Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czapka na dwór?

Polecane posty

Gość gość

Witam Mam 3,5 miesięcznego synka. Mam pytanko - czy zakładać mu czapkę na dwór przy temp. ok. 20-22 st.? Nie chcę słuchać już mamy czy teściowej, bo one najchętniej ubrałyby go w kombinezon :) Dodam, że maluch jeździ jeszcze na spacerki w gondoli Z góry dziękuję za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie zakładała czapki. Jak 50% kafeterianek. Ale drugie 50% pewnie by ubrało. Więc i tak sama musisz zadecydować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi tylko o temperaturę, poczytaj sobie o przewianiu uszu takiego niemowlaczka, poza tym trzeba chronić skórę głowy przed słońcem, są płócienne cienkie czapeczki, które ochronią przed jednym i drugim, masa dorosłych (zwłaszcza panów) nosi czapki latem i nie chronią się przecież przed zimnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka ma teraz 5 miesiecy i miala na spacerze w gondoli czapke, a.e taka bawelniana cieniutka. Bo wieje u nas dzisiaj dosyc mocno:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nie zakładałam czapeczki, nawet mi to do głowy nie przyszło, ale mieszkamy poza Polską. Gdy przyjechałam do Polski, bylismy na spotkaniu z przyjaciółmi, którzy plus minus mają dzieci w wieku naszego bąbla. Tam dzieci w maju, przy temp 20 stopni chodziły w czapkach. Więc to kwestia tradycji, i tyle..... tak jak noworodkom w szpitalach zaklada się czapeczki, niedrapki, inne...a tutaj nic, tylko pajacyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym założyła, ale taką od słońca. No chyba, że masz pewność, że osłonisz dziecko parasolką na tyle, że nie potrzeba czapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi :) Chyba faktycznie muszę sama zdecydować, bo co mama to opinia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze Ty opowiedz nam o co chodzi z tym przewianiem uszu, bo jak na razie to powielasz bzdurę, która powtarzana przez lata nie ma potwierdzenia w praktyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co czapka? Od wiatru i slonca to chroni gondola, daszek i parasolka. Zgrzejesz tylko biedne dziecko i wtedy Ci zachoruje. A choroba nie tworzy sie od przewiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie....zapalenie ucha nie bierze się od przewiania... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, matki nie wiedzą nawet skąd bierze się zapalenie ucha i klepią te głupoty od lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewianie
Oj niektórzy mają problem z tak podstawowa sprawa jak ogarnięcie wyszukiwarki internetowej. Ok pomogę i zrobię to za ciebie: Cytat: "Zapalenie ucha Pamiętaj, aby w czasie wietrznej pogody twoje dziecko miało zawsze czapkę naciśnietą na uszy. Wiatr jest groźny o każdej porze roku. Przewianie może doprowadzić do zapalenia ucha, a to jest bardzo przykra dolegliwość, gdyż dziecko odczuwa bardzo silny ból w rejonie ucha środkowego."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dziecka, wiem, że u dzieci wiatr jest groźny dla uszka, sama pamiętam jak laryngolog przestrzegała przed osłanianiem uszu, nie musi to być czapka, może być chustka, opaska, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przewianie mnie rozwala :) moja 3 dzieci nigdy nie chorowała na uszy ale co się osłuchałam od babć sąsiadek ciotek itd. to moje:) Nosiły czapki tuż po kąpieli jedynie bo miały bujne włoski, więc chciałam by włosy wyschły dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapalenie ucha bierze sie od wirusa a nie od wiatru! Dziwne ze wszyscy nie,chodza chorzy idac twoimtokiem myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:29, 14:30 rozumiem, że latryngolodzy. Ale z innej szkoły niż np. mój laryngolog, który jak tylko zobaczył mojego synka w poczekalni (na wizycie byłam ja) przestrzegał przed przewianiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14-33 do suszenia czapka? nie masz suszarki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieuki a sie mądrują
Nie od wirusa idiotko tylko najczęściej od zakażeń bakteryjnych i grzybiczych. inna nazwa to ucho pływaka - nazwa pochodzi od tego, że zu można nabawić się wychodząc na dwór zaraz po kąpieli (zamoczeniu uszu) czy z mokrymi włosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z mokrymi wlosami. Ale nawet w lato przy Np 22 stopniach ludzie nad morzem z mokrymi wlosani jakoś nie chorują. Także przestan torturować swoje dziecko czapka. Widzisz aby lysi faceci w czapkach chodzili z pozakrywanymi uszami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, zaraz po kąpieli i wytarciu włosków recznikiem nakładałam dzieciakom cieniutka czapke i do karmienia w zasadzie na koniec karmienia czapka była ściągana bo dzieć szedł do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czapki nie zkładałam, bo taka madra byłam i teraz 3 miesiac borykamy się z zapaleniem zatok sitkowych i ropnym katarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci nawet nad morzem w wietrzne dni nie nosiły nigdy czapek i nigdy zapalenia ucha nie miały zapalenie ucha bierze się z infekcji, które przebiegają z katarem, a nie od przewiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no 3 miesiące temu to ja sama nosiłam jeszcze czapkę, bo było zimno więc nie dziwię się, że dziecko Ci się pochorowało skoro przy temperaturze poniżej 10 stopni nie zakładałaś czapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam taką propozycję, żeby niektóre mądre mamy same zakładały czapki przy 20-25 stopniach, nie zapomnijcie również o szalikach i rękawiczkach, rozumiem płócienną czapeczkę/chustkę, która ma chronić przed słońcem, ale bawełniane????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie ze cieplo najszybciej ucieka przez glowe i stopy.u nas wczoraj bylo 12 stopami i wjalo i padalo wiec czapka wskazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 15.15- potrafisz czytać? bo mowa była o 20 stopniach i więcej, a nie o 12!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie było poniżej 10 stopni tylko tak ok 15 i jest chora. A oczywiście, ze jest coś takiego jak przewianie. Wystarczy poczytać, a od cienkiej bawełnianej czapki albo kapelusika dziecko nie umrze i się nie przegrzeje, zwłaszcza, ze dzisiaj, choć ciepło, wieje jak cholera. I niky tu nie mówi o czapach, szalikach czy rekawicach. Ja sie akurat o uszy nie boje, martwie sie o zatoki, więc u nas moze być nawet chustka, byle osłaniała głowę przed silnym wiatrem. Przy takich temperaturach, ale bez wiatru czapek nie zakładam, chyba że jest ostre słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak btw - czym sie różni cieniutka jednowarswowa bawełniana czapka od kapelusika, który nierzadko jest od takiej czapki grubszy, tylko, że wyglada na "letni", bo ma taki krój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nosilam czapeczke ja i nigdy nie chorowalam:) nosilo moje dziecko jak babcia z.nim siedziala i nie chorowalo. nienosilo czapeczki jak ja z nim siedzialam i nie chorowalo:) jaki z tego wniosek? jak dziecka nie przegrzejesz albo nie wyziebisz to nie zachoruje,nie wazne czy w czapeczce czy bez. bo czapeczka nie oznacza od razu przegrzania. moj dziecko nie zostalo nigdy przegrzane i nigdy wyziebione a ani razu nie mialo nawet kataru. jedyna choroba na jaka chorowalo to trzydniowka. wirusowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 8 msc i nosi czapke z daszkiem jak jest ponad 15 stopni.Jak mniej troche to opaske lub kaptur. Czapke to jak jest 12 i mniej gdzies pewnie(chyba ze zimny wiatr wieje i samej jest mi zimno to jej tez zakładam. Ogólnie stosuje zasadę jak jest mi tak jest jej i ubieram ją tak jak siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×