Nie miałam faceta od 4 lat

A mam 21 lat. Miałam jednego jak dotąd chłopaka, ze swojej szkoły. I szczerze, to coraz bardziej tęsknię za tym, żeby jakiegoś mieć. Trochę straciłam powodzenie, po tym jak twarz mi odrobinę zbrzydła i ciut przytyłam (już nie jestem bardzo filigranowa jak wcześniej, tylko normalnie szczupła, a ważę 56/168), ale dalej prezentuję się nieźle i oglądają się za mną na ulicy czasami. Nawet dziś w piekarni jakiś chłopak się we mnie intensywnie wpatrywał. W sumie jakiś czas temu izolowałam się bardziej od ludzi, to też może być przyczyna. Nie mam wielu znajomych, jakoś nie mam gdzie kogokolwiek poznać.. byłam tydzień temu w kinie z kumplem brata, ale to ot tak, bo miałam akurat wolne bilety i chciałam je odsprzedać, kazałam bratu w pracy powiedzieć, a jego kolega się wyrwał, że może ze mną iść. Dziewczyny, gdzie znalazłyście swoich facetów?

ojej to straszne, masz 21 lat i nie masz od 4, kurczę jak ty sobie w życiu poradzisz.. :(

Jejku, tutaj jak zwykle wszystko opacznie odbierają.. nie chlastam się, że nie mam, radzę sobie doskonale bez, ale fajnie byłoby chociaż kogoś poznawać, bo nawet na randki nie łażę żadne. Książę nie wyskoczy z kominka w moim domu :)

Zarosla ci glonami :-)

Te samce to jak dzieci. Ale nie ma co winić kogoś za to, że urodził się z ubytkami w mózgu. Pozdrawiam :*

Up ;)

jestes bardzo mlodziudka przed Toba cale zycie :) jeszcze bedziesz miec nie jednego faceta.. tylko wyjdz do ludzi i nie zamykaj sie w sobie:)

Jak się wychodzi do ludzi?

No ja mam mało znajomych, starzy się porozjeżdżali za granicę, od czasu do czasu z kimś wyskoczę, ze studiów z rzadka.. i nie wiem gdzie niby mam kogoś poznać :) w internecie na pewno nie

chodź ja cię p******m

Do ludzi się "wychodzi" rozkladajac nogi, ot takie kobiece powiedzenie :)

Niezłe prymitywy tutaj siedzą. Coś jeszcze samce, chcecie się jeszcze popisać inteligencją? :)

:)

i co nas to obchodzi?

patrze, że dla większości młodych dziewczyn priorytet to mieć faceta, najwazniejsza rzacz w życiu żeby mieć faceta :D

Aha, życiowy priorytet. Jasne. Leżę, nic nie robię, tylko czekam na faceta. Po prostu tęskni się za zauroczeniem, jeśli tak dawno się nie było.

po co ci facet, ja pierdzielę

biedactwo

jeszcze bedziesz miec dosc tych facetow...i zatesknisz za byciem singielka, jedz na dyskteke czy cos

Na jaką dyskotekę.. nie cierpię takiej muzyki, poza tym jacy tam ludzie łażą :d wolę domówki

23.05.14 autorka ma parcie na bolca bo ile mozna leciec z palca :)

no to siedziec w domu i sie uzalaj dalej nad soba... i nie zawracaj d**y ludziom na forum... jaka to samotna jestes

a skąd jesteś?