Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

O co chodzi z tymi mielonymi?

Polecane posty

Gość gość

Już któryś raz czytam tu, że to biedny obiad i wstyd tak jadać :o Kurcze, zawsze myślałam, że mięsny obiad to taki lepszy, a tu kotlety mielone są wyśmiewane, o dziwo nawet schabowy :o O co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co ma chodzić o nic nie chodzi tylko niektórzy są j******i i nie ma co się przejmować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mielony z paczki za 2,99 :D to biedny obiad,ja tam wolę kupić kawałek mięcha i patrzeć jak mi w mięsnym mielą :D mielone lubię ale wolę z mielonego zrobić jakąś pieczeń z piekarnika,wtedy i synowi smakuje mięso w takiej postaci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam mielone a najbardziej na chlebku z ogorkiem kiszonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko na kafe jada się wyłącznie łososia, dziczyznę, cielęcinę, wołowinę, jagnięcinę a kotlety mielone i schabowe to obiad biedaków. Ja tam lubię mielone i schabowe co nie znaczy , że nie jadam również innych mięs. Tu chyba jest po prostu zlot" bogaczek " co nie zhańbią się kotletem mielonym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
e tam, to tylko piątkowy nalot znudzonych troli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mięso mielone kupuję z łopatki lub szynki. Ekspedientka w mięsnym myje mi mięso i mieli je przez maszynkę. I wiem co jem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam swoje mieso i tez sama sobie miele i tez wiem co jem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mielone są pyszne ale trzeba je umieć zrobić, bo niektórym wychodzą twarde kamienie. Ja kupuję w mięsnym łopatkę i sama mielę w domu. Odcinam tłuste i mielę tylko mięso. Następnie mielę cebulę. Moczę bułkę w mleku i ją dodaję do mięsa, dolewam trochę wody do mięsa (też się zdziwiłam, że do mięsa wodę), później dodaję przyprawy - dobrze wyrabiam, obtaczam w bułce tartej i na patelni smażę ale tylko aby zrumienić. Następnie wkładam do pieca na 10-15 minut. Mielone są pyszne i mięciutkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tutaj mielonych się nie je, natomiast notorycznie zakłada się tematy typu: "zauważyłyście, że papier toaletowy z Biedronki się zepsuł", "czekam na zwrot podatku, bo nie mam co do garnka włożyć", "kąpiemy si ę wszyscy w tej samej wodzie", "pożyczyłam sąsiadce 20 zł a ta małpa jeszcze mi nie oddała, co robić?"- za to na obiad każdy je łososia, wołowinkę, obiad dwa razy w tygodniu w restauracji. Jesz mielonego- jesteś biedotą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tradycyjnych mielonych nie robię od dawna, za ciężkie, za tłuste, w ogóle niedobrze mi się kojarzą...za to często kupuję ładne kawałki indyka, mielę i robię super pulpeciki z ziołami gotowane w wywarze warzywnym. do tego sos pomidoorowy albo koperkowy, ciemny ryż lub razowy makaron i jest lekki a sycący obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lilianeczka, po co kupujesz łopatkę, skoro odcinasz tłuszcz? To już chyba lepiej wziąc chudy kawałek mięsa - szynkę lub schab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczególnie dobry jest łosoś genetycznie zmodyfikowany. To co sprzedają w sklepie jako łosoś, to koło łososia nie leżało :o Mielone za tłuste? Tylko podsmażam, a resztę czasu dochodzą w piecu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej chyba o to chodzi ze to nudny,pospolity obiad niz biedny no chyba że z paczki za 5 zł,i o to że proste baby na kafe serwuja go przynajmniej raz w tygodniu bo na nic innego pomysłu nie mają i koniecznie z mizeria i ziemniakami bo co tu innego do mielonych podac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj dokładny przepis na te pulpety z indyka,bo dopiero zaczyma gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie mielone MUSI byc raz w tygodniu bo lubimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też kupuję szynkę lub schab. Odniosłam się do łopatki, bo wcześniej była mowa o niej w temacie. Kupuję również wołowinę (ok. 35 zl/kg, nie wiem czy drogo czy tanio) ale robię wtedy domowe hamburgery na domowym grillu. Na 5 porządnych hamburgerów potrzebuję 0,5kg mięsa, to gdzie tutaj jakaś drożyzna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robię mielone często. Mięso mielę sama (póki nie miałam maszynki to prosiłam ekspedientkę, żeby zmieliła przy mnie wybrany kawałek), wszystko składniki mieszam, formuję kulki, u góry każdego robię wgłębienie palcem, daję tam parę kropel oliwy i do piekarnika. Nie wiem co jest złego w mielonych. Pomigorowa to też taniocha a u nas często gości bo moje dzieciaki uwielbiają. Ostatnio robiłam kopytka i później tylko dałam na patelnię trochę tłuszczu, bułki tartej i obsmażyłam. Mogę robić rarytasy tylko po co jak dzieciaki mi tego nie ruszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tamte tematy to prowokacje:P jak ktos nie ma co do garnka wlozyc to na kafe na pewno nie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka nie polka Ja robię mielone często. Mięso mielę sama (póki nie miałam maszynki to prosiłam ekspedientkę, żeby zmieliła przy mnie wybrany kawałek), wszystko składniki mieszam, formuję kulki, u góry każdego robię wgłębienie palcem, daję tam parę kropel oliwy i do piekarnika. Nie wiem co jest złego w mielonych. Pomigorowa to też taniocha a u nas często gości bo moje dzieciaki uwielbiają. Ostatnio robiłam kopytka i później tylko dałam na patelnię trochę tłuszczu, bułki tartej i obsmażyłam. Mogę robić rarytasy tylko po co jak dzieciaki mi tego nie ruszą. x jak od małego tuczysz dzieci takimi świństwami to co się dziwisz ze nic innego nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpety z indyka
ok. 50 dag mięsa mielonego z indyka 3-4 łyżki bułki tartej ok. pół szklanki wody 1 całe jajko 1 cebulka 1-2 ząbki czosnku sól, pieprz, zioła - co kto lubi- ja daję tymianek, lubczyk, suszony koperek, szczypta ostrej papryki Zaczynamy od wstawienia wywaru warzywnego - wrzucam po prostu włoszczyznę do ok. litra wody, dodaję trochę soli, listek laurowy, ziele angielskie i gotuję na wolnym ogniu. Pulpety właściwe: Bułkę tartą zalewamy wodą i czekamy aż napęcznieje. Mięso, jajko, posiekaną cebulkę i zgnieciony czosnek oraz bułkę wyrabiamy na jednolitą masę. Dodajemy przyprawy. Z masy formujemy nieduże kulku i wrzucamy na wrzący wywar (włoszczyznę przedtem można wyjąć, będzie wygodniej). Jak wypłyną, gotujemy jeszcze 3-4 minuty. Ugotowane pulpety wyjmujemy, z wywaru możemy zrobić dowolny sos, np. pomidorowy - dodajemy pół kartonika przecieru pomidorowego albo własny jak mamy, sól, cukier do smaku. Do koperkowego dodoajemy pęczek świeżego posiekanego koperku i pół szklanki jogurtu naturalnego albo dobrej śmietany 18 %. Cała filozofia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpety z indyka
Lilianeczka, no widzisz, ale Ty nie robisz tradycyjnych, smażonych w tłuszczu mielonych, tylko fajne z pieca, takie bym chętnie zjadła :) A tych pływających w tłuszczu po prostu nie przełknę, poza tym nawala mi żołądek od takich "smakołyków"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie ja kochana napisałam, że nic innego nie ruszą? Są i surówki, są warzywa, jest kasza gryczana, są zupy, nie są otyłe. Wręcz przeciwnie. O ile syn wyglada normalnie to córka to chodzący szczypior. Ale przecież Ty lepiej wiesz więc cóż... nie będę się sprzeczać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
aaa no to zamiast tej wody do bułki normalnie dodaje się mleka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpety z indyka
ex_debill----wiesz co,mnie jakoś mleko do indyczego mięsa nie pasuje, wydaje mi się że za bardzo łagodzi smak bułki, a indyk sam w sobie jest delikatny w smaku, wolę z wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja smażę mielone na smalcu, tłuszcz nie wchodzi w boczki jak się większości wydaje, tylko węglowodany, nie żałuję w kuchni żadnych tłuszczów, za to omijam węgle i schudłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
oj tam - jak dodajesz smietany do sosu koperkowego i zjadasz z tymi pulpetami to jak mleko nie pasuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulpety z indyka
no nie wiem, może to sugestia :D inaczej mi smakuje i już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×