Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zazdrośnica_2014

Mój mąż miał dwie striptizerki na kawalerkim

Polecane posty

Gość zazdrośnica_2014

może od początku. Ślub z mężem brałam w zeszłym roku za granicą i ze względu na wszystkie formalności był szybko planowany i nie było czasu na kawalerki/panieński. Mój mąż koniecznie chciał kawalerki i na inne też chodził, a ja nie miałam nic przeciwko. O całych planach nie miałam pojęcia, aż do momentu, gdzie w poniedziałek zadzwonił jego kumple, że przyjdzie w piątek po jego rzeczy. Zaplanowali, że uprowadzą go z pracy w piątek po południu i jadą na weekend do Pragi. Spakowałam parę rzeczy, a jak kumple przyszedł do się dwa razy pytałam, czy będzie striptizerka. Dwa razy zaprzeczył, że miasta nie znają i nie wiedzą gdzie zamówić. To byłam spokojna, chociaż akceptowałabym jakby jedną zamówili, by zatańczyła i się rozebrała, bez bezpośredniego kontaktu. Jak mąż wrócił w niedziele z kawalerskiego to mi wszystko opowiedział. Ale był tak napalony, że kochaliśmy się 2/3 razy. Wynajęli w Pradze taki mały statek (nie wiem jak się nazywa), gdzie były DWIE striptizerki. Mąż powiedział mi, że się rozebrały, wzięły jego dłonie i położyły na biuście i że miały pejcz i go "biczowały" i że to więcej bolało, niż dało radochy. Kumple potwierdził, że oni mieli więcej ubaw i sam mąż. Byłam troszku zła za te piersi, ale na końcu też się z tego śmiałam. A pytałam się kumpla czy robili fotki, to on na to, że nie wolno było. c.d.n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie po szparach tez daly sie pomacac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica_2014
c.d. Jakieś 2 tygodnie później jeden kumpel przesłał mężowi fotki z kawalerskiego. A jednak można było. On siedział na krześle a one się wiły koło niego, siadały mu na kolanach, aż przy samym brzuchu i wykonywały ruchy jak przy seksie. A on wcześniej mi powiedział, że na nim nie siadały i oprócz złapania za biust nie było innych kontaktów cielesnych. Potem potańczyły krótko też dla kumpli. Na kolejnym zdjęciu leży ona na podłodze a striptizerka masuje się po cip** 10cm nad jego twarzą, leee. A potem w końcu się całkowicie rozebrały i widać, że to one wzięły jego ręce i położyły na biuście. Widać też, że ona sam smyra/masuje je po sutkach, to już raczej była jego inicjatywa???? A na wszystkich zdjęciach ma taką zadowoloną/radosną minę. Pokłóciłam się z nim o to. To jest dla mnie wyraz braku szacunku do ŻONY. W ogóle to ja nie rozumiem tego, że co przed ślubem można jeszcze sobie użyczyć czy co? Pytam się go o jego zdanie, a on że nie widzi w tym nic złego, że to jego kawalerki, a na swoim kawalerskim może. Najbardziej to zabolało mnie jego tok myślenia. Dwa dni później dostał kolejne zdjęcia. Mowie, żeby mi pokazał, a on że najpierw musi je ściągnąć. Wieczorem zadałam mu przynajmniej pięć razy pytanie czy je już ściągną, ale mi nie odpowiedział. Wymyślał tylko wymówki. Ale skoro nie ma nic do ukrycia to po co? Wyprowadził mnie tym z równowagi, wtedy też pierwszy raz ostro przeklnełam. Na drugi dzień weszła na jego kompa i znalazła te fotki. Podobna jak poprzednie, oprócz jednej. Zdjęcie zrobione jest od pasa w górę, na którym to jest on z gołym torsem. Cały czas zadaje sobie tylko pytanie, jak jest z dolną częścią, czy jest całkiem nagi, i co one w ogóle z nim robiły?? Cały czas mam te zdjęcia w głowie i nie daje mi to spokoju, jak jestem sama to tylko ryczę ;( nie wiem czy mam mu ufać, chociaż wiem, że on bardzo mnie kocha. Strasznie mnie to zraniło i nie wiem czy dam radę się z tym uporać. PS. sorry, że takie długie, ale musiałam się komuś wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g1
A ty myslisz, ze facet (nawet po slubie) to twoja wlasnosc i bedziesz mu zabraniac robic co chce??? Skro tak, to stracisz meza szybciej niz myslisz. Albo jestes taka glupia, albo udajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marne prowo, chociaz niezle sie wysililas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do g1 nie wiem czy nie doczytalam (nie chce mi sie jeszcze raz czytac), ale chyba nic mu nie zabronila???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g1
Nie chodzi o to, ze mu zabronila, ale samym zazdrosnym zachowaniem pokazuje mu co mu wolno, a czego nie. Kobiety zrozumcie: dla facetow takie zabawy to tylko zabawy, nic wiecej. Zaden romans ani tym podobne. Czysta fizycznosc. I po fakcie zapomniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mu, że tobie się teraz wieczór popanieński należy i masz zamiar skorzystać ze wszystkich jego atrakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie popuściła, wziełabym urlop i pojechała na swój ''panieński" który trwałby conajmniej tydzień... przywiozłabym masę zdjęć, gdzie roześmiana jestem masowana przez dwóch murzynów, kilka z klubów różnego rodzaju i bóg wie co jeszcze. Chętnie bym mu pokazała fotki i opowiadała beztrosko jak dobrze się bawiłam. Ja w ogóle nie uznaje kawalerskich/panienskich, moim zdaniem to zbędna zabawa... ale gdyby on miał kawalerski to ja tez bym sobie zorganizowała rozrywkę. Ps, jak mój mnie wkurzał tym że chce przyjaźnić sie ze swoją byłą i nie miał zamiaru zrezygnować to mu to szybko wybiłam z głowy;D Kilka razy umówiłam się z kolegą na rolki, na rower... w ramach przyjaźni [z kolegą którgo rzecz jasna nie znosi] i udawałam że nie rozumiem w czym problem, przecież ja się z nim tylko kumpluję, a rolki to nie jest powód do zazdrości... nawet jeśli zakładam na nie obcisłe błyszczące leginsy i mocno opięta bluzeczkę... dwa tygodnie moich wyjść nie minęły nawet jak zakończył swoją przyjaźń z byłą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak baby sa durne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie tez maja swoje panienskie. Czasem spokojne, a czasem nie. Proponuje nie kruszyc kopji o to, co robil przed sakramentalnym tak. Trzeba bylo samemu tez sie bawic, tak jak ty chcesz, a nie jak Matka Teresa z Kalkuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bym nie wyszła za mąż za faceta, który jest taki płytki umysłowo i musi mieć koniecznie kawalerski z prostytutkami czy striptizerkami, dla mnie to jedno i to samo. A potem się dziwić, że tyle rozwodów. Skoro już faceta przed ślubem ciągnie do innych bab, to co będzie za 10 lat związku? A tacy koledzy to masakra. Ja bym się w ogóle z kimś takim nie pobierała. Debilna moda na jakieś wieczory kawalerskie/panieńskie, nie rozumiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie popuściła, wziełabym urlop i pojechała na swój ''panieński" który trwałby conajmniej tydzień... przywiozłabym masę zdjęć, gdzie roześmiana jestem masowana przez dwóch murzynów, kilka z klubów różnego rodzaju i bóg wie co jeszcze. Chętnie bym mu pokazała fotki i opowiadała beztrosko jak dobrze się bawiłam. Ja w ogóle nie uznaje kawalerskich/panienskich, moim zdaniem to zbędna zabawa... ale gdyby on miał kawalerski to ja tez bym sobie zorganizowała rozrywkę. Ps, jak mój mnie wkurzał tym że chce przyjaźnić sie ze swoją byłą i nie miał zamiaru zrezygnować to mu to szybko wybiłam z głowy;D xxx Dokładnie, też bym sobie zamówiła murzynów i żeby na nago mnie masowali. A tak w ogóle to po prostu nie warto za kogoś takiego za maż wychodzić, bo porządny facet nie ma potrzeby bawić się ze szmatami. Bo to są szmaty, normalna porządna kobieta w zyciu by się nie rozbierała i nie zarabiała w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno ZRÓB TAK SAMO ,rób panieński z atrakcjami i pokaz mu fotki to wtedy twój zrozumie co czujesz!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrośnica_2014
Zgadałam się z dziewczynami i robimy sobie babski weekend. Jakieś propozycje, gdzie można się dobrze zabawić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LudmiAl
To może też mu zrób striptiz. :D załóż sexi bieliznę, skuj mu ręce kajdankami i posadz na krześle. Ja taki zestawik sobie sprawiłam ze sklepu Dyskrecja, i mój Men był bardzo zadowolony z takiego pokazu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłabym rozczarowana ,ukarałabym randką z jednym z moich adoratorów a na koniec kop w d**e,lubie inny typ faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×