Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsilna1807

Jestem z nim 5 lat, on chcę flirtować z innymi..

Polecane posty

Gość bezsilna1807

powiedział, że chcę flirtu, romansu trochę...po co on to robi? dlaczego? jestem dobrą dziewczyną zawsze na wszystko mu pozwalam, nigdy nie byłam zazdrosna ale to on mówił, że flirt to zdrada, a teraz siedzę i myślę jak świetnie się bawi z inną. Strasznie go kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
przecież w pewnym momencie po dłuższym flircie z inną on się zauroczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
Sory ale sama sobie wyhodowałaś pasożyta emocjonalnego. Za flirtem pójdzie zdrada fizyczna i w końcu kopnie Cię w doopsztala. Naprawdę warto sobie marnować życie? Prawda jest taka, że samiec nie docenia faktu, że kobieta jest dobra. Za dobroć chwalą i nagradzają rodzice, przyjaciele ewentualnie Pan Bóg po śmierci ale w związku nie ma to większego znaczenia. Wiem, że to okrutne ale tak już jest. Facet nie kocha nigdy za dobroć i rzadko ją szanuje i doceni. Kocha głownie za chemię i pociąg erotyczny. Na tym polega sztuka aby w trakcie związku zbudować inne punkty zaczepienia np. więź emocjonalną. Nauczyć samca neandertala sztuki kochania. Kiedy chemia się wyczerpie, a nie ma solidnych podstaw - przyjaźń, zaufanie, respekt, wspólne pasje, wspólne tematy to sorki ale kopnie w doopę kobiete bez litości i pójdzie w c***j.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hskxddb
Przeczytaj książkę "dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" Widocznie zaczelas mu sie nudzić...pamietaj ze mezczyzni zyja dla tej iskry ktora rozpala w sercu ogien..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
hskxddb Troszkę romantycznie to określasz. Co ma chemia i prosta jak cep zwierzęca żądza do ognia w sercu? :D Zgadzam się z propozycją książki dla autorki tematu i zasadniczo masz rację ale na litość boską :D NIE MYLMY odruchów fizjologicznych na poziomie psa ze szlachetnym i wzniosłym uczuciem MIŁOŚCI :D Miłość albo wieź uczuciową buduje się latami. Wybacz proszę cynizm z mojej strony ale zamiast ognia w sercu chyba masz na myśli ogień w gaciach, mylnie rozumiany przez mężczyznę jako miłość. :D prawdziwie kochać to może wierny mąż swoją połowicę po 30 latach zgodnego pożycia gdzie dalej mu z nią dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
znudziłam mu się, nie potrafie być inna. staram się jak mogę, zeby było dobrze. To,że mu się znudziłam to już koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z tym wyżej. Faceta trzeba traktować jak psa, a nawet gorzej, wtedy cię szanuje. Jak jesteś za dobra to nigdy tego nie doceni, szybko się znudzi i cię zostawi. A skoro on ci mówi, że chcę romansować z innymi, to po takim tekście powinnaś od razu zakończyć związek z godnością, a nie jęczeć na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kilerka jestes tak mądra, że skopiuje sobie twoje posty do pliku z moimi ulubionymi postami na komputer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
Och dziękuję :) Czuję się doceniona :) i zachowana, może nawet dla potomności :) A tak swoją drogą to nie hejtuję autorki. Sama przerabiałam takie sytuacje i de facto współczuję dziewczynie ale niestety trzeba się nauczyć, że drugi człowiek się nie zmienia nigdy. Kobietom naprawdę byłoby łatwiej w życiu gdyby przyjmowały faceta takiego jakim jest i nawet nie brały pod uwagę, że można go naprawić lub ulepszyć. Jeżeli coś się bardzo mocno popsuło i czujemy się nieszczęśliwe lub upokorzone w jakiś sposób to można spróbować RAZ konkretnie porozmawiać i zrypać samca jak dzikiego psa Dingo :D a jak nie poskutkuje to pójść swoją drogą. Wolałabym żeby ludzie byli bardziej zdolni do zmiany paskudnych cech charakteru dla ukochanej osoby no ale kurdę tak się nie dzieje i dziać nie będzie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
znudził się, już po wszystkim, po naszym związku...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
Niestety ale tak. Patrz, druga opcja jaką masz zakłada WYŁĄCZNIE wysiłek z Twojej strony - nadskakiwanie mu, wymyślanie rozrywek jak rozpuszczonemu grymaśnemu smarkowi, gierki w ponowne uwodzenie, wydawanie masy kasy na sexowną bieliznę itp. Wg mnie totalnie nie warto :P Strata czasu, kasy i nerwów. Ty będziesz się wysilać, żeby on łaskawie zauważył że jednak ma atrakcyjną kobietę przy sobie i BYĆ MOŻE łaskawie docenił i nagrodził Cię tym że ŁASKAWIE zostaje z Tobą. Nie warto się poniżać. Lepiej się zapytać jasno i konkretnie JAK widzi Waszą przyszłość. Pocisnąć go. Masz 100% prawo wiedzieć na czym stoisz. Nie masz obowiązku marnować czasu na niepewnym gruncie. Jeśli obraca wszystko w żart, oburza się na Ciebie i próbuje szantażować gniewem i fochem albo ignoruje to należy odejść i dać sobie spokój. Nie marnuj serca. Im dłużej będziesz się męczyć w chorym układzie z jakimś leszczem tym ciężej Ci będzie dać szansę komuś nowemu. Po prostu będziesz się czuła totalnie wymiętolona emocjonalnie po takim gościu i nie będziesz miała nawet siły ani serca dla jakiegoś fajnego gościa, który mógłby Cię pokochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
czytam "dlaczego mężczyźni kochają zołzy" eh..płaczę i nie mam już siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
Lepiej wypłakać się bo to pomaga Autorko. Przynajmniej pozbędziesz się negatywnych emocji i może ulga przyjdzie szybciej. Ale uważam, że ktokolwiek tutaj proponowałby Ci staranie się, walczenie CZYLI po prostu nadskakiwanie Panu i Władcy żeby z łachy został to porażka. Lepiej zignoruj takie rady jeśli ktoś będzie na tyle głupi, żeby takowe zapodać na Twoim topiku. NIGDY nie powinno być tak, że kobieta daje z siebie max i walczy o kolesia, który mówi wprost że potrzebuje romansu/flirtu ergo przyzwolenia na wstęp do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
mam mu powiedzieć, że nie podoba mi się jego flirt i spytać czemu wg niego tego potrzebuje? spytać czy mu sie znudziłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
Co mam mu powiedzieć, jako "zołza" proszę napiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
LOLkillerka proszę odpisz, możesz mi podać jakiś namiar na siebie? Mogłabyś mi dać kilka dobrych rad?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież w pewnym momencie po dłuższym flircie z inną on się zauroczy.. x no i? to co, wolisz, jak chodzi na sznurku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
ja go nie trzymam na sznurku ;/ robi kompletnie co chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
Ok moja propozycja jest taka: - zapytaj czy ma jakikolwiek pomysł na Waszą wspólną przyszłość ponieważ Ty nie masz zamiaru balować w wolnym związku do końca życia np. kiedyś chciałabyś założyć rodzinę Teraz nie wiem na ile to się pokrywa z Twoimi prawdziwymi planami ale zakładam, że jak większość kobiet kiedyś nie miałabyś nic przeciwko temu aby się ustatkować :) powiedz, że jeżeli nie widzi Was razem w takiej ustatkowanej wersji to czas się rozstać bo Ty nie masz ochoty marnować czasu, szkoda Ci go po prostu... i zobacz reakcję - nie przejmuj się żartami, drwinami napadem oburzenia, że jak kobieta śmie robić zamach na świętą wolność samca - wszelkie uwagi, że on tego nie potrzebuje, po co papierek, on chce wolności tudzież docinki, że jesteś porąbana bo ośmieliłaś się w ogóle robić jakieś plany skwituj tym, że mężczyzna jest zdobywcą a kobieta lubi się ustatkować i stanąć na ślubnym kobiercu, tak już masz bo jesteś kobietą i widzisz powodu rezygnować z tego - powiedz kategorycznie, że nie widzisz siebie w związku z kimś kto flirtuje z innymi, Ty jesteś wierna i oczekujesz tego samego w zamian, jeżeli nie chce Ci tego zaoferować to widocznie powinniście się rozstać to parę propozycji z mej strony. Nie przejmuj się i pod żadnym pozorem NIE ulegaj szantażowi emocjonalnemu - albo mi pozwolisz wyrywać inne d**y albo z nami koniec. Skwituj to ze spokojem - to trudno widocznie z nami koniec. Nie płacz i nie błagaj go o szansę, nie błagaj o poprawę nie pytaj z pozycji ofiary w czym zawiniłaś i czego mu nie dałaś w związku, że szuka romansu. Nie jesteś ofiarą i ta sytuacja nie jest Twoją winą :)_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
LOLkileerka , napisałam, że nie sądzę, by to był dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
Myślisz, że nadszedł czas, bym definitywnie spokojnie wytyczała granicę? dzisiaj usłyszłam od niego zdanie, które dało mi do myślenia, gdy powiedziałam , że się rozstaniemy, jeśli on nic do mnie nie czuje powiedział "po co żebyś sie zabiła" on wie, że jest dla mnie wszystkim , że on rządzi, i ja mu przytakuje , prawda? może pora na szanowanie się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
nie wyobrażam sobie być w "otwartym związku" , a niestety flirt z innymi kobietami tym jest. Nie byłabym w stanie Cię zdradzić. Hm kochanie, jeśli potrzebujesz oddechu ode mnie, bo po prostu jest nudno i chcesz wrażeń. Zrobimy sobie przerwę, i potem zobaczymy co dalej. Nie ma problemu ;d może być tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
Tzw. napisałaś do niego jak rozumiem, że ten flirt to nie jest dobry pomysł, czy tak? Wiesz spoko tylko trzeba by chyba nieco mocniej pocisnąć. Jakby nie patrzeć facet powiedział Ci w twarz - hej sory mała znudziłem się i mam ochotę wyrywać inne doopy. Ja bym się poczuła poniżona takim textem. Może raczej powiedz mu, że po prostu absolutnie Ci się to nie podoba. Gdyby Ciebie kochał i zależało mu to nie wyszedł by z taką propozycją. A Ty nie masz ochoty marnować życia na kogoś komu ewidentnie nie zależy. Trzeba by chyba przyjąć nieco ostrzejszy ton. Jasne faceci powiedzieliby że nie wolno Ci bo to zaborcze i facet nie jest własnością ale prawda jest taka, że sami się przyznają do tego, że są dużymi dziećmi oczywiście TYLKO kiedy jest im to na rękę :) Czego potrzebują dzieci? JASNO określonych zasad. Na im więcej pozwolisz i będziesz liczyć na dobrą wolę Jaśnie Pana tym mniej otrzymasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
"kochanie, jeśli potrzebujesz oddechu ode mnie, bo po prostu jest nudno i chcesz wrażeń. Zrobimy sobie przerwę, i potem zobaczymy co dalej. Nie ma problemu ;d może być tak??" Ło Jezu! Jeśli tak napiszesz to dasz mu przyzwolenie na to żeby Cię zostawił i poroochał inne a potem łaskawie wrócił. Niestety ale coś takiego tylko go utwierdzi w tym, że on rządzi a Ty jesteś nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
no i napisałam niestety....napisał, że nie będzie. nie pasuje mi to..napisał to od tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOLkillerka
No to skoro zaproponowałaś przerwę czyli niestety ale dałaś przyzwolenie na to żeby on sobie poszalał, pobawił się i ewentualnie łaskawie wrócił do Ciebie to już trudno. Żeby wyjść z twarzą warto by było żebyś po prostu urwała kontakt. Niech on pisze pierwszy, niech się stara. Nie wysyłaj czułych SMSków bo wtedy jesteś NIEKONSEKWENTNA a takimi kobietami mężczyźni gardzą i je wykorzystują po prostu jak rzeczy. Po prostu totalne milczenie. Wiem, że to trudne ale raczej potraktuj ten chory układ jak zakończony związek. Wyobraź sobie, że jesteś singielką. Może wtedy będzie łatwiej. Nie czekaj codziennie i nie sprawdzaj telefonu czy Pan i Władca napisał łaskawie SMS. Nie szukaj kontaktu. Jak będzie Cię cisnąć skasuj numer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna1807
"Szczerze kocham cię, ale nie jestem szczęśliwy, wręcz przeciwnie czuje się tym wszystkim zmęczony , obarczony i osaczony " to napisał..co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on Cię nie kocha hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grzech zawsze rodzi cierpienie sex przedmałzenski to grzech to juz ten sam schemat miłosc zamienia sie w pogardę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko... JESTEŚ TAK ZAKOCHANA ze nawet nie dociera do ciebie ze jesteś dla niego nikim?chcesz go odzyskać? Napisz mu że nie masz ochoty być książką która odkłada na półkę gdy się znudzi. N śpisz mu że nie odpowiada ci to że filtruje z innymi i cię nie szanuje i nie docenia.uważasz że tydzień przerwy mu wystarczy na przemyślenia a potem niech napiszę czy interesuje go normalny dojrzały związek czy nie bo jeśli nie to nie ma do czego wracać. Wygląda na to że zsglaskalas go swoją dobrocią i staraniami a to nie jest dobra droga do związku bo trzeba siebie szanować a nie pozwalać facetowi na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×