Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziadek1959

Ona chce ślubu.

Polecane posty

Gość gość
Tak gosciu powyzej tylko ta cwaniara chce to perfidnie wykorzystac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna79 bez logowania
same kobiety sie tu zlecialy,wiec nic dziwnego,ze biora strone tej kobiety.ja jestem od Ciebie 20 lat mlodsza,wiec powiem to tak-nie wzielabym sobie faceta,ktory moglby byc moim ojcem.jednak rozumiem ta desperatke,ma 2 dzieci,samotna matka.i jasne jest,ze znajdzie sobie mlodszego,Ty za jakis czas przestaniesz byc sprawny w lozku.nie dorownasz 20 lat mlodszej.posluchaj mojej rady a dobrze na tym wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarna pozwolisz,ze nie zgodze sie. Ja wypowiedzialam sie dwa razy w tym watku negatywnie o tej lasce a jestem kobieta. Nie zaufalabym tej babie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle polskie piekiełko - masa zazdrosnych samotnych kobiet lub nieszczęsliwych mężatek. I jak to w Polsce - sama nie ma więc i innemu nie wolno mieć. Dziadek1959 - masz swoje lata i pewno swój rozum. Chcesz pomóc - ale czy stały związek z poczucia obowiązku i chęci pomocy to dobry pomysł? Zgadzam się z opinią byście dali sobie nieco czasu aby się poznać i nawet zaprzyjaźnić. Na decyzja masz czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdrosne pewnie taaaa. A skad wiesz,ze te kobiety wypowiadajace sie nie maja ulozonego zycia,partnera? Bredzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddawaj mego misia to TY jestes mistrzynia w tym. Wiesz co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego dokładnie zazdrościmy, proszę wyjaśnij - bycia zdesperowaną matką dwojga bękartów, która chwyta się wszystkiego, żeby tylko mieć kasę - włączając w to prostytucję, czy bycia podstarzałym frajerem z kasą, którego przez większość życia nikt nie chciał, a teraz jakaś cwana dziunia z cudzymi bachorami chce tylko wyssać z niego kasę za dawanie d**y i gotowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty jesteś naiwny, o twoich adwersarzach nawet nie wspomnę, ona chce twojej kasy, sam zauważyłeś- ledwo wiąże koniec z końcem, a ma dzieci. chce żebyś ich utrzymywał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek1959
za wszystkie uwagi dziękuję. Powiem szczerze, jestem bardzo zaskoczony. Mieszkam od dawna poza Polską i naprawdę dzięki tym wypowiedziom wiele zrozumiałem. Pierwsze - jakaś dziwna troska o mój majątek. Fakt, zarabiam ok. 5 tys. Euro netto miesięcznie, to trochę się tego uzbierało. Mam dwójkę dorosłych dzieci, oboje po studiach w Niemczech i oboje osiągają dość duże dochody, mają swoje życie, swoich partnerów i domy. Ja mam ok. 200 metrowy dom i jestem w nim sam. Do tej pory, jak trzeba było posprzątać, okna umyć, czy coś w ogródku zrobić dzwoniłem do firmy które to robiły. To może nie będzie moją krzywdą iść na ten układ. Może z jej strony to naciskanie na związek to próba zabezpieczenia, żebym jej kiedyś nie wyrzucił, jak mi się coś przestanie podobać. Do tej pory miałem na starość plany, żeby kupić np. apartament w domu dla starszych, ale w sumie jak ja się będę starszy robił, to i ona też. jak ja będę miał 80, to ona 60. Czy wtedy ona będzie szukała sobie nowego życia? A tyłka, gdybym zniedołężniał wycierać mi nie musi. Stać mnie będzie na profesjonalną opiekunkę. Bo dla mnie to nawet taka rozmowa wieczorem, przy dobrym piwku czy herbacie, to ma bardzo dużą wartość. Dzieci zapracowane, czasu nie mają dużo, to może i nie byłoby głupio w taki związek się pakować. Ale najważniejsze, żeby w ten sposób jej, czy jej dzieci nie skrzywdzić. Tak to rozumiałem. Mojego "majątku" nie potrzebuję ani ja, ani moje dzieci, które mają już sporo swojego. Do grobu konta, czy domu nie zabiorę, to może warto w to pójść? Naprawdę uważacie, że wszystkie Polki są pazerne, będą przyprawiać rogi i tylko myśleć, jak mnie unieszczęśliwić? Bo teraz to już naprawdę zaczynam się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie wszystkie, ale ta konkretna daje ci wprost do zrozumienia, że zależy jej na twojej kasie. Tak, jak ty będziesz miał 80, to ona będzie miała 60. Pytanie jest tylko takie, czy doczekacie RAZEM takich urodzin ;) Śmiem wątpić. Skoro podjąłeś już decyzję, to po co pytasz obcych ludzi. Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on chyba nie podjął decyzji. Mi się wydaje, że z jednej strony chciałby w życiu coś dobrego zrobići dla kogoś i dla siebie, a z drugiej strony, nie wie, czy to naprawdę będzie dobrze i dla kogo to będzie dobre, jeśli dla kogoś dobre będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie dziewczynie nie dziwię. Sama mam dwójkę dzieci i gdyby nie rodzice, nie wiem, jak by było. Bo mój ukochany ma już nowe gniazdko i nowe dzieci, stąd jak mówi alimentów za dużych płacić nie może. Jak mnie by się taka okazja trafiła ani chwili bym się nie zastanawiała. W końcu nawet jak już mógł nie będzie, to sama sobie też mogę dobrze zrobić. A tu, co mnie czeka. Wszyscy wokół albo zajęci, albo jakieś takie nieudaczniki koło mnie się kręcą. Z gęby takiemu śmierdzi, w portfelu 50 złotych toto nie ma. Może uważacie, że bym się sprzedała, można i tak myśleć, ale byłaby to transakcja uczciwa. Ja daję mu to, co mam, staram się dla niego, on daje mi lepsze od dotychczasowego życie. W końcu myślę, że jak tyle zarabia, to stać go żeby o siebie zadbał i nawet jak jest łysy, to przynajmniej dobrze ubrany i zęby ma zadbane. Bo same powiedzcie, co po kilku, czy kilkunastu latach jeszcze pozostaje, oprócz przyzwyczajenia, czy jeszcze resztek marzeń. Książe żaden z bajki po mnie karetą nie przyjedzie, kopciuszkiem nie jestem, po prostu zwykła ze mnie zapracowana kobieta. To na kogo miałabym czekać. Ja w takim związku starałabym się być uczciwa, robiłabym wszystko, żeby był ze mnie zadowolony. Chyba tak się powinno. Ja myślę, że żadna krzywda dziadka z jej strony nie spotka. Przecież ona robi wszystko też dla dzieci, nie tylko o sobie myśli, a jeszcze jak dziadek fajny, dzieci się w jego towarzystwie dobrze czują, to co wymyślać, jak można w końcu do czegoś w życiu dojść. A że nie wiadomo ile dziadek będzie żył, no cóż. Moja siostra została wdową z dzieckiem w wieku 25 lat, jak szwagra pociąg potrącił. Tego nikt nie wie, jak będzie, ale ja myślę, że jak się będzie ona starać, to on tej decyzji nie będzie żałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziadek 1959 Sam musisz sie przekonac,na wlasnej skorze wiec jak juz Ci wczesniej ktos doradzil : zapros ja,poobserwuj.......... nikt z nas nie jest jasnowidzem i mozemy tylko zakladac ,ze albo jest uczciwa albo leci na Twoja kase i niekoniecznie ta kobieta jest desperatka....moze po prostu chce stabilizacji,spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam podobna historie z reichu. Facet mial 52l.ona 35, jedno dziecko z nieformalnego zwiazku. On trojke z poprzedniego malzenstwa,odchowane. Kobita naciskala na slub i poczatkowo opieral sie temu. Po ok.2 latach wspolnego szczesliwego mieszkania ona zaczela naciskac znowu na slub i uznanie dziecka jej jako swego, udalo jej sie. Juz w noc poslubna sciagnela jak sie okazalo ojca dziecka do nich mowiac,ze on taki biedny, ze tylko dopoki znajdzie prace. Po pewnym czasie nakryl ich choc sie nie kryli zbytnio na seksie. W zlosci wykrzyczala mu,ze i tak jakby sie chcial rozwiesc to ona wystapi o alimenty na siebie i jego juz formalnego syna z czego wyplata uszczupli sie o 2/3. Wyobrazasz sobie dziadku zyc za 1600€ mies.? Ze piekny dom bedzie trzeba sprzedac bo on i dzieciak zabiora 2/3 jego wartosci no i jesli zechcesz to na inne twe dzieci. Wtedy im przypadnie mniej. Ona swietnie sie ustawila w pl bo euro stoi 3x lepiej w ladnym domu i ma "emeryturke" od ciebie. Do tego przed wyprowadzka ukradla mu nawet marmur z blatow kuchennych! Zadnej starosci z nia nie doczekal bo ona bedac wyrachowana juz na poczatku nie kochala go I DLATEGO OD RAZU ZAPROPONOWALA CI TEN UKLAD. nie wyobrazasz sobie jak mozna kogos wykorzystac, zaciagnac dlugi nawet,i pozyczac od twych dzieci, nie ograniczajmy sie. Przeciez jej sie nalezy za ta wypudrowana d**e... powodzenia bedzie ci niezbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpiszcie intercyzę. Powiedz jej, że przecież kiedyś w przyszłości, będziesz się mógł z tej intercyzy wycofać, a w wydatkach puki co nie będziesz jej ograniczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy głupie jesteście wszystkie. Dziadek1959 mieszka w Niemczech chyba od dawna, skoro dorobił się domu i zarabia dość sporo. Na pewno żyje podobnie, jak wszyscy Niemcy, a dla każdego Niemca podstawą jest dobry Rechtsschutz. To magiczne słowo oznacza darmowy dostęp do adwokata, jeśli zachodzi taka potrzeba. I Niemcy gorliwie z tego korzystają, o czym miała się okazję przekonać niejedna pazerna Polka, której wydawało się, że puści Niemca w skarpetkach.Takie rzeczy to tylko na forum gimbazy, w rzeczywistości, to on jej może np. dzieci odebrać, jak będzie podskakiwać. Jak - a proste. Naśle na nią Jugendamt, powie że ona nie umie po niemiecku, że nic nie pomaga w szkole dziaciakom i niemiecki sądzia będzie jej kazał płacić alimenty na dzieci. A później artykuły w gazetach, jak to niemieckie sądy polkom dzieci odbierają. O jego majątek, to wy się nie martwcie, jak umiał go zdobyć, to i będzie umiał go zachować. Jemu chodzi chyba o to, czy ma już do końca życia być sam, kupić sobie różaniec i zapisać do rodziny radia M, czy rozejrzeć się za jakąś w papilotach, po przekwicie, bo taka bardziej mu by pasowała. Tylko że ta po przekwicie będzie pewnie bogatsza w doświadczenia i prędzej go może próbować oskubać. Ja myślę, że żyje się raz i gościu powinien spróbować. Gorzej nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×