Kierunek studiów FIZYKA

Jak sądzicie, iść na takie studia? Fizyką zaczęłam się interesować stosunkowo niedawno. W przedmiotach takich jak matematyka, fizyka byłam mierna. Znacie kogoś, kto studiuje fizykę, a może sami ją studiujecie? Czy myślicie, że dałabym sobie radę, przy regularnej nauce i nadrabianiu ew. zaległości?

Nikt się nie wypowie? :)

:)

wiem, że na Fizyce na UW przyjmują wszystkich którzy złożą papiery, ale po pierwszym semestrze duży procent odpada.

Ja studiuję fizykę techniczną jak coś

znam ludzi po fizyce ( ale na bdb zagranicznych uniwersytetach). maja sie swietnie.

Może Ci być cięzko, jeżeli jesteś kiepski z matematyki. A o jakim uniwesytecie myślisz konkretnie?

Nie chodzi o to, że przyjmują wszystkich ;). Nie jestem durna i nie chcę iść na byle-jakie studia, łatwo dostępne. I jakie masz przedmioty na tej fizyce, które są cięższe, które łatwiejsze? Jak dużo czasu musisz się uczyć, żeby to wszystko ogarnąć? Czy opłacaloby się wziąć teraz korki, żeby nadgonić materiał?

UAM :)

popieram, fizyka zawsze bedzie miala pzryszlosc- ale musisz wybrac dobry uniwersytet i przyłozyc sie.

najfajniejsi faceci, jakich znam, to fizycy. Mam w rodzinie astrofizyka, jest super, jego koledzy też.

Fizyka kwantowa i astronomia. Ja wiem, że studia będą nużące pod wieloma względami, widziałam to już "od środka", choć na magistra mam zamiar wyjechać za granicę, czegokolwiek nie będę studiowała. Ale chcę spróbować czegoś innego, najwyżej zrezygnuję. I też mi się wydaje, że fizycy to fajni ludzie - ostatnio oglądałam The storytelling of science na YT, robili sympatyczne wrażenie - a ile się naśmiałam :).

fascynujący kierunek! szkoda, że nie mam umysłu ścisłego, mimo to bardzo BARDZO interesują mnie naukowe odkrycia/badania :-) myślę, że po takim kierunku powinno się zostać przy uczelni żeby móc się rozwijać. powodzenia :-)

Fizyka kwantowa jest super, obys tylko dała radę. Studiuj najlepiej w Niemczech, USA ew UK

radziłbym jednak wybrać coś konkretnego, gdzie fizyka ma zastosowanie, czyli inżynierię jakąś, czysta fizyka abstrakcyjna nie jest czymś na czym zarabia się na życie, chyba, że ucząc w szkole, a nie każdy do tego się nadaje, ma cechy pedagoga.

Ja chcę się też wybić z pewnego schematu. Mam wrażenie, że coś mi przechodzi koło nosa, i że mogłabym uczestniczyć w czymś znaczącym, mieć w to jakiś wkład. Nie wiem jednak, czy się nie przeliczam i czy dam radę - ale spróbować zawsze można, prawda? Wydaje mi się, że później, na licencjacie i im bliżej zdobycia dyplomu magistra, będzie ciekawiej, a po studiach - wiadomo ;). Może pójdę na te korepetycje z fizyki... z jakimś studentem/tką fizyki.

Inżynieria niespecjalnie mnie interesuje, może biomedyczna ewentualnie - ale też raczej niezbyt.

to tylko w Polsce po "czystej" fizyce, biologii, chemii, matematyce uczy sie w szkolach, nie wiadomoi dlaczego dodaja wielki blok pedagogiczny kosztem kierunkowych przedmiotow. Lepiej studiowac za granicą,

to co będziesz chodzić w chmurach nieustannie, z wiedzą tylko teoretyczną?

poogladaj sobie na you tube popularne ,bardzo latwe w zrozumieniu wystapienia fizykow w TED, TEDx, FameLab - sa pasjonujace, takze dla laików, moze sie zapalisz do któregoś działu.

humaniści, jak ja, niepoważają ścisłowców, dawno wiadomo, że z tymi na polibudzie i na ścisłych nie ma o czym gadać.

humanisto, "nie poważają" pisze się osobno, to wiem ja, po polibudzie a ty niestety nie:):)

"to tylko w Polsce po "czystej" fizyce, biologii, chemii, matematyce uczy sie w szkolach, nie wiadomoi dlaczego dodaja wielki blok pedagogiczny kosztem kierunkowych przedmiotow" - Właśnie za granicą jest tego więcej. W Polsce przedmioty pedagogiczne masz tylko na specjalności nauczycielskiej lub gdy dodatkowo robisz kurs pedagogiczny. A do tego przecież nikt nie zmusza.

Za granicę chciałabym wyjechać od studiów magisterskich, tak jak już pisałam :). Właściwie to nawet już teraz patrzyłam na nie i myślałam np. o Maastricht University...

sugerowałabym Ci jednak przede wszystkim korepetycje z matematyki. bo to braki w matematyce są najczęściej przyczyną, że ktoś odpada z fizyki (zresztą w ogóle z większości kierunków technicznych, przynajmniej Ci w początkowych semestrach) czysta fizyka jest fascynująca, ale przede wszystkim jeśli o niej słuchasz wykładów przygotowanych pod laików :( takich jak na TED itp. normalnie są to przez pierwsze semestry wzory, wzory, liczby i trzeba przez to przejść.

Oglądam właśnie na youtubie od pewnego czasu różne wystąpienia :) i właśnie te z fizyki ciekawiły mnie najbardziej. Acz - wiadomo, że to jest któryś z kolei etap, na początku trzeba będzie przebrnąć przez przedmioty niekoniecznie związane z tym, co najbardziej Cię interesuje. No i bycie naukowcem to ciężka praca ;). To jaką inżynierię "polecasz"? Być może mam niejasne wyobrażenie o byciu inżynierem - więc napisz mi coś więcej

twoja kotka psotka "to tylko w Polsce po "czystej" fizyce, biologii, chemii, matematyce uczy sie w szkolach, nie wiadomoi dlaczego dodaja wielki blok pedagogiczny kosztem kierunkowych przedmiotow" - Właśnie za granicą jest tego więcej. W Polsce przedmioty pedagogiczne masz tylko na specjalności nauczycielskiej lub gdy dodatkowo robisz kurs pedagogiczny. A do tego przecież nikt nie zmusza. XX Ale wlasnie np na biologii uniwersyteckiej w Polsce sa zajecia z pedagogiki , zamiast tak potrzebnej matematyki

Ha, napisałaś to samo co ja też napisałam ;). Właśnie wiem, właściwie spora ilość studiów wiąże się z przebrnięciem przez większą ich część. Na korepetycje pójdę, ale jedynie z matematyki czy z fizyki też, jak sądzicie?

fizyka jest nudna jak flak z olejem

Oglądam akurat program studiów na Fizyce na UAM i nie ma żadnych przedmiotów pedagogicznych: - http://www.fizyka.amu.edu.pl/dla-studenta/dla-studenta/kierunki-studiow-123/studia-stacjonarne-i-stopnia-akustyka4/program-plany-sylabusy-s1_fizsfor1