Inofolic w Pco , komu pomógł ?

komu pomogł Infolic w zajsciu w ciąże ?

Z tego co mi wiadomo, to kwas się głównie bierze po to, aby zmniejszyć ryzyko wad cewy nerwowej, czy innych narządów u dziecka. Problem jest w tym, że bardzo dużo kobiet ma problem z jego przyswajaniem. Jedynie foliany w postaci metafoliny jest przeswajalne przez wszystkie kobiety.

Znalazłam nawet fajny artykuł do tego ;) http://www.przyszlamama.pl/aktualnosci/dobroczynny-wplyw-folianow-na-organizm-matki-i-plodu

Ja od jakiegoś czasu piję Inofem a z tego co wiem jest w nim kwas foliowy. Inofolicu nigdy nie piłam bo odstraszyła mnie ilość saszetek w opakowaniu i cena.

w Inofemie jest kwas foliowy i mioinozytol. wszystko zależy w jakim celu się go przyjmuje - dawka terapeutyczna powinna wynosić (przynajmniej wg mojej ginekolożki) 2 saszetki dziennie, a jeśli to dawka profilaktyczna dla chętnych na zajście w zdrową ciążę to wystarczy 1 saszetka dziennie. warto stosować:)

Ja piję Inofem. Dużo się uregulowało odkąd stosuję ten preparat. I kto by pomyślał, że uzupełnienie niedoboru kwasu foliowego i inozytolu potrafi tak pomóc... Z tymi dwiema saszetkami też potwierdzam - to jest właściwa dawka terapeutyczna. U mnie zauważalnie poprawiła się kondycja cery i włosów, nie wypadają już garściami, nie mam tej okropnej nadpotliwości, no i w końcu dieta jest skuteczna, bo prędzej waga nic a nic nie chciała drgnąć. Preparat ma fajny smak, całkiem przyjemnie się go pije. Aaaa - właśnie. Warto kupić ten w większym opakowaniu, wychodzi wtedy jeszcze taniej. Tam 60 saszetek jest. Tutaj macie info nt. preparatu: http://www.inofem.pl/

U mnie też inofem jest na porządku dziennym :) Piję dwie saszetki i nawet mi smakuje - pomarańczowy lub coś w ten deseń :) Za miesiąc jadę zrobić badania by sprawdzić jak tam moje hormony ale czuję się o wiele lepiej :)