Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwna "związek"?

Polecane posty

Gość gość

Poznałem dziewczynę z 3 lata temu mój przyjaciel przedstawił mi ją jako swoją przyjaciółkę która mu pomaga. Rozmowa toczyła się dobrze i przypadkiem wymieniliśmy się numerami... Potem mieliśmy parę spotkań w 3 ja przyjaciel i ona. Dwa spokoju i po tym czasie znajomy odezwij się do niej masz na nią dobry wpływ. Okazało się ,że jest chora na białaczkę od tego zaczęły się nasze codzienne spotkania. Po pół roku coś poczułem do niej i wydawał mi się to z wzajemnością... Każdy traktował nas jak w związku ale oboj*****iśmy się do tego przyznać. Więc ja myślałem ,że to formalność wyznałem jej miłość. Ją zamurowało następnego dnia odpowiedziała nie teraz. Parę dni potem znowu zapytałem dostałem odpowiedź na początku coś do Ciebie czułam ale wiedziałem ,że ty nie szukasz związku wiec sobie Ciebie darowałam. Ja sobie czekałem na nią 4 miesiące tak naprawdę z odpowiedzią nie wiem. Więc znowu zapytałem w tzw dołku niestety przez wiadomość na FB. Odezwij się wtedy kiedy będziesz wiedziała kim dla Ciebie jestem.Napisała mi ,że nie mogę od niej wymagać takiej odpowiedzi. Ale po paru dniach napisała spotkajmy się. Jak się zobaczyliśmy od razu rzuciliśmy się sobie na szyje i powiedzieliśmy sobie jak za sobą tęskniliśmy... Ale niestety odpowiedzi nie dostałem bo w domu mi rura pękła i całą resztę spotkania spędziliśmy na sprzątaniu mojego mieszkania. Chciała mi nawet mi pomóc finansowo i pocieszała ,że u sąsiadów nie jest tak źle, Jak sądzicie kim dla niej jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo się do tego "zbierałeś" 3 lata znajomości to bardzo długo. Mogła przestać już patrzeć na Twoją osobę pod kątem partnera a znalazła w Tobie serdecznego przyjaciela. Czy ona np spotykała się z kimś przez ten czas poza Tobą? Czy doszło do jakiś fizycznych zbliżeń np przytulenie, pocałunek ? Piszesz, że jest poważnie chora - czy rozmawiałeś z nią o tym jaki ma stosunek do związków. Może boi się nie chce, żeby ktokolwiek cierpiał razem z nią. Jest mnóstwo opcji, nikt poza nią nie zna prawidłowej odpowiedzi - dlatego szczerze musicie porozmawiać (jak już rury naprawicie :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przez dwa lata nie było prawie kontaktu kontaktu... Dokładnie panicznie boi się mnie zranić. Chce abym nawet ją zostawił bo nie wybaczyła by sobie ,że ona mogła by mnie zranić. A co do choroby to było podejrzenie i wszystko jest już ok. Ona spotykała się z kimś ale szybko to zakończyła po 2 tygodniach.... Problem jest taki ,że każda rozmowa daje mi nadzieję ale nie chce mi dać odpowiedzi jednoznaczniej. Albo jesteś przyjacielem albo jesteś chłopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami mówi najlepszy z Ciebie przyjaciel a zaraz potem może uciekniemy na wieś zamieszkać razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest normalne, że ona nie chce stracić Ciebie i jej bardzo zależy na waszej znajomości. Przyjaźń jest bezpieczniejsza - większe prawdopodobieństwo, że przetrwa długie lata. Jeżeli bardzo Ci zależy powinieneś powiedzieć raz jeden ostani (w cztery oczy a nie na facebooku ani przez sms czy telefon) o tym co czujesz, że nie potrafisz być jej przyjacielem/ kumplem i ma wybrać albo 1) rozchodzicie się i dajesz jej spokój - najlepiej przestajecie się spotykać albo 2) spróbuje przejść z Tobą na kolejny etap i stworzy związek - chyba, że akceptujesz nadal bycie jej przyjacielem to jest jeszcze i trzecia opcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×