Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwerty xyz

Koncert życzeń na weselu

Polecane posty

Gość qwerty xyz

Znajoma opowiadała mi, że jej znajomi (mniej więcej około 30-40 lat) byli ostatnio na weselu. Mają swoja ulubioną piosenkę i taką tradycję, że zawsze na jakieś potańcówce, weselu, wieczorku itp on zamawia te piosenkę dla niej. I na tym weselu miało być tak samo, podszedł do zespołu i poprosił o zagranie piosenki z dedykacją dla żony. Zespół odmówił tłumacząc się tym, że Pan Młody kategorycznie zabronił grania innych piosenek niż te, które wcześniej sam wybrał. Znajomi znajomej i moja znajoma są tą sytuacją oburzeni. W dodatku twierdzą, że współczesna muzyka i brak tradycyjnych disco polowych piosenek na weselu sprawiły, że bawiła się tylko garstka młodych. I tutaj moje pytanie: czyje podejście jest słuszne? Czy rzeczywiście tamci ludzie mają prawo czuć się oburzeni? Sama planuję wesele i nie wyobrażam sobie mieć na nim piosenek biesiadnych i przaśnego disco polo. Owszem, wiem, że przy muzyce którą ja i narzeczony lubimy bawić się na weselu trudno, więc pójdziemy na kompromis i chcemy, aby muzyka była taneczna, na zmianę współczesna w stylu Bruno Marsa czy Hurts i taka, przy której dobrze będzię sie bawiło pokolenie moich rodziców czyli hity lat 80tych, np Alphaville. Nie wyobrażam sobie, żeby goście zrobili sobie z mojego wesela koncertu życzeń. Owszem, wesele jest głównie dla gości ale chyba para młoda może zrobić je w stylu, który sama preferuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasze wesele, wasze decyzje. U nas będzie playlista ułożona przez nas wcześniej. Nie wyobrażam sobie, żeby leciała piosenka, której nie cierpię. Natomiast tworzona przez nas lista będzie uwzględniała preferencje gości (np. ulubione piosenki rodziców).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesele jest dla młodej pary, a nie wszystkich wujków, ciotek i całej reszty. Macie prawo urządzić wesele po swojemu. Poza tym od tej całej biesiady discopolowej ostatnio się odchodzi,ludzie wolą przeżyć swój dzień z klasą. Oczywiście na wsiach dalej discopolo i sprośne oczepiny królują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na weselu można było zadedykować piosenki i w sumie zrobil to meza wujek,co było bardzo mile i nie było problemu z piosenka a była to piosenka naprawdę z dawnych dawnych lat,oj nie pamiętam tytułu. Ja zastrzegłam sobie,ze nie ma być piosenki winda do nieba,bo to nie ma nic wspólnego z miloscia,jest piosenka o nieszczęśliwej milosci i tyle w temacie a ludzie podniecają się bo slysza już mi niosa suknie z welonem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli musza byc dedykacje to tylko dla pary mlodej a nie dla innej osoby,tylko para mlodych moze robic dedykacje,zespol okazal sie z klasa i wybrnal z brzydkiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wesele jest dla młodej pary" - no to niech para młoda sama się bawi na tym swoim weselu :p Ja uważam, że wesele jest dla gości i to oni mają się dobrze bawić. Na moim weselu będzie grane co tylko sobie goście zażyczą. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, żebym zabroniła coś grać, bo mnie od tego uszy bolą. Trudno, jakoś przeboleję - pod jednym, jedynym warunkiem: gościom będzie się podobało i będą się bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zapytałaś znajomego, co to za piosenka? Bo może to jest jakieś g******e disco polo, para młoda wiedziała o zwyczajach kolegi i przezornie zabroniła orkiestrze tego grać? Weź pod uwagę, że disco polo to nie tylko względnie strawne "Jesteś szalona" tylko może być totalny gniot, np. to: https://www.youtube.com/watch?v=PAcXqLj6fJY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem. A mogłabyś przecież wygospodarować np. godzinę na weselu - np. o 1 w nocy (gdzie wszyscy i tak by byli lekko na rauszu ;) :P )na koncert życzeń gości. Ciężko by ci było to znieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu raczej chodziło o to, że u gościa w rodzinie jest zwyczaj koncertu życzeń i był oburzony tym, że u kogoś na weselu tego zwyczaju nie było i Młodzi mieli swoje wymagania. To jasne, że dane regiony czy rodziny będą miały swoje weselne zwyczaje np. u mnie w rodzinie wesela są małe na max 50 osób i nie pije się na nich wódki tylko wino lub jakiś likier. Wódka w małych ilościach stoi zazwyczaj na osobnym stole razem z ciastami. I ja też miałam wesele według tej "tradycji", mąż akurat też \miał podobną wizję a jego rodzinie też się to spodobało. Zawsze tak jest, że ktoś musi się pod kogoś dostosować, bo na weselu ludzi jest ileś a nie tylko jeden gość czy tylko PM. Jeśli to Państwo Młodzi organizują imprezę to oni mają decydujący głos choć powinni uwzględniać oczekiwania gości. Jednak nie da się zadowolić wszystkich na raz. U nas na weselu była jedna, dosłownie jedna piosenka disco polo i nie było żadnej biesiady a wszyscy się dobrze bawili :) Było trochę tradycyjnych "weselnych szlagierów" jak np. Budka Suflera. Najważniejsze mi się wydaje to to, żeby ludzie chcieli się bawić z Młodymi. Wtedy jakoś pójdzie. Bo jak tylko będą siedzieć i czekać, żeby wreszcie poleciała "Plastikowa Biedronka" to tak się bawić nie da i tylko oni się będą męczyć i Młodzi się będą męczyć. A byłam na takim weselu, na którym Młodzi się prawie w ogóle nie bawili, bo część rodziny Młodego przejęła kontrolę nad tym co leciało - przynieśli DJ'owi swoje płyty i kazali puszczać i wesele zdominowało disco polo niskich lotów, przyśpiewkami w stylu "Teściowo ty stary rowerze" i niemalże rozbieraniem się na parkiecie. A nikt nie potrafił im zwrócić uwagi bo przecież wesele jest dla gości a prowodyrem był pijany w sztok ojciec Pana Młodego. Co z tego, że bawiło się 5 osób, cała reszta siedziała za stołami a Panna Młoda miała ochotę po prostu wyjść, żeby już nie musieć tego oglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sieco dziwić gościom, że są oburzeni :) w końcu większość Par Młodych chce mieć zwrócone za talerzyk, więc gość płaci za siebie :) płaci i wymaga....ma prawo skoro zapłacił :p tzn uważam, że jeśli Młodzi uważają że ok jest zażyczać sobie kasy zamiast prezentów i fantów zamiast kwiatów, to tak samo ok jest jesli gość, który wykupił sobie wstęp zażyczy sobie konkretną muzykę na weselu :) bo niby czemu nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem jak mozna roboc dedykacje na weselu dla cioci kloci,rozumiem ze dla pary mlodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sranie w banie ,zespol ma swoja muzyke i nawet nie uklada listy na zyczenie pary mlodej,albo taka muzyka ci odpowiada albo nie i szukaj nowego zespolu. i zwsze graja na zyczenie gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że zespół dostosowuje się do wymagań młodych... nie wyobrażam sobie, aby muzycy z zespołu powiedzieli mi, że mają swoją muzykę i taką grają... od razu bym pogoniła takich artystów! Teraz zespołów jest cała masa i każdy może znaleźć coś dla siebie. Byłam na różnych weselach- z disco polo, z kawałkami w stylu lat 80-tych, piosenkami rockowymi, z dj-em, na każdym ludzie się bawili i tańczyli. Uważam też, że zamawianie piosenek przez gości dla żony, ciotki itd. nie jest dobrym pomysłem. Można zamówić ewentualnie utwór dla młodych i poprosić ich wtedy do tańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że gdyby każdy z gości latał do orkiestry i zamawiał dedykacje z wesela wyszedł by istny cyrk.Owszem wesele jest dla gości ale to nie miejsce i czas aby np wujek zamówił dedykacje dla swojej żony a z kolei kuzyn np dla dziewczyny...takie zachowanie jest bezczelnością i pokazaniem że nie szanuje się nikogo i niczego poza czubkiem własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jinygość
Ale jeśli jest jakiś DJ, co ma ręce i nogi, to ma pewną zamkniętą listę utworów, za które odprowadza ZAiKSy i inne takie. Chyba, że to wielki profesjonalista, który pobiera muzykę z tore.ntów. To wtedy tak, można sobie zażyczyć koncert życzeń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×