Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pracuję za marne grosze mam już dość

Polecane posty

Gość gość

Pracuję na 1/2 etatu czasem dłużej godzinowo i zarabiam 850zł. Mam małe dziecko, dziewczyna nie pracuje bo póki co wychowuje syna. Szukam pracy innej i nie ma wszędzie oferują takie głodowe stawki. Szukam pracy dodatkowej to też nie ma albo są tylko wciskają jakieś g***a żeby ludziom biednym sprzedawać. Mieszkamy z rodzicami gdyby nie to czekał by nas most. Pracuję na 1/2 etatu mimo to praca ciężka fizycznie że człowiek po tych pięciu godzinach ma dość. Generalnie zastanawiam się jak to jest w tym kraju że tak to beznadziejnie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 27 dziewczyna 25. Ja mam wykształcenie średnie i zawodowe, dziewczyna po studiach. Generalnie jest ciężko, mieszkamy w małej miejscowości dookoła trzy małe miasta gdzie bezrobocie sięga 40% oficjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, to tuska wina, ze skonczyles zawodowke, tuska wina, ze dziewczyna zaszla w ciaze (nie mozna bylo poczekac pare lat?), wszystko wina polski , a nie wasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież on ma zawodowe+średnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyje to słowa
wina tuska :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mówię że to wina Tuska, to Ty tak powiedziałaś a nie ja więc nie wmawiał mi tego i wyluzuj. Dla mnie jest nie do pojęcia że w Polsce są określone takie stawki wynagrodzenia. Człowiek który pracuje ciężko fizycznie powinien dostawać wynagrodzenie adekwatne do wykonywanej pracy. Za granicą pracowników fizycznych docenia się i zwykłego fizycznego robola stać na dobry samochód wczasy dwa razy w roku mieszkanie i tak dalej. A w Polsce harujesz jak wół za najniższą krajową i nic z tego nie masz. Do tego prawie 900zł moich ciężko zarobionych pieniędzy trafia do dziury zwanej ZUS. Moja dziewczyna po studiach dostała ofertę pracy na stażu za 800zł to jest po prostu żałosne po całej linii. Ja mam dwa wykształcenia średnie ogólnokształcące i zawodowe z dyplomem zawodu, ciężko na to pracowałem i co z tego mam ? garba się właśnie dorabiam bo żaden pracodawca nie chce i nie ma ochoty mnie docenić. Nie będziesz robił za najniższą to przyjdzie kolejny jeleń który będzie to robił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 i 27 lat 850 zl dochodu
I dziecko. No tak, jestescie poukladani :-P Grunt to miec priorytety w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Priorytety to ja mam i bardzo wysokie. Wcześniej pracowałem w fabryce zarabiałem 2,300zł/rękę i niestety firma robiła cięcia etatów a potem lecieli ludzie bo fabrykę wykupił zagraniczny inwestor i co ? Bezrobocie. Znalazłem po znajomościach i tak męczę się od pół roku już w tej beznadziejnej pracy za grosze. Dziewczyna jak coś znajdzie to też pewnie za najniższą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzę autorze. Sama mam 30 lat na szczęście nie mam dzieci bo bym chyba z głodu umarła. Jestem po studiach logistycznych zarabiam 1300zł/rękę a też urobię się od rana do wieczora a szefowa jeszcze mi głowę w weekend zawraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak firma robila cięcia etatów
no to wina tuska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sprzedałam ziemię, kupiłam sobie mieszkanie i siedze sobie, żyję z tego co mi zostało na razie chodzę na rozmowy kwalifikacyjne ale proponują tyranie cięzkie za małe grosze i jeszcze potraktują cię jak śmiecia więc wole sobie siedzieć w domu robie włosy znajomym klientkom i zarabiam miesięcznie 500-1000 zł do kieszeni, dużo miasto , teraz mają wesela więc makijaż, włosy , więcej zarabiam do roboty takiej żeby tyrać nie pójdę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze pracujesz za marne grosze to pikus. pan pikus gorzej jak pracujesz u palanta ktory jedyne czym moze sie pochwalic to plecami pozdrawiam po zolniersku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze pracujesz za marne grosze to pikus. pan pikus gorzej jak pracujesz u palanta ktory jedyne czym moze sie pochwalic to plecami pozdrawiam po zolniersku kopem w jaja 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to straszne że młodzi ludzie muszą w kraju tyle przejść żeby do czegoś dojść o ile do czegoś dojdą. Wyjechałam z kraju 15 lat temu i nie żałuję, pracuję w recepcji hotelowej w Danii mam dom, trzy samochody i odłożone na emeryturę. W Polsce pracowałam na recepcji w latach 90 i zarabiałam śmieszne pieniądze z ledwością starczało na opłaty. Jesteście młodzi wyjedźcie za granicę w Polsce nic się nie zmieniło od tylu lat więc na pewno nie zmieni się w ciągu następnych dziesięciu lat. Wyjedź najpierw Ty, pracuj ustaw się a potem ściągnij dziewczynę i dziecko. Początku są trudne zawsze ale potem już z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy pracodawcy to kanalie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to norma autorze, w tym kraju nie ma życia, tutaj dobrze zarabiają tylko uprzywilejowane zawody, np. lekarze, mundurowi, górnicy, politycy, sędziowie, programiści, no a cała reszta to biedota która na nich robi za 5-7zł/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście w Polsce łatwo nie jest, ale różnie ludzie żyją... my mieszkamy w sporym mieście /ponad 300tyś/, pracujemy oboje umysłowo, oboje też jesteśmy po studiach /ja językowe, mąż inżynier/. Mamy dwoje dzieci, swoje mieszkanie, dwa samochody, jakieś oszczędności na wszelki wypadek... stać nas na wakacje i na ferie, na zakupy itp. ja pomagam jeszcze swojej siostrze, bo u niej z kasą gorzej a córę ma zdolną i trzeba talenty rozwijać ;-) Nie zarabiamy kokosów, jak czytam o 10tyś itp. pensjach to mam wrażenie, że jesteśmy w innej rzeczywistości, ale wystarcza i jakoś się kręci... oby nie gorzej. Tobie autorze radzę poszukać pracy, dziewczynie też. Piszesz, że zagranicą robotnik ma wszystko... droga wolna - może to jest właśnie dobry pomysł na lepsze życie. Ja nie zdecydowałam się, za późno dostaliśmy konkretne propozycje, nie chciałam wywracać dzieciom życia do góry nogami, ale Wam może się uda na emigracji? Za 850zł z dzieckiem to faktycznie koszmar, siedzicie w kieszeni rodzicom, dobrze jeszcze jeżeli oni mają tyle żeby się dzielić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego rozsądni ludzie robią dzieci dopiero po 30tce 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem po 30stce i tez malo zarabiam wiec nie ma reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsiwy
no elo, 29 lat, nigdy nie udało mi się zarobić więcej niż minimalna w tym kraju, skończylem studia biologiczne, pracowałem kilka lat w laboratorium za 900 zł, na lepszą pracę szans nie było. kursy/doszkalanie? za co? obecnie bezrobocie, szukam pracy na produkcji, lepiej płaca robotnikom niż ludziom wykształconym w szpitalnych laboratoriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×