zapytalam czy bedziemy razem i jestem wsciekla!

zapytalam go, bo nie wiedzialam czy jestesmy para? a on " no przeciez jestesmy, nie wiedzialas? to mialem sie oswiadczyc?" :O naprawde faceci nie rozumieja,ze TRZEBA zapytac "czy zostanieszmoja dziewczyna?" to takie trudne?

Masz rację, to jak z przyjaźnią, umawiasz się z koleżanką że od poniedziałku będziecie najlepszymi przyjaciółkami... do wakacji :P

kolejna idiotka z problemami gimnazjalistki :O takie rzeczy po prostu sie wie a pytania typu "czy bedziesz ze mna chodzic" sa co najmniej smieszne...

...no i oczywiście nie widzisz problemu w tym że jak facet pyta kobietę o cokolwiek co ją zawstydza, to słyszy że powinien się domyślić, że jest małodomyślny :D

przyjazn to co innego, bo przeciez poznajac Marysie nadal jestes przyjaciolka Zosi i nikomu nie robisz tym na zlosc, a jednak bedac w zwiazku nie mozesz juz sie spotykac z innymi facetami

Nie chodzi o Marysię i Zosię, tylko o debilną umowę... na poziomie 5-letnich bezmózgów płci żeńskiej :P

to niby skad wiesz,ze facet umawia sie z Toba i tylko Toba a nie jest to kolezenskie? skad mamy to wiedziec? czy chce on nas na wylacznosc czy nie?

Na podstawie słów i zachowania się wobec ciebie? Naprawdę jesteś aż tak niepełnosprytna?

Po wpychaniu pałki do buzi, wtedy jest oczywiste że nie powinien jej wpychać żadnej innej poza tobą :P

jakich slow i zachowania? nie jestem niepelnosprytna, ale wole dmuchac na zimne

Bo to "związek" taki jak ta "najlepsza przyjaźń" pięciolatek :D

Jasne deklaracje SĄ WAŻNE. Nauczcie się tego Panowie. Jak coś powiecie wprost, to potem nie będzie nieporozumień.

Tak? ...a was to nie dotyczy, te wasze no wiesz, domyśl się, może, chyba, zobaczymy, czym się różni, wtedy nie ma problemu, sytuacja jest jasna? ;-)