Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

skonczcie zmuszac nas do pracy idiotki

Polecane posty

Gość gość

Ja tez siedze w domu. Pracuje maz. Maz pracuje i ma ok 2000zl. Czasem mniej a czasem sa przestoje bo to remonty. Mamy tez rodzinne. Nie ide do pracy Zajmuje sie domem. I co ze mam 1pokoj? Ch*j wam do tego. Oraz zajmuje sie 15letnim synem. Szykuje mu do szkoly ubranie jedzenie itp. Dobrze mi sie siedzi w domu a wy z************e za 1000zl. Jak maz mial przestoj to mu gadalam aby ruszyl dupsko na ulotki aby na czynsz bylo a jak nie to ch*j w dlugi wpadniemy. On mnie sie wygonic nie odwazy. Udaja ze sie mecza a w domu nic nie robia. Ja caly dzieb gotuje, spzatam i latam przy synu. Nie znacie nie oceniajcie. Gram w lotka wiec wygram to bedzie morze nie to ch*j niech mezus zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I odkad zaszlam w ciaze to utrzymuje mnie maz a was mu szkoda ze z********ac musicie bo maz wam kaze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo! BORING! Pozstaraj sie następnym razem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już chyba raz pisałaś tylko wtedy miała córke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wierze ze to nie prowo bo moja siostra taka jest identyko. Puste te baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak :) wtedy panienka miała córkę i nie chciała iść do pracy do biedronki :) Kiedyś synuś jak dorośnie i zobaczy, że ma matkę nieroba, przez co nie stać go na wyjazd na kolonie powie Ci leniu co o Tobie sądzi. Ale to Twój problem, nie nasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra zadluzyla mieszkanie a na meza zwala. A mogla z nim pracowac a nie on sam za 1400zl. Szkoda mi ich dziecka 12letniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Prowo? moim zdaniem raczej projekt czy coś w ten deseń. Tak symbolicznie napisane i racja w tym jest co nam do tego czy ktoś siedzi w domu, czy zarabia 1000zł na rodzinę, czy ma jeden pokój, po co to komentować i komuś ubliżać? Za moje nie żyje więc nic mi do tego ale na kafe same sprawiedliwe jurystki siedzą i mają prawo komentować czyjeś życie nawet jak ktoś pyta tylko o mleko czy kupkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ograniczone baby, co wy mozecie wiedzic o roznych sytauacjach zyciowych? Mierzycie wszytko swoja miarą , na ogól biurw za 2500- i myslicie, ze to szczyt ambicji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakas obsesja w tym obowiazkiem "chodzenia" do pracy . Wiem, ze niektorzy uwazaja mnie za kure, bo nie mam etatu, jako architekt moge spokojnie działac w domu - no ale to sie nie liczy, bo ma byc od 8-16! Myslenie, jak za komuny, teraz kazdy sobie wybiera, gdzie , jak i ile pracuje! I bez sensu jest sie z tego tłumaczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry autorko ja mam dzieci w wieku 17,14 i 7 lat i tez nie pracowałam, teraz znudziło mi sie siedzenie w domu, dzieci odchowane i czas cos zrobic dla siebie. Skonczyłam w styczniu szkołe, zdobyłam zawód i szukam pracy. Gdyby jednak mój maz zarabiał 2 tys to juz dawno bym do niej poszła bo co to za zycie za takie pieniadze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedna mama nie pracująca
Witaj autorko. Ja też mam dziecko 13 letnie i nie pracuję. U mnie akurat mąż mnie prosił abym poszła do pracy,ale mu powiedziałam,a zajmiesz się domem i dzieckiem? Zamilkł. To znaczy nie domem a mieszkaniem. Mamy także socjalne, jeden pokój,bo na 3 osoby nie dadzą dwóch pokoi. Najlepsze,że do mnie już dziecko mówi,,mamo co Ty robisz całe dnie,a do pracy to nigdy nie pójdziesz'' ale mi to nie przeszkadza. Mam męża to niech pracuje i zarabia,bez względu czy to budowlanka,czy sprzątanie. Mi tylko zależy abym pensje co tydzień miała. Na sprzątanie nie pójdzie bo beczy ,że za 1200 zł nas nie wyżywi. Więc z********a na budowach bez umowy. Na wakacjach byliśmy 2 lata temu , bo w lotka multi multi coś mi skapnęło więc poszło na wakacje w Gdańsku. A tak siedzę,śpię. W lato nad jezioro autobusem. I dziecko zachwycone. One zazdroszczą,że siedzimy w domu więc nie martw się. Ja wolę nawet w długi popaść za czynsz jak pracować za 1200 zł i tracić tak piękną pogodę jak dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×