Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patuu

Jestem na liście złodziei w Rossmanie chociaż nigdy nic nie ukradłam

Polecane posty

Gość Patuu
ciecie dobre okreslenie wiekszesc z nich to niespelnieni policjanci, jak nie przyjmuja ich do policji to ida do strazy miejskiej a jak i tam ich nie przyjma to ida na ochrone i udaja komandosow :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Większość z nich, pracuje w tym goownie, bo nie ma innego wyboru. Chodzą i gapią się, bo są z tego rozliczani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze jedno - jeśli ta pracownica ma długi jęzor, to powiedziała po pijaku to co tobie jeszcze innym wspólnym znajomym i wtedy siara. Ty się z nią nie cackaj, tylko jej napisz, że piszesz pismo do władz Rossmana, a jeśli rozpowiedziała to innym i do ciebie dojdzie (albo powiedz, że już doszło) to straci pracę i to za nią smród się będzie ciągnął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś widziałam jak w rossmanie gimbuska kradła puder

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jeszcze nie doszło to do mnie jutro wysyłam te pisemka zobaczymy co z tego wydzie :) i dzieki wszystkim za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam kiedy byłem młody i biedny. Była zima i żeby trochę się ogrzać chodziłem po sklepie. Oczywiście nic nie kupowałem bo nie miałem grosza przy duszy. Tylko oglądałem. I tak po kilku razach zhaltowali mnie przy wyjściu. Jakie było ich zdziwienie gdy nic nie znaleźli przy mnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochroniarze z Rossmana są STRASZNI. Cały czas się czuję jak złodziejka, chociaż nigdy nic nie ukradlam (poza gumą turbo w szkole podstawowej - do dzisiaj wyrzuty sumienia). Ochroniarze łażą za mną krok w krok, a nie daj Boże jak tylko wezmę coś do ręki dłużej niż sekundę albo poogarniam testery szminek. To stresogenne miejsce!!!! Pier***le, od dzisiaj unikam. Kupowanie kosmetyków to powinien być relaks!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam podobnie, ale w Sephorze. Też się na mnie ku*wy krzywo patrzyły, wielkie postrachy bo założyły czarne wdzianko. Ale założę się że jakby przyszło kilka dresów z pałami bejbolowymi, to inaczej by śpiewali :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak mozna byc na liscie skoro nie znaja danych osobowych danej osoby??? ja w rosmanie na dworcu pkp w poznaniu tez jestem czestym gosciem, duzo ogladam ,czytam etykiety a malo kupuje, po prostu milo spedzam czas czekajac na pociag :-) a ostatnio w takim sklepie TExtil market czy jakos tak postawili ochroniarza,gosciu chodzil za mna krok w krok, kupilam figi 2 sztuki i wzielam 2 pary spodni do przymierzalni, stoje w kolejce bo byly zajete podchodzi do mnie gosciu i mowi,ze bielizny sie nie przymierza. myslalam,ze padne:-) co on myslal,ze bede te gacie przymierzac??? mowie,ze je kupuje ,a bede przymierzac spodnie. koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×