czemu kobiety tak brzydzą się seksem

i to z własnym partnerem? Takie jesteście dewoty? Co chwilę czytam jak piszą z pogardą o tych, co seks lubią - wory na spermę, k*****.szony, że dają na zawołanie, że jak mają czelność w ogóle lubić seks. Jak urodzą dziecko to już mąż schodzi na dalszy plan, z pogardą gadają że tylko seks dla nich jest ważny. A co, mają w celibacie żyć? Po co mają hamować pociąg? Bo żoneczce seks się odwidział?

Z kim ty się zadajesz? Nie znam żadnej dziewczyny, która brzydzi się seksem.

i co cię tak dziwi? Nic nie mają z seksu, żadnej przyjemności, są zmeczone codziennymi obowiązkami, boją sie ciazy i wiele jeszcze powodów...a zaniedbany mąż też przestaje pociągać.

bo dla kobiet "seks" to tylko narzędzie do manipulacji facetem

ja tutaj czytam non stop posty oburzonych bab, dla których seks służy tylko do prokreacji, że kobieta, która lubi seks, robi to często i chętnie, to wór na spermę

Dlatego, ze to naturalna kolej rzeczy. Ty powinienes znalezc sobie inna, mlodsza i korzystac z zycia. Monogamia to jakas bzdura, facet ma zapylac ile moze, a baba zajmowac sie dziecmi.

Trudno mi sobie wyobrazić, ze takie idiotki istnieją. To jakieś koszmarne zasciankowo-katolicko-koltunskie otoczenie. Zawsze mi sie wydaje, ze to prowokacja, bo niemożliwe, żeby ktoś tak żył w 21 wieku w Europie.

tu autorka - jestem kobietą

Europa 21 wiek - POSTĘP!!!! dobra już nic nie pisze, bo jeszcze mnie posądzą o coś :)

Rozklapane maciory spychajac faceta na drugi plan daja sygnal aby ruszyc w droge, na podboj kolejnych dziurek