Stawka godzinowa opiekunki

Witam drogie mamy. Chciałam zapytać ile płacicie niani za opiekę nad dzieckiem. A może same pracujecie jako opiekunka? Proszę podzielcie się swoim doświadczeniem w tej kwestii. Przedstawię sytuację: małe miasteczko ok 6tys mieszkańców, dziecko półroczne, opieka od pn-pt po 8h, do obowiązków należy tylko opieka (bez gotowania, sprzątania), szukam młodych dziewczyn np. studentek zaocznych. Kilka dni w miesiącu pod opieką dwójka dzieci np. gdy starsze dziecko-przedszkolak będzie chore. Jaką stawkę zaproponować aby wszyscy byli szczęśliwi?;) Dziękuję za odpowiedzi.

nie wiem czy wszyscy będą szczęśliwi, ale u mnie w mieście - miasto sporo większe - opiekunka przy takim maluchu bierze ok. 10 zł za h. Emerytki biorą mniej.

nie mniej niz 10 zł

jeśli to stała praca, czyli każdego dnia, lepiej umów się na stawkę miesięczną. Bo przy stawce godzinowej gdy jest to praca dorywcza, wyszłoby sporo za sporo wg mnie, bo około 1600-1800 zł. Uważam, że 1000 - 1200 zł jest ok. Ogólnie studentki są w porządku, niestety często niedyspozycyjne, emerytki bardziej sumienne :)

jestem studentką i min. 10zł za jedno dziecko, 15zł za oboje. na mniej bym nie poszła bo do jest zbyt duża odpowiedzialność. w niższej stawce korzyści są mniejsze niż ryzyko. xx opieka nad dzieckiem to bardzo odpowiedzialna praca, od bezpieczeństwa począwszy po zapewnienie mu jednak dobrych warunków do rozwoju (tak, niby kwestia rodzica ale to opiekunka spędza 8h dziennie z dzieckiem, nie może ono byc wtedy zaniedbane pod zadnym względem) xxx za mniej to jedynie emerytki pójdą. widziałam nawet ogłoszenia za 4zł za godzinę :O

10zł? Gdzie tak płacą? Mam 23 lata i jestem opiekunką dwójki dzieci i dostaję 7zł/h w Poznaniu (pracuję od poniedziałku do piątku 40h tygodniowo). Dzieciom uatrakcyjniam czas jak tylko mogę, bardzo się staram. Gdy rozmawiam z innymi opiekunkami to one mają 5-7zł/h.

Myślałam o stawce 5zł/h przy jednym a 6zł/h przy dwójce dzieci + jakieś premie. Plus minus wychodzi około 800zł miesięcznie. Dla 19-22 latki wydaje się być okey.

Ja mieszkam blisko Warszawy - to też może być powód cen. Ale u nas niestety tyle opiekunki wołają i jak ktoś chce płacić mniej to szuka emerytki, które właśnie biorą po 5-6 zł za h. Ewentualnie wiem, że niektórzy się dogadują i jak zarejestrują to opiekunka godzi się na najniższą krajową, ale wtedy z oficjalną rejestracją.

Ja mieszkam w miescie 60 tys. U nas stawki to 7-8 zl.Moim dzieckiem opiekuje sie pani po 50, emerytka,place jej 7 zl za godzine. Tylko opieka nad dzieckiem ,zero gotowania,sprzatania.

6zl przy dwojce? boze jak mozna nawet o tak smiesznej stawce ponyslec? jakim trzeba bezczelem

Smieszna jestes 800zl??? sama za tyle rob, chyba ze twoje dzieci sa g.. warte. Wsydzilabym sie tyle placic

ale autorka sie nie wstydzi....takie baby sa, bezczelne,chamskie, mysla ze zaplaca 6 zl za godzine i znajda sluzaca 6 zl za godzine to ty mozesz placic w malym miescie emerytce za opieke nad jednym dzieckiem i to bez zadnego gotowania plus sprzatania plus cp jakis czas drobna premia na zachete ale nie zrozumeisz tego chciwa kretynko

no 6 zl przy 2 to trochę mało, zwłaszcza, że chore dziecko to na ogół absorbujące dziecko. Może umów się na stawkę miesięczną po prostu?Zaoferuj te 800 zł z rejestracją. A jak drugie będzie chore to np będziesz dopłacać za dany tydzień 100-150zł - do ręki? To takie minimum jak dla mnie i patrzę nie jako opiekunka, a jako mama. W końcu ta osoba ma się zajmować Twoim dzieckiem i jak będzie to robiła na odwal, bo uzna że za mało jej płacisz, to po prostu Twoje dziecko na tym ucierpi.

co się czepiacie Autorki....stawka jest taką, za jaką uda Ci się kogoś znaleźć. Nie ma wstydu czy nie..nikogo do pracy nie zmuszasz.... U mnie też wszyscy oczy robili ile chcę dać kasy, dałam ogłoszenie na necie że szukam opiekunki za X kasy, to pierwszego dnia miałam 300 (!!!!) chętnych, z tego niektóre babki mówiły że przyjdą za połowę pracować.

Ja bym się nie zgodziła na stawkę niższą niż 8 zł/h

u nas w mieście (30tys) opiekunki wołają sobie Srednio 10zł za godzinę. poniżej 9zł raczej nie schodzą. no ale i mamuski są wymagające. np kilka razy odpowiedziałam na ogłoszenie typu żeby przyjść na 7 i na 8 odprowadzić dziecko do przedszkola, później o 13odebrać, podac przygotowany obiad i zająć sie nim do 16. mam 14mies dziecko z którym jestem w domu to bym zawsze coś dorobiła, to zawsze że za młoda, albo że czasu nie będę miala, że sie źle zajmę bo będę sie na swoim skupiać itd.

ja w mniejszym mieście pracowałam 5,50 zł za godzinę. maksymalnie na miesiąc wychodziło około 600zł i to przy dwójce dzieci w wieku 3 i 6 lat

za 7zł/h to jako studentka mam normalną pracę, która nie wiąże się niemal z ządną odpowiedzialnością. zero stresu i problemów. xx stawki koło 10-15 widziałam, owszem niewiele, ale jeśłi miałabym pracować jako ipiekunka tylko takie brałabym pod uwagę. nie zgodze się BRAĆ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA CUDZE ŻYCIE za kilka zł na godzinę. jeśli znajdziecie takich - to Wasz problem kim ta osoba będzie. czy zna zasady pierwszej pomocy, czy jest w stanie jej udzielić, czy potrafi zapewnić dziecku odpowiednie rozrywki a nie tv czy komp. xxx a pani od 14miesięcznego sama może się ogłosić, to rodzic będzie dziecko przywoził do Ciebie itd. są takie ogłoszenia

przy okazji studia zaoczne kosztują jakieś 500 miesięcznie, do tego ze 100-150 na dojazdy. przy takich wydatkach te 800zł nie robi zbyt wielkiego wrażenia, gdzie za 1200 masz robotę w takim samym wymiarze godzin.

Kurcze dziewczyny to się nie opłaca iść do pracy! Też myślałam o opiekunce żeby w końcu wyjść do ludzi i zarabiać ale jeśli są takie stawki to przecież to co zarobię musiałabym oddać opiekunce! A do tego po powrocie z pracy jeszcze 2 etat pranie, prasowanie, gotowanie, sprzątanie a dzieci wychowywane przez obcą kobietę. Jaki w tym sens? Może mi to ktoś wyjaśnić?

Nie jestem chamska ani bezczelna. Nie zmuszam nikogo do pracy. Zamieściłam ofertę około dwunastej i mam 13 chętnych do pracy od zaraz. Fakt , 6 dziewczyn napisało, że stawka za niska. Niestety w kraju sytuacja na rynku pracy jest opłakana. Gdybym zarabiała 10 tysięcy miesięcznie zapłaciłabym opiekunce 2 tysięcy a może i więcej. Ale niestety zarabiam 2100 netto i nie stać mnie. Z drugiej strony niektórych mentalność jest dziwna. Nie ruszą się jak nie dostaną 10zł/h...

taki w tym sens że kiedyś dzieci pójdą do przedszkola i szkoły, a Ty przynajmniej nie będziesz mieć dziury w życiorysie. wiesz jak w pracy krzywo patrzą na kobiety co siedziały w domu 3/5 lat?

Mam 26 lat W 2008 roku zaczęłam pracę jako niania 5 zł za godzinę pracowałam od pon do pt w każdym tyg inaczej max 16 h dziennie(4 msc dziecko) . Juz po miesiącu dostałam 8zł. Po pół roku miałam 10zł -skończyłam tam prace w 2012 roku stawka 13 zł .Godziny pracy różne. Dodam że mieszkam 15 km od krakowa i taką stawkę miałam na wsi . Miałam również dodatkową pracę też jako opiekunka 10 zł za godzinę. w 2012 roku zajmowałam się rocznym chłopcem w Krakowie i miałam `12 zł za godzine a jak jego starsza siostra chorowała to 18 zł za 2-nie ja ustalałam stawkę tylko taką miałam zaproponowaną. Jeszcze zajmowałam się powiedzmy że w dalekiej rodzinie 5 dzieci ,najmłodsza (8msc) była ze mną 9 h dziennie jej bracia do 9 lat byli ze mną 3 h dziennie i na początku miałam tam 7 zł za godzinę później miałam zmienione na 1400 miesięcznie . We wszystkich domach moim zadaniem była opieka nad maluszkiem , plus przygotowanie posiłku , i mycie podłogi w pokoju gdzie najwiecej czasu spędzały dzieci do tego czasami wieszałam pranie .Tylko w jednym domu Pani mnie zatrudniła do opieki nad dzieckiem a co tam się pojawiłam dostawałam dodatkowe zadanie typu prasowanie mycie okien itd (za mycie okien miałam dodatkową kase) Ta Pani bardzo dobrze płaciła do pewnego czasu , dopóki nie zaczęła kantować męza na pieniądze bo ja tam byłam opiekunką mimo że ona nie pracowała tylko była w domu , i nic nie robiła nie wyplaciła mi ok 800 zł a małżonkowi powiedziała ze mialam płacone pod koniec kazdego dnia i jej mąż mi zrobił dym że się upominam o kasę którą dostałam (ale tak to juz jest z bogatymi mamusiami

Autorko, moim zdaniem Twoja stawka i propozycja jest ok.... jak ktoś nie chce pracować za taką kasę, niech siedzi w domu i tyle....najlepiej od razu tym narzkejącym i komentującym kandydatkom podziękuj. Bo wcześniej czy później będą prosiły o więcej.

autorko masz 2100 na rękę i 1200 zł ci szkoda na opiekunkę :O

za te 5 zł licz sie z tym ze dzieciak bedzie niedopilnowany. lepiej zainstaluj kamery chyba ze tez ci szkoda kasy :O

Aha czyli chodzi o dziurę w życiorysie. No to ja dziękuję spasuję. Poświęcić dzieciństwo moich dzieci na łatanie dziury i tylko dziury. Niewymierne to. Pójdę do pracy jak młodsze pójdzie do przedszkola, ewentualnie otworzę coś swojego co będę mogła robić w domu przy dzieciach.

zarabiasz ponad 2 tysiące a opiekunce chcesz dać 800 zł? to cóż takiego odpowiedzialnego robisz moja droga, że twoja praca jest warta tyle a życie i zdrowie twojego dziecka jedynie 800zł? rozumiem jakbyś miała 1200 zł ze byś się szczypała, ale przy takiej pensji chcesz po prostu zedrzec z kogos i tyle. pewnie znajdziesz chetne co beda za ta kase siedzialy 8 h przed tv a dzieciak obsrany i glodny, nakarmi i przewinie dopiero przed twoim powrotem. a potem krzyk bo opiekunka krzywde zrobila. chytra i wyrodna matka zrobila krzywde a nie glupia malolata.

tak, pójśc do pracy to doprawdy poświęcenie dzieciństwa i zaniedbanie dziecka...matki fanatyczki / nigdy ich nie zrozumiem :)

najleiej - nie chce się ruszyć bo za mało. takie tłumaczenie NIE, chodzi o odpowiedzialność. jak coś się dziecku stanie kogo będziesz winić? z kim będziesz ciągać się po sądach? z opiekunką. więc wyżej wspomniane ryzyko musi być mniejsze niż korzyści (zarobki) płynące z pracy. to prosta logika. jak pisałam, zatrudniajcie kogo chcecie, ale musicie zrozumieć argumenty drugiej strony a nie je od razu wyśmiewać, bo to kiepsko o Waszym poziomie świadczy. xxx Ty tak samo rozumujesz CZY CI SIĘ OPŁĄCA iść do pracy, jakie są plusy i minusy. opiekunki tak samo się zastanawiają