roznica wieku

ale kobieta potem nie moze miec juz dzieci, a mezczyzna tak

Mamy 21 wiek, teraz i 50-latki rodzą zdrowe dzieci, poza tym jest jeszcze adopcja i inne możliwości. Ja mam 31 lat i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie aby być z dziewczyną młodszą niż 25 lat, mimo że różnica nie tak wielka, to jednak zupełnie inne spojrzenie na świat, inne zainteresowania, itd... ale każdy ma inny gust, najważniejsze aby być szczęśliwym.

nie kazdy chce adoptowac, i nie kazda kobieta moze rodzic po 45 r.z. a jezeli juz to jest to drogie, nie kazdego tez na to stac.ale najwazniejsze, zeby byc szczesliwym.

Historia nr 1 Ona 28 lat, on 46. Dla niej to pierwsza prawdziwa miłość, on jest już po przejściach. Ona poznaje smak prawdziwego uczucia, on odzyskuje wiarę w to, że ono istnieje. Niestety, po kilku latach wspólnego życia ona zostaje sama. Historia nr 2 On o 18 lat starszy. Są parą od kiedy ona kończy 19 lat. Małżeństwo trwa prawie 40 lat, dwoje dzieci. O ironio, to on zostaje sam. Dwie różne historie, obie zakończone tragicznie (śmiercią jednego z partnerów). Ale nikt z opisywanych bohaterów ani przez chwilę nie żałował, że jego życie potoczyło się w ten sposób.

fajne historie, popieram, nie mozna patrzec, z gory zakladac, kto 1 umrze, przeciez w zwiazkach rownolatkow zdarza sie tak samo.

Poopowiadajcie jeszcze troche :D

ja sie zwiazalam ze swoim bylym instruktorem prawka, dzieli nas 16 lat, razem od 6, jest cudownie, za miesiac urodzi sie nasz drugi synek ;-) powodzenia takim para zycze ;-)

Jaaasne ciekawe co powiecie o związkach kiedy to kobieta jest starsza o lat 10+...? Co za zakłamanie.

czemu zaklamanie, pisze jak jest. a do par, gdy ona jest starsza nic nie mam.

tak zaraz wszyscy napiszą, że im stara babka nie przeszkadza.

wypowiadam sie za siebie, nie za innych

Trochę "żartu" i dużo prawdy: młoda kobieta dla 40-latka jest kochanką, dla 50-latka towarzyszką, dla 60-latka sprzątaczką i kucharką dla 70-latka pielęgnierką dla 80-latka niańką Młoda kobieta to zdrowe dzieci, starszy mężczyzna to mądre dzieci. Srarsza, kobieta po 40-stce, to możliwość urodzenia Downa i wstyd na całe życie.

kochanka, nianka, sprzataczka itp. moge byc, nie przeszkadza mi to.

Się rozmarzyłam :) Czytam, czytam i bardzo mnie cieszy fakt, że kobiety są tak bardzo szczęśliwe w takich związkach. A u mnie się rozwija :D Buzia uśmiecha mi się jak szalona :D

jak pisalam, wszystko zalezy od ludzi i ich uczuc, jak sa szczere, to wszystko sie dobrze ulozy. a osobami krytykujacymi nie nalezy sie przejmowac, bo co jest wazniejsze - nasze zycie i ukochana osoba, czy jakies glupie gadanie, z ktorego i tak nic nie wynika, tylko moze zatruc zycie.

Widywałem takie pary,widac bylo, ze sa szczesliwi.Wiek nie ma znaczenia,liczy sie uczucie przeciez.

felicjaxx co myslicie o duzej roznicy wieku w zwiazku? wiem, ze glownie sa negatywne opinie na ten temat, ale prosze o wasze zdanie. mam meza starszego o 18 lat, jestesmy razem od 14 lat, jest nam razem bardzo dobrze. macie podobne doswiadczenia? jak u was z seksem, dogadywaniem sie? x jestem o 20 lat z mlodsza kochanką , jest od 12 lat swietnie , sex nie stanowi problemu mam go codziennie .

Ja właśnie jestem w takim związku i jest mi cudownie. Mimo iż dzieli nasz 18lat różnicy wieku. Faceci w mojej kategorii wiekowej najczęściej myślą tylko o swoich potrzebach nie umieją odpowiednio zadbać i swoją kobietę. Większości facetów w moim wieku nie posiada Szarmancji.

Co myślę? Cóż, nie jestem młody, chociaż znam przypadki że... i to nie jeden. Naprawdę, młoda laska zaciążyła z dziadkiem. Nie przez przypadek, tylko byli parą. Inna moja koleżanka, co ją widzę to z jakimś starym od gachem. :O Obydwie naprawdę nie złe laseczki, co je ciągnęło do tych dziadów ch​uj wie.

a zastanowmy sie czego potrzeba kobiecie ? byc kochaną byc potrzebną byc rozumianą byc niezalezną miec swiety spokój miec szczescie miec oparcie miec dobrobyt miec dom miec kogo kochać miec z kim pogadać miec na kogo liczyc nie wielu młodych spełnia to wszystko .:) wiec sorki panowie :)

Odnoszę wrażenie, że starszy mężczyzna lepiej dba o kobietę, niż równolatek. Z czego to wynika? Z większego doświadczenia w relacjach z kobietami? Czy po prostu uważają, że muszą się hmm.. bardziej wykazać? Ten 45-latek, to co robi, przechodzi najśmielsze moje oczekiwania. Momentami wprawia mnie to w zakłopotanie, ponieważ w ogóle nie jestem przyzwyczajona do bycia tak wspaniale traktowaną. Jego pomysły, chęci, zaangażowanie - jakby miał więcej energii niż 27-latek. Wcześniej wiązałam się z równolatkami. Owszem - początkowo było miło, ale z żadnym aż tak, jak właśnie z tym starszym.

gość B - taaak.. ta szarmancja :)

Różnica wieku nie ma znaczenia. Grunt, żeby się dogadywać.

nigdy nie pojmę, po co młode kobiety wiążą się z dziadkami. fajnie być posuwaną przez tatusia? na ulicy z kolei to wygląda, jak utrzymanka starego fajfusa. po co macie zarabiać same kasę, jak można nadstawić dziadkowi i on za wszystko zapłaci? durne dziwy. mam 31 lat i w życiu bym się nie spotykała z facetem starszym niż 4 lata, a i to z bólem, bo wolę nieco młodszych od siebie. nie zamierzam być pielęgniarką ani d***** star****.

Wszystkie jesteście takie"atrakcyjne",a dochodzi już do tego że nie chce Was już nawet pies z kulawą nogą,a za granicą jakiś siny muslim, co najwyżej do obciągania.

2 ostatnie wpisy, dorosnijcie, bo nie rozumiebie czym jest milosc, zenada

Miłość przekracza wszelkie granice. Tylko ktoś wypaczony i charakterologicznie skrzywiony lub skrzywdzony może pisać brednie,że spotykanie się z partnerem o kilka lat starszym i seks z nim jest nieatrakcyjne i takie tam o sprzątaczkach,pielęgniarkach i niańkach.Bycie z kimś i związanie się jest nie tylko na dobre ale i na złe chwile. Ja mam 30 lat a mąż 45,jesteśmy razem od 15 lat, tak to nie pomyłka,jak się poznaliśmy miałam 15 lat a on 30.Po ślubie jesteśmy 8 lat,chociaż zaczęliśmy współżyć po 2 latach.Skończyłam przy nim szkołę średnią i studia,mamy 2 synów, 4 i 2 latka,seks od początku i teraz jest megaprzeżyciem i przyjemnością,różnica wieku jest absurdem, ważne są uczucia. Mam męża jak z bajki,ukochanego przyjaciela, namiętnego,czułego i energicznego kochanka, wspaniałego partnera i tatę naszych synów.

piekne i prawdziwe slowa, popieram ;-)

felicjaxx Mam 35 lat, on 53. Poznałam Go w wieku 18 lat, był wtedy 2 razy starszy ode mnie ---------------------------------------:D:D:D wtedy byl dwa razy starszy a teraz jest mlodszy?:D:D:D

TEN FORUME trza zglosic do nominacji oscara:D:D:D