Czy dalibyście radę być w związku z dziewczyną chorą na schizofrenię

Jestem 25 letnim chłopakiem, moja dziewczyna dotąd była " normalna" aż zaczęły się u niej niepokojące objawy ,właściwie z dnia na dzień np powtarzała jakieś słowo przez 3 godziny w kółko. Była u lekarza i przyjmuje leki-niestety będzie je musiała brać z kilku miesięcznymi przerwami całe życie. Pytałem się wujka,który jest lekarzem co o tym sądzi i on mówi ,że wiele osób w społeczenstwie funkcjonuje z tą chorobą, pracuje itd i jeśli przyjmuje sie leki nie ma sie nawrotów choroby Tak szczerze to czy taki zwiazek ma sens?

i kocham ją bardzo ,ale dla mnie to też jest trudne, niby teraz jest " normalna" tzn nie ma dziwnych zachowan ,ale sama świadomosc ,że jest chora jest jakas dziwna. Czy tak jak mówił wujek" to choroba przewlekła jak każda inna i wiele osob z nią żyje"?

odpowiem, znam rodzine, matka schizofrenia, corka schizofrenia, urodzila syna, ona ma schizofrrenie tez , ma teraz 14 lat

Jestem kobietą, ale odwracając strony - świadomie nie związałabym się z kimś chorym na schizofrenię.

ja bym ją rzucił

a jakie sa jeszcze objawy tej choroby ?

z tego co czytałem to ogólnie to oderwanie sie w pewnym sensie od rzeczywistości, złe jej postrzeganie, różne urojenia np ,że jest się kimś kim sie nie jest i wiele innych bo objawów wyczytałem duuużo. U niej zaczęło się od powtarzania jednego słowa w kółko przez chyba 1,5 h chodząc po swoim pokoju...poza tym wcześniej zamknęła się w sobie ,zaczęła jakby izolować, ale tego jeszcze nie postrzegałem jako chorobę

Przykro mi to mowić ale będzie ciezko , maz ma schizofrenie . Nigdy nie będziemy miec dzieci jest to moj świadomy wybór . Maz funkcjonuj***ardzo dobrze manodpowiedzialna prace w ministerstwie , ale kilka bliskich osób z jego rodziny ma to samo :( Nie wiem czy poszłabym na to wiedząc o tym przed ślubem :(. Sorry

Jak ją kochasz to z nią badź, bo wszystko od tego zależy! A ta choroba jest ciężka do wyleczenia,ale częsta niestety bo choruje na nią jakiś nie cały 1 % czyli co 100 człowiek. Więc napewno nie raz zetknęliście się gdzieś z osobą chorą nie wiedzac o tym

ale mimo ,że choroba jest ciężka w leczeniu to jest to poglad z ciemnogrodu ,że tacy ludzie są zamykani za zawsze w zakładach zamkniętych, że to dziwne świry itd, tak naprawdę nie raz normalni, pracujący ludzie