Robie coś złego i nie mam wyrzutów sumienia

Uprzedzam, że to nie jest żadne tam bicie, mordowanie czy znęcanie sie... Tylko coś co jest..no nieakceptowane przez chyba większość ludzi. Nie mam wyrzutów sumienia i co gorsze nie chce z tym skończyć... Czy to mnie czyni naprawdę złym człowiekiem?

A co robisz?

A co to jest? ;)

zależy co robisz. możesz robić coś co nawet nie wymaga wyrzutów sumienia tylko masz takie poczucie, że powinnaś/powinieneś

tak jesteś zła

pewnie założyła lewą działalność gospodarczą w ostatnich tygodniach ciąży

Jak napisał gość wyżej, może nie robisz nic złego tak naprawdę. :)

pewno k.r.a.d.n.i.e.

eee, myślę że się branzluje.

Mam romans z żonatym facetem.. Raczej ludzie tego nie pochwalają.

To nic złego, poprostu głupia jesteś.

Możemy zgadywać, a autorki dawno tu nie ma.

No ale napisałam w czym rzecz - mam romans z żonatym facetem

i pewnie brzydka

Spotykamy się od pół roku ale o żonie wiem dopiero od jakichś 2 miesięcy. Gdy zaczął się ze mną spotykać był z żoną w separacji, nie mieszkali razem, każde żyło na swoim od kilku miesięcu. I własnie te 2 miesiące temu mi sie przyznał, że ma żonę i że wrócą do siebie bo są dzieci (o dzieciach wiedziałam) i cierpią i to ze względu głównie na nie trzeba to pociągnąć do końca...ale w dalszym ciągu się widujemy średnio raz w tygodniu. Najgorsze że ja się w nim zakochałam i choć rozum mówi mi aby to zakończyć to serce mi nie pozwala...

ooooo... demonie złaaaaaa.... hahaha! ale dowaliłaś, noż zła do szpiku kości jesteś...

Myślałam, że jednak temat będzie dotyczył cięższego kalibru przewinień. Jak na razie to robisz krzywdę tylko sobie.