sprowadźcie mnie prosze na ziemie

Wiesz tak drastycznych kroków chybanie podejmę bo aż tak zakochana w nim nie jestem:) Zauroczona co najwyżej. I mimo wszystko juz z góry znam jego odpowiedź:) Tak tylko się zastanawiałam czy ta jego zmiana w jego zachowaniu to moja wyobraznia czy nie:) Czy moze mam paranoje!:) Jesli ona cie kochala moglaby Ci naprawde duzo wybaczyć!!!!!!!! pewnie zal ma i pewnie myslala podobnie jak ja:) ze dla ciebie ona byla tylko "kobieta do seksu" a to potrafi zablokowac, taka mysl, ze facet pewnie ma cie za kogos najgorszego, bo przeciez wiesz ze wedlug spoleczenstwa kobieta ktora zbyt szybko idzie do lozka jest d****** a co dopiero kobieta uprawiająca seks bez zobowiązań:)

Ech dziewczyno, nie chce ci robić nadziei, ale naprawdę jesteś dla niego ważna, bo gdyby tak nie było, to nie wysyłałby ci tych mmsów i nie kontaktowałby się z tobą tak często. Być może zmienił się dlatego że na jakiś czas cię stracił, może pojął że robienie z siebie casanovy tylko mu szkodzi i zniechęca cię do jego osoby. Facetem czasem trzeba potrząsnąć, przyprzeć go do muru i jasno postawić sprawę, bo z natury jesteśmy bardzo wygodni i jeśli nie musimy składać deklaracji, to tego nie robimy, poza tym często boimy się związków i tej odpowiedzialności z tym związanej. Dla własnego dobra musisz dowiedzieć się na czym stoisz, bo inaczej nie będziesz umiała sobie ułożyć życia, albo niech się zdeklaruje, albo niech zniknie z twojego życia na dobre, bo sytuacja w której teraz jesteś jest bardzo niewygodna dla ciebie.

Ja nawet nie chce wracać do przeszłości, byłem głupi, nie wyszło, trudno... teraz jestem mądrzejszy. Poza tym nie wiem czy po tym jak była z innym chciałbym znów z nią być, zresztą nieważne, to już jest przeszłość i nie warto o tym wspominać. A Ty skup się na sobie, bo z tego co widzę to wasza sytuacja jest bardzo podobna i nie jest to zdrowa relacja, dla was obojga... czas chyba podjąć decyzję?

Myślę, że skoro po tym jak się oddaliłaś od niego on nadal utrzymał kontakt, i że zmienił się dla ciebie tak żeby Ci imponować, przestał być kobieciarzem, i zaczął po prostu okazywać ci przyjaźń to znaczy, że coś do Ciebie czuje. Staje się takim materiałem na dobrego partnera, stara się lubić to co Ty, udowadnia, że nie spotyka się z powodu seksu tylko żeby porozmawiać. Jak z podręcznika.

Przeżyłem jako facet bardzo podobną sytuację. Chociaż my początkowo nie spotykaliśmy się tylko dla seksu ale było go dużo od początku. Moja dziewczyna w pewnym momencie się zdystansowała bo przestraszyla sie tego jak sie zaczela angazować i jak jest nam dobrze razem. Przez kilka miesięcy spotykalismy sie ale bez lozka. Wlasciwie czasem nie wiadomo bylo czy jestesmy razem, czy jestesmy kolegami. Musiało duzo czasu minąc zanim zrozumiała ze jej nie skrzywdze, ze to wszystko jest szczere i ze mozemy byc razem i to nie blad. Minelo kilka lat jestesmy szczesliwi, niedlugo sie pobieramy :)

"że facet nie będzie chciał być z dziewczyną, z którą kiedyś łączył tylko seks!!!!!!!!!!!" gdy łączył jednorazowy przygodny seks po pijaku, w kiblu przy sali weselnej - może faktycznie nie będzie chciał a regularny, dobry seks i to na wylacznosc - który facet marzyłby o innym punkcie wyjścia? Szczegolnie ze nie oszukujmy sie, 90% mezczyzn ma srednio satysfakcjonujace zycie i zabiloby gdyby mogli zamiast na podstawie mrugania rzes, wyuzdanych historii cytowanych z cosmopolitan i dyskusji o gwiazdach sprawdzic czy kobieta odpowiada im w tej podstawowej sferze i czy w ogóle ma ochotę się nią dzielić. To kobiety uwazaja ze jak sie szanuja, czyli sa dobrym materialem na partnerke, to sa wstrzemiezliwe w lozku. Czyli dobry seks - kiepska kandydatka na zone. Skad ten pomysl? Jak sie szanuja to nie robia tego byle z kim i byle gdzie. Owszem każdy facet chcialby, by kobieta robila z nim to pierwszy raz. Wciąż jednak robiła, tyle że z nim. Zachwyć faceta naprawdę dobrym seksem a pójdzie z tobą na koniec świata. Bo to dla niego ważne, a dodatkowo jak kocha kobietę - jedno jest nierozerwalne z drugim (znacie faceta ktory kocha kobiete i brzydzi się nią w łóżku?) Nikt bardziej mnie nie szanował niż mężczyzna, którego potrafiłam wciąż na nowo i na nowo uszczęśliwyć w łóżku. Bo to znak, że go akceptowałam, że go rozumiałam, że chciałam z nim być jak najbliżej. Ze zalezalo mi zeby bylo mu dobrze. A jak nie lepiej niż kochajac sie z nim? Jeżeli dobrego sexu nie da rady zamienić na dobry związek to uważam, że nie można samego sexu uznać obiektywnie za dobry (ewentualnie za lepszy dotychczas - a to nie znaczy, ze dobry). Jezeli dla faceta, sex wyklucza zwiazek, to wskaz mi mezczyzne, ktory z radoscia zwiazalby sie z zakonnica.

zacznij kolekcjonowac buty i torebki... moze pomoze ;)

hehehehe może faktycznie powinnam przewartościować swoje życie i pokładać wszystko w nowych perfumach i butach:P a najlepiej gdybym zaczela szukc faceta, ktory bedzie moim sponsorem:):) dziekuje wam wszystkim za rady:) z ego co widze najnromalniejszych ludzi można spotkac na erotycznym:) Nie chce dorabiac ideologi tam gdzie jej nie ma, poza takimi zachowaniami, które moze faktycznie moglby by swiadczyć o czyms są jeszcze takie, które daja do zrozumienia, że nie mam na co liczyć:) on wcale nie deklaruje, że nie sypia z innymi, nie przyznaje się do tego, ale też nie zaprzecza, poprostu nie porusza tego tematu lub zamienia to w zart:) pozatym nie jestem chyb jedyna jego kolezanka płci żenskiej:) sesja sie zbliża nie moge sie rozpraszać:)

facet chce poprostu miec ćiebie na wyciagniecie reki

Maly update, Widzielismy sie wczoraj