby dym nie przeszkadzał mi lub dziecku. Pali tylko kiedy mała śpi. Mogłabym się buntować ze dlaczego jemu wolno a mi nie.. ale to ja sama nie umiałabym się upić lub zapalić - nawet gdybyśmy postanowili ze on ma dyżur przy dziecku. Nie wiem jak to będzie kiedy córka dorośnie i trzeba jej będzie zabronić używek, skoro my mamy takie liberalne podejście. Ale przy oddechu szatana to marihuana wydaje się nie być narkotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co ten twój facet pali? Nie szkoda mu kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×