SEKS WIELKI PROBLEM

Witam. Doradzcie mi co mam robic mam dziewczyne ktora bardzo kocham i bardzo mi sie podoba a co za tym idzie podnieca mnie i to tak ze moglbym codziennie ale ona w ogole nie chce sluchac nic na temat seksu.Czasami raz na miesiac zdarza sie ale to tak na 10 min ze nawet dojsc nie dam rady i mowi zebym juz konczyl i to jeszcze bardziej mnie rozprasza.

Albo zmień podejście, albo dziewczynę. A najlepiej, to opisz problem jeszcze raz, tylko z sensem i po polsku.

No nie wiem , ale dla mnie zycie bez sexu to jak samochod bez paliwa , papuros bez ognia i wczasy bez slonca , niby sa ale bez sensu , szkoda zycia . Na co ona czeka , az bedzie miala 40 lat i juz nie bedzie mogla?

Dziewczyny nie chce zmieniac to dobra dziewczyna potrafi domem sie zajac ugotuje dobrze a podejscie to jak zmienic jestes facet to chyba wiesz jak to kusi.Co tu lepiej opisac mysle ze jakos da sie zrozumiec.Kiedys to codziennie bylo a po czasie nic zupelnie raz na miesiac z wielka laska rzygac sie chce tak prosic.Slyszalem ze jest jakis lek co poped obniza czy to dobry pomysl ?

Lepiej jej cos na pobudzenie podaj

majamilamaja - wlasnie dla mnie jest bez sensu chodze strasznie przybity i brakuje mi tego jak bylo kiedys to czulem sie super nawet praca szla lepiej.Slyszalem tez o lekach uspokajajacych ale nie wiem czy to nie jest zly pomysl jestem elektrykiem czesto pracuje na wysokosciach

Chłopie, ale dlaczego to Ty masz zmieniać coś w sobie? Popęd masz jak najbardziej normalny, to z Twoją kobietą coś nie tak. Chyba jednak najlepiej jak poszukasz sobie innej.

Popieram Facet 0:38 Nie zabijaj siebie Rozpal ja juz z rana i podtrzymuj napiecie caly dzien , wyslij od czsu do czasu sprosnego smsa , na mnie to dziala , mysle ze i jej nie bedzie obojetne

No wlasnie musze zmienic siebie bo to ja mam problem to ja cierpie dlaczego mam zmieniac dziewczyne skoro jej jest dobrze tak jak jest? Z rozpaleniem jej nie wyjdzie jak bym jej sms napisal to pewnie by sie obrazila na reszte dnia.Nie tak dawno jak mialem urodziny i ona wspomiala o nich i ze cos wymysli a ja jej powiedzialem ze nic mnie tak nie zadowoli jak seks po ciezkim dniu pracy no i niestety tak sobie przechlapalem ze urodziny musialem w samochodzie spedzic sam przy piwku.

"No wlasnie musze zmienic siebie bo to ja mam problem to ja cierpie dlaczego mam zmieniac dziewczyne skoro jej jest dobrze tak jak jest?" xxx Wyjdź spod pantofla chłopie, bo na razie to widać, że jesteś takim posłusznym pieskiem co skuli ogonek i zrobi wszystko, żeby tylko pani była zadowolona.

Tlumaczysz ja i nic ci z tego nigdy nie wyniknie , wspolczuje

Zmusiła Cię do spędzenia urodzin w aucie?! Ale masz wredną dziewczynę. Mężczyzna też człowiek, pamiętaj o tym. Zrobiła z Ciebie popychadło. Szanuj się.

Tylko gorzej jak pani odejdzie i na mojej glowie zostanie poza praca- utrzymanie domu ugotowanie robienie zakupow oplat i 0 seksu nawet raz na miesiac jak jeszcze samochod sie sypnie czy cos do domu trzeba i musialbym na 2 zmiany to wtedy juz zupelnie bym sobie nie poradzil ani psychicznie ani fizycznie wiec kolego dzieki ze chcesz mi pomoc ale nie nazywaj mnie od pantoflarzy bo chyba nie znasz realiow zycia to tylko seks i to ja mam problem w podryw nowych dziewczyn to ja tez juz nie bede sie bawil bo juz nie jestem w tym temacie mocny.Ehhh wstaje o 6 a juz 1,10 ten problem mi spac nie daje.

A pytałeś jej dlaczego unika?

Unika bo nie ma popedu i jej to nie sprawia przyjemnosci nawet gdybym sie bardzo staral i piescil nawet godzine to ona nic.

Cóż...watpliwe, by ona sie zmienila...ma zerowy temperament... Idz moze do jakiegoś seksuologa i zapytaj co mozesz zrobić, moze fachowiec cos poradzi, ale my tutaj chyba zgodnie wszyscy razem radzimy byś sobie odpuscil te kobiete. Będziesz z nią nieszczęśliwy. I prędzej, czy później zaczniesz zdradzać...po co ci taki związek?

Poszukaj w necie o leczeniu oziębłości seksualnejhttp://polki.pl/we-dwoje/ozieblosc;seksualna;-;jak;z;nia;walczyc,artykul,16349.html

Namów ją na terapie, bo się wykończysz.

...problem w tym, ze to ona musiałaby sie chciec leczyć, a pewnie za sam pomyśl autor wyląduje znów w samochodzie...

Co do dziewczyny to tak jak mowilem moze to nie jest to co kiedys ale nadal ja kocham.Ponadto nie poradze sobie z zyciem jak ona odejdzie kiedys to bylo co innego rodzice mogli pomoc a jak ich zabraklo to nawet nie ma kto mi pomoc.Na zerwaniu tego zwiazku to ona by skorzystala najlepiej to seksowna dziewczyna a ja do przystojnych nigdy nie nalezalem do bogatych tez nie ona miala by gdzie odejsc ma rodzicow i szybko by sobie poradzila moze nawet kogos lepszego by sobie znalazla a ja przez ten czas stoczyl bym sie na dno.Poczytam o ozieblosci a do seksuologa to nie wiem czy sie przemoge choc postaram sie.Dziekuje za wszystkie wypowiedzi jak macie jeszcze cos to chetnie przeczytam.

Może coś tu znajdziesz: http://www.polskieradio.pl/Szukaj?q=seksosfera

Kolego, seks moze nie jest najważniejszy, ale bez seksu nie ma zwiazku, bo nie ma prawdziwej bliskości! Z tego co piszesz Twoja wybranka jest niezdolna do zbudowania prawdziwego zwiazku. Co z tego, ze piekna, skoro lodowata? Do końca życia chcesz na ręcznym jechać, a za każde zasugerowanie seksu lądować karnie poza domem? Zacznij od podbudowania samego siebie, bo chyba nie tyle uczucie do tej dziewczyny, co bral wiary w siebie przy niej Cie trzyma.. Moze i Tobie przydałby sie terapeuta..? Przecież nikt nie musi o tym wiedziec. Wazne by sie przelamac i trafic do poradni po raz pierwszy. Przy każdym ośrodku zdrowia powinna byc i poradnia zdrowia psychicznego. W ramach NFZ. Sprawdz w necie, gdzie masz najblizsza i zapisz sie na wizytę. Mozna zacząć po prostu od psychologa, ale mozna i od seksuologa. Idz i pogadaj. Powiedz szczerze co Ci leży na watrobie. Osoby z zewnątrz są najbardziej obiektywne, w dodatku dobry fachowiec moze uzmyslowic Ci z czym tak faktycznie walczysz i dlaczego chcesz tkwić w zwiazku, w którym nie jestes szczesliwy..?

współczuję Ci autorze..wiem coś o tym choć działa to w drugą stronę.. mój facet rzadko kiedy ma ochotę na sex.. ja natomiast mam bardzo ciężko.. on pracuje ja też pracuje i zajmuje się domem.. ale mimo to chciałabym chociaż raz dziennie no może co drugi dzień..to mój facet ciągle się wykręca..kocham go ALE ILE MOŻNA PROSIĆ..

Agata ja tez tak mam z Moja a masturbujesz sie czasami?

Masz przej***** :P

do góra 2:23. nie, ponieważ nie lubię tego.

To się dobraliście. :O Jurny konik z nieśmiałą owieczką. Mezalians jakich wiele. To bardzo zły pomysł i nie polecam, ale w takiej sytuacji bym się nie angażował. Znalazł sobie dziewczynę o podobnym temperamencie. Czekać jak jej coś strzeli i będzie się chciała pieprzyć jak opętana, odpada. Pół światu tego kwiatu, chyba że to ta jedna na milion, heehehe

"az bedzie miala 40 lat i juz nie bedzie mogla?" XXX nie martw się 40-tka JESZCZE może :P a poważnie jak można nie chcieć ;);):)

Aga taka kobieta jak ty to skarb.Ja teraz mam przerwe w pracy wieczorem powiem jakie kroki podjalem.

widzisz autorze nie zawsze jest tak jak chcemy... jesteśmy niecałe 5 lat razem i wszystko na to wskazuje że to ostatnie chwile ''bycia razem'' jestem młoda i dużo osób mi mówi.. szkoda życia.. po co się męczyć.. może mają rację ale ciężko ciężko jest..