dylemat

jakich wiele. Byliśmy razem 10 lat. Kilka miesięcy temu odeszła do innego. Niespodziewanie i (wtedy jeszcze niby) nieodwołalnie. Nie było dzieci ani ślubu. Powoli układam sobie życie od nowa. Odezwała się po tych kilku miesiącach. Daje sygnały, że chciałaby wrócić. Wciąż kocham ją jak jasna cholera, jedyne czego chcę to być z nią. Nie wiem co robić.

żałosny doopek przez 10 lat się z kobietą nie ożenił i się dziwi, że go zostawiła. Ja się zastanawiam po co ona chce do ciebie wrócić doopku, bardziej beznadziejnego faceta to chyba nie ma. I jeszcze doopek bez jaj żalący się po forach...kompletne ZERO bez honoru i klasy

Ślubu nie wzięliśmy z różnych powodów. Rozumiem, że innych opinii nie ma.

jak dlugo juz nie jestescie razem?

co za problem jak chce wrocic ( a ty ja kochasz) to niech wraca

żałosny doopek przez 10 lat się z kobietą nie ożenił i się dziwi, że go zostawiła. Ja się zastanawiam po co ona chce do ciebie wrócić doopku, bardziej beznadziejnego faceta to chyba nie ma. I jeszcze doopek bez jaj żalący się po forach...kompletne ZERO bez honoru i klasy xxxxx kolejna tepa dzida dla ktorej zamazpojscie to szczyt honoru i dar z niebios. Jestem kobieta po 30-stce i nigdy nie mialam takiego parcia jak ty parchata piczo, zeby kogos przed oltarz ciagnac. Nie dosc, ze tepa to jeszcze obraza kolesia na forum bo pewnie ciebie nikt o reke nie poprosil i bachora nie splodzil co?

Nie jesteśmy razem od początku stycznia. Ona chce wrócić, ja ją kocham, ale: Czy to ma sens? czy takie powroty nie kończą się najczęściej jeszcze większą katastrofą? nie znam z życia takich przypadków, może dlatego pytam na forum.

Zależy co było przyczyną rozstania, powinniście szczerze porozmawiać, może kobita chce wyjść za mąż, albo mieć dzieci? Trudno oceniać nie znając sytuacji. A może po prostu się znudziła, kochanek kopnął ją w d**ę to chce wrócić, a potem znowu będzie szukać innego? Powinieneś to przemyśleć bo tylko Ty znasz odpowiedź...

Jestem kobieta po 30-stce i nigdy nie mialam takiego parcia jak ty parchata piczo, zeby kogos przed oltarz ciagnac. xxx to że ty chcesz żyć jak szmacisko i każdemu dawać bez zobowiązań to nie znaczy, że inne kobiety tak mają!

Boze jaka prostaczka. Dlaczego obrazasz normalnych ludzi ktorzy są w związkach bo chcą w nich być, a nie dlatego ze ksiądz przyklepal i nie ma jak uciec bo co ludzie powiedzą? Uwazasz, ze szacunku jest godne jedynie to co polanę święconą wodą? Nie rob z d**y oltarza, kołku z prowincji.