Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy 30 tys zl netto w Warszawie

Polecane posty

Gość gość
Oplaca sie wziac w leasing bo nie stac na samochod?? O matko dawno takiej glupoty nie slyszalam :D A wiesz co to jest wykupo poleasingowy???? :D :D :D Kredyty sa tylko dla tych, ktorych na to stać. I nie mówię tu o kredytach rzędu 1000 zł tylko 2 tysiące w górę. Po co mam stawiać dom ze gotówkę, skoro mogę sobie pozwolić na wzięcie kredytu i spłacić go np. w 5 lat?? a resztę kasy mogę przeznaczyć na coś innego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*wykup poleasingowy mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oplaca sie wziac w leasing bo nie stac na samochod?? O matko dawno takiej glupoty nie slyszalam smiech.gif A wiesz co to jest wykupo poleasingowy???? smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif Kredyty sa tylko dla tych, ktorych na to stać. I nie mówię tu o kredytach rzędu 1000 zł tylko 2 tysiące w górę. Po co mam stawiać dom ze gotówkę, skoro mogę sobie pozwolić na wzięcie kredytu i spłacić go np. w 5 lat?? a resztę kasy mogę przeznaczyć na coś innego??? x Święte słowa, ale kto kasy nie ma albo ma niewiele nie pojmie tego w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, czyli macie cudowne kredyty hipoteczne BEZ ODSETEK i innych kosztów ? Dla mnie to głupota mając pieniądze brać kredyt. Bo jeśli ktoś ma pieniądze, to stać go i na budowę domu za gotówkę i mnóstwo innych rzeczy :) .Ale oczywiście róbcie jak chcecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla Ciebie głupota a dla mnie norma. Mam 2 kredyty na mieszkania pod wynajem, jeden już prawie spłacony, zarabiam niewiele mniej niż autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja musiałam zmienić samochód, z pewnych powodów nie mialam wtedy prawie wcale oszczędności i wiesz co kupilam auto tylko za 10.000 bo kredyt mnie przeraził, doszłam do wniosku, że mnie na niego nie stać. Wolę 2 lata pojeździć takim samochodem i następny kupić lepszy bez kredytu. Na kredyt mogą sobie pozwolić bogate osoby. Wyjątkiem wg. mnie jest kredyt hipoteczny bo mieszkać gdzieś trzeba, a odłożyć na mieszkanie jest ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to na rok czy na miesiąc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam poważnie bo ja sama jako ja na rok gdzieś mam tyle i uważam że dobrze mi się powodzi, a mieszkam w niewiele tańszym mieście i mamy dziecko, druga połówka zarabia też jakieś 2,5 na miesiąc i może nie stać nas na budowę domu czy kupno 2 mieszkania pod wynajem, ale uważam że mamy dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miesiącznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatem rozmówca jest snobem i idiotą. Domyślam się, że jeśli to facet, kompletuje najnowsze gadżety i samochody, a jeśli kobieta, wydaje krocie na głupoty w rodzaju coraz to nowe, drogie ciuchy, stosy kosmetyków itp. I to jest dla takiej osoby sendo życia zapewne. Szczerze mówiąc nie wiem na co miałabym wydawać powyżej 10 000 miesięcznie, na codzienne dobra nawet te z wyższej półki to za dużo, a na naprawianie świata - za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra, a jeśli kupuję rzeczywiście drogie ciuchy i kosmetyki to co z tego? :) Nie widzę w tym nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie mówię że to jest złe, ale to jest puste - świadczy o niskiej inteligencji i braku naprawdę ciekawych zainteresowań (które aż tyle nie kosztują). Ja bym nie chciała mieć takich osób wśród znajomych, mimo że nie są złe w sensie bycia niegodziwcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze mówiąc wysoko oceniam swoją inteligencję, a lubię drogie i dobre kosmetyki, mój mąż z kolei lubi gadżety. Obydwoj***ardzo dobrze zarabiamy, mamy dobre wykształcenie, praca to nasza pasja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tu na myśli wydawanie kroci na takie rzeczy, np. co miesiąc nowe ubrania, na każdą imprezę nowa biżuteria, na każde wesele inna sukienka - i wieczne szpanowanie. takie kobiety są żałosne, jeśli po to pracują by się wystroić. Nie uważam że kupienie czegoś od czasu do czasu jest głupie, ale słyszałam o babach co wydają miesięcznie kilka stów na same szmatki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sobie wydają ile chcą- nie mój interes. Nie uważam tego za puste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego skoro ją stać to niech wydaje. Ty po prostu nie masz pieniędzy i nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, że wydanie kilku stówek na ciuchy to norma. Która z Was jest ograniczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Mi sie wydaje ze to jest bardzo duzo. My z mezem (po 28 lat, oboje radcowie prawni swiezo po egzaminie) zarabiamy lacznie 12 tys netto i zyjemy na bardzo dobrym poziomie, ktory ystematycznie idzie w gore. Moja pierwza "praca" na studiach to pol etatu w firmie windykacyjnej za 800 zł netto. Ucieklam stamtad to tzw renomowanej kancelarii, gdzie tyralam calymi dniami na praktykach z kieszonkowym (szef mial tyle przyzwoitosci zeby nie nazywac tego pensja oczko.gif w kwocie 300 zł (sic!!) miesięcznie. Potem na aplikacji powoli bylo coraz lepiej. Teraz ruszamy ze swoim biznesem, bo pracujac u kogos i na kogos nigdy sie czlowiek nie dorobi. Te 12 tysiecy to dla nas sporo bo oboje mamy duzo szacunku do pieniedzy. Nie pochodzimy z bogatych rodzin (ja mam rodzicow nauczycieli), a i te glodowe stawki nas troche nauczyly. Uwazam ze 30 tys netto to w tym kraju wrecz zawrotna kwota. Moze kiedys tez bedziemy tyle zarabiac, ale poki co cieszymy sie tym co mamy." Bo 12 tys to jest sporo, pusta ćwiaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nazywasz ta dzaiewczyne powyżej pusta cwiara?? Dlatego ze jest radca prawna, podczas gdy Twoj stary kopie rowy, a Ty zarabiasz 1.5 tys w jakiejs norze, czy moze dlatego ze pisze ze ma szacunek dla pieniedzy? Czy moze dlatego ze mowi ze 30 tys to bardzo duza kwota? Oswiec mnie bo nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ja pisałam u pustej cwaniarze, ja natomiast pisałam o tym że wydawanie co miesiąc pieniędzy na nowe ubrania jest głupie i puste. Oczywiście że mają prawo na to wydawać, ale tak samo ja mam prawo mieć taką a nie inna opinię, jak również nie zadawać się z takimi kobietami, bo zwykle naprawdę o niczym innym nie sposób z nimi rozmawiać. A na to co mi jest naprawdę potrzebne stać mnie (mam gdzie mieszkać, dobre komputery, samochód, nie muszę codziennie gotować - często jem na mieście), i to wszystko z kwoty około 2,5 - 3000 na miesiąc od obojga, przy kredycie, w zależności od powodzenia w firmie w danym m-cu. Możecie mnie wyzywać od biednych ale nie czuję się taka - jeśli kogoś to razi, to nie mój problem :) Ja nie zamierzam pracować więcej tylko po to by nabijać kasę producentom markowych ubrań i sztucznej biżuterii typu svarovski. Pozdrawiam normalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze jedno - lubię te lepsze kosmetyki. Naprawdę. Jestem gotowa wydać na krem 100 złot/ych, na pomadkę kilkadziesiąt, na podkład 70 ostatnio wydałam. Ale to są wydatki jedna rzecz na kilka miesięcy, więc nawet przy kupnie drogich kosmetyków zarobki powyżej 10 k na miesiąc są po prostu gigantyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Cię nie wyzywa od biednych, zresztą bieda to nie powód do wyśmiewania. Skoro nie rozumiesz jednak, że nie tylko puste osoby lubią dobre, drogie ubrania to przepraszam, ale troszkę ograniczona jednak jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli znajomi powiedzieli Ci, autorko, że 30 tysięcy na dwoje to za mało, to myślę że muszą zarabiać jeszcze sporo więcej i chyba chcieli wam dać do zrozumienia, że należycie do niższej względem nich klasy. To chyba taka sugestia, że nie uważają was za równych sobie. Swoją drogą współczuję znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ograniczonaaaa
jeśli, to że nie zadaję się z takimi osobami to ograniczenie - to dzięki Bogu że jestem ograniczona i słowa te są dla mnie prawdziwym komplementem :) i nie chodzi mi to że ktoś jeśli już kupuje ubrania to drogie, bo ja też tak robię - chcę mieć porządne. Ale moje ubrania mieszczą się w jednej szafie i nie wymieniam ich z kaprysu na coraz to nowsze, nie chodzę co miesiąc do sklepu odzieżowego, i tak - nie rozumiem jak można mieć akurat takie hobby. ale równie dobrze mogę być ograniczona, bo nie rozumiem tego że ktoś wszystko przepija czy nie wiem, rozrzuca po ulicy. są to zapewne jakieś moje ograniczenia, ale raczej rozsądne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za idiotyczna dyskusja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatem rozmówca jest snobem i idiotą. Domyślam się, że jeśli to facet, kompletuje najnowsze gadżety i samochody, a jeśli kobieta, wydaje krocie na głupoty w rodzaju coraz to nowe, drogie ciuchy, stosy kosmetyków itp. I to jest dla takiej osoby sendo życia zapewne. Szczerze mówiąc nie wiem na co miałabym wydawać powyżej 10 000 miesięcznie, na codzienne dobra nawet te z wyższej półki to za dużo, a na naprawianie świata - za mało. x Mam dla ciebie zagadkę. Jak uważasz ile ciuszków kupię za 2000? Tak ok. szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno. Ktoś napisał, że ciekawe zainteresowania dużo nie kosztuja. Otóż wyjdź kobieto ze swojej chałupy i rozejrzyj się dookoła. Pomyś, że może ktoś jest fanem sportów motorowych i żeby zobaczyć większość gp f1 w europie wydaje na ten cel ponad 80000 rocznie. Ktoś nie zbiera puszek tylko piękną biżuterię. Ktoś nie zmienia wystroju mieszkania raz na 5 lat tylko robi to co roku. I wreszcie ktoś nie zmienia zawartości szafy co X lat ale wymienia garderobę co sezon. Wyjrzyj płytka kobieto poza swój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×