Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wzielam bezpanskiego pieska i strasznie zaluje

Polecane posty

Gość gość

szaleje strasznie, rozrabia,a jak biore na spacer to sie kladzie, dyszy i juz nie ma sily :/ zamiast sie wyszalec na dworzu to tam sie leni a tu szaleje :/ nie wiem co z nim robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu się ogarnąć, dla niego wszystko jest nowe, musi sie przyzwyczaić, a pytałaś się jaki ma charakter i ewentualnie po jakich przejściach.Jesli nieduży znoś go na dwór na rękach i stawiaj na ziemi i tak do skutku. Musisz wykazać się cierpliwością.Daj mu śie wyszaleć gdzieś gdzie ludzie nie chodzą, porzucaj patyki, po godzinie takiego spaceru sam padnie na pysk, przynajmniej mój tak ma. Powodzenia i wytrwałości. Nie żałuj tylko pokochaj. zyskasz dozgonnego przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz byc cierpliwa niestety te psy bezpanskie maja to do siebie ze niewiesz jaką traume wczesniej przeżył, ale co jak co sa bardzo wierne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu czas, ja wziełam bezpańskiego psa z chora noga, tez potrzebowała czasu zeby sie odwoic, potem była tak kochana ze jak zdechła po operacji to cała rodzina płakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bez przyczyny sie go ktos pozbyl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostek lubelski
miałem kiedyś przybłędę,taki pies ma już swoje nawyki,nie chciał przy domu siedzieć,łaził gdzieś i tylko na miche przychodził wieczorem,kojec mu zrobiłem to wył ciągle,aż w końcu jak poszedł to nie wrócil,włóczykij był i tyle... teraz mam pieska od szczeniaka,właścicielka trzymała go w domu na kanapie,pod pierzyną i ja go nie oduczałem tego,cały czas siedzi w domu,na kanapie,ma swój koc,pod który ciągle się chowa,czasem nie widać że tam pies jest w ogóle,ale do chodzenia na siusiu wystarczy tylko smyczą brzęknąć i już jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×