Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sarenkallll

on chyba upadl na glowe

Polecane posty

Gość gość
brendy o 10 rano.... hehehe następny alkoholik albo kandydat. dlatego tak broni komfortu braci alkoholików

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lampka brendy, codziennie pije brendy o 10 lampkę po wspaniałym śniadaniu, dzisiaj jadłem stek, moja gosposia to wie jak gotować pyszne ! :classic_cool: to taka moja mała rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmieszaj brendy z mocnym wojakiem .... zobaczysz jaki kop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przecież mówię że alkoholik pije codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem porządnym człowiekiem sukcesu gdyż spełniłem wszystkie swoje marzenia a wy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim marzeniem NIE JEST zostać alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówią, że podświadomość nie widzi słowa nie, także zmieniłbym treści twojego marzenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Twój mąż chyba upadł na głowę. Chce sprowadzić do domu alkoholika, ale to Ty pewnie masz nad nim biegać, gotować dla niego i pewnie jeszcze sprzątać. Przecież pijak bałagani, śmierdzi, hałasuje, kłóci się, w ogóle robi chaos. Wkrótce pojawi się dziecko, nie raz będzie sytuacja, że będziecie chodzić na paluszkach, byleby maluch na chwilkę zasnął, byście mogli chwilę odpocząć, odetchnąć, a tu wpakuje się pijany szwagier do domu i będzie po spaniu. To nie ma racji bytu. Mąż Ci chce ściągnąć chłopa do obsługi. Nie dość, że zaczną się obowiązki przy dziecku, to jeszcze pijak. On Ci w niczym nie pomoże, a z czasem będzie jeszcze miał wymagania. To może być początek końca Waszego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś p******* babo 27 lat, po to chce go wziąć do domu aby przestał pić, znalazł pracę i wyszedł na prostą ty idiotko, widać, że twoim największym problemem w życiu było co o mnie pomyślą bo gó//wno o nim wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam marzeń zwiaznych z alkoholem, wiec sie nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to nie jest żaden pijak tylko brat twojego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Jak go weźmie do domu, to ten się nijak nie zmotywuje do zmian, bo będzie mu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Co Ty możesz wiedzieć co jest moim największym problemem, z jakiej racji nazywasz mnie idiotką?! Jeśli masz ochotę to sobie przygarniaj pijaków. Ja już w życiu niejednego pijaka widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Chyba niektórzy nie widzieli na oczy alkoholika, on najpierw pije, pije, pije, potem toczy się do domu, awanturuje się (tylko niewielu z nich się nie awanturuje), jest agresywny, gotów uderzyć, kładzie się do łóżka, śmierdzi, wymiotuje, niektórzy jeszcze robią pod siebie. O poranku potrafi wstać i oczekiwać, że zostanie obsłużony, śniadanko, kawka, a najlepiej setka. A rano śmierdzi jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on sam nie wstanie, bo nie da rady, jak już człowiek tam spadnie to pije bo inaczej już nie można i dobrze robi twój brat, że bratu chce pomóc a wy bredzicie bo snujecie swoje historie jak to będzie mimo iz może być zupełnie inaczej i to co masz w głowie nie pokryje się z rzeczywistości a a ty 2 jesteś idiotką co gó//wno wie o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Mam znajomego alkoholika- dopiero jak był na dnie, przyszedł czas by coś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wiek nie ma nic do tego, możesz mieć te swoje 27 marnych lat i co z tego, możesz mieć i 40 i gó//wno wiedzieć o życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
🖐️ szkoda mi na ciebie czasu, tutaj i tak każdy idzie za każdym, każdy myśli za każdego, nikt nie żyje swoim życiem, każdy żyje cudzymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Autorko, opuszczam Twój temat, nie będę dyskutowała z prostakiem, który obraża ludzi, których nie zna i nie ma o nich pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komfortem nigdy się alkoholika nie wyleczy :D żeby coś do pustego łba dotarło to musi dostac kopa w d**ę, raz dwa, piętnaście razym bo inaczej nie ma sensu zostawiac butelczynę. Wlacz logike, gościu, poszłabyś do roboty jakby każdy ci d**ę opierał, karmił? :D No nie, bo wtedy nie ma kiedy pić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też baba lat 27
Aż 3 razy nazwałeś mnie idiotką w tak krótkich postach, szkoda, że nie masz nic więcej do powiedzenia, jedynie wyzwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to były długie posty, i napisałem dużo dużo więcej idiotko a może powinienem napisać głupcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ów brat był alkoholikiem, który właśnie postanowił przestać pić, postanowił coś z tym zrobić, to tak, wtedy warto wyciągnąć dłoń i pomóc. Jeżeli pije i jest mu z tym dobrze, to przygarnięcie go nie pomoże mu się otrząsnąć. Przecież mu będzie fajnie, dach nad głową będzie, jedzenie będzie, pozostanie mu kombinować jak zdobyć kasę na flaszę o może sprzedać coś z domu brata. Pijak nie będzie miał dylematu żeby to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 45 lat i takze przed 14 laty uszczesliwilem moja zone i dzici swoim bratem. Nigdy, nigdy tego nie powtorze. Bron sie, nawet grozac rozwodem. Macie wspolnote wiec masz tyle samo do powiedzenia. Nie pomozecie mu , tylko sobie zaszkodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co, że ty takie coś przeżyłeś, nie każdy jest taki sam, sami idioci tutaj, bo to, i co, a ktoś inny pomógł i przeżył coś odwrotnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi kolego reagujesz bardzo niekulturalnie. Sprawdz prosze w wikipedi co oznacza slowo idiotyzm. Jesli nie jestes lekarzem , nie stawiaj diagnoz. Dodatkowo chcialem Ci powiedziec , ze jesli ktos zmusza Cie do przebywania na tym , czy innym forum , mozesz zwrocic sie o pomoc do wlasciwych organow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze ci w ten sposob.alkoholizm to ciezka choroba ale kazdy kto ma troche pojecia o tym powie ci ze alkoholik jesli mu sie pomaga nigdy nie bedzie miec motywacji zeby przestac pic.Nie wiem co bym zrobila gdybym widziala kogos z mojego rodzenstwa w takiej sytuacji,bez domu,nie dojadajacego,brudnego-pewnie pekloby mi serce,mam w bliskiej rodzinie mojego meza taka osobe,teagedia,jednak moj maz nigdy nie zaproponowal takiego rozwiazania bo wie ze ABSOLUTNIE nie byloby takiej mozliwosci,powiedzialam mezowi ze owszem,jesli przyjdzie to dostanie cos do jedzenia,do picia ale na wynos i zegnaj!Moje dzieci nie beda ogladaly wynika pijanego,brudnego.Nie godz sie na to!!!!Nie poz bedziesz sie go!Jak juz bedziesz miala dosc to argument em twojego meza bedzie to ze on nie ma gdzie isc a przeciez nie wyrzucicie go na ulice.Badz stanowcza!W ostatecznosci powiedz mezowi ze w takim razie sprzedajecie dom,dzielicie kase na pol i niech sobie kupi kawalerke,przyjmie brata i niech sie nim zajmuje,,zobaczysz co ci maz odpowie.Ponadto stawiaj bezpieczenstwo swoje i swojego dziecka na PIERWSZYM MIEJSCU.Porozmawiaj tez ze swoim i rodzicami,moze oni przemowia twoje mu mezowi do rozumu,niech powiedza ze nie po to dawali kase na dom zeby ich corka i przyszle dziecko nie czyli sie w nim bezpiecznie.Nie poddawaj sie trwaj w swoim postanowieniu,lekko nie bedzie ale po czasie us nasz ze warto bylo.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojej wypowiedzi dodam jeszcze ze skoro soba go zostawila to naprawde musi byc zle,nie wierze ze nie walczyla,ze nie chciala mu pomoc,napewno tysiac razy obiecywal poprawe i inne cuda,jak widac woli wodke.To nie jest czlowiek ktory stracil dom w pozarze czy powodzi,tutaj nikt nie mialaby watpliwosci ze trzeba pomoc,to jest alkoholik ktory musi spasc na dno zeby sie od niego odbic albo tam pozostac ale odbic od dna musi sie Sam,musi chciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem taka historie,naj wiekszego bledu ktory mozna popelnic wzgledem alkoholika.45 letni facet,alkoholik,od 20 lat pomaga mu matka,co chwila zalatwia odwyki,zalatwia z nim sprawy urzedowe,pilnuje terminow w urzedzie pracy zeby mial ubezpieczenie,kupila mu kawalerke bo zona po 10 letniej walce postanowilla ze dosc,dzieci nie beda ogladaly tatusia narabanego,nie zlicze ile dlugow matka posplacala,lombardow,na metach,masakra.Moral jest taki ze zona go zostawila,dzieci juz dorosle przechodza na druga strone ulicy jak go widza,maja straszne problemy emocjonalne ,jego rodzice oboje po zawalach od 20 lat nie przezyli spokojnie ani jednego dnia o nocy juz nie wspominajac,on nadal chleje a mamusia nadal go ratuje i pomaga.To tak w skrocie,alkoholik nie odejdzie od koryta i reki ktora zapewnia mu byt.Nie godz sie na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×