wiecie że macie dzwonki przy rączkach waszych rowerów? DLACZEGO NIE KORZYSTACIE?

dlaczego zapieprzacie na rowerach jak durnie kompletnie nie zwracając uwagi na przechodniów i wyjeżdżacie nagle zza nich nie dając przy tym żadnego sygnału dźwiękowego? jeśli ja jeżdżę na rowerze to mam w sobie jednak na tyle przyzwoitości żeby dzwonić jak tylko widzę ŻE KTOŚ MNIE NIE WIDZI i jak wyjeżdżam zza rogu!

Widzę, że się znasz jaki rower byś poleciła do 1000 zł? No max 1200 zł.

zawsze wymijam bez dzwonka od tego mam czerwony chodnik a jak imbecyle nie wiedzą skąd się wzięły te różne kolorowe cegły po których chodzą to niech spadają na drzewo poza tym precyzyjnie wymijam co ci do tego [cool[

na czerwonym bruku to chyba oczywiste ale nie na zwykłym chodniku po którym rowerzyści też jeżdżą kompletnie olewając fakt że ktoś może ich nie widzieć i nagle przejść w bok i wtedy nie zdążysz już wyhamować!

up! dzwońcie, kiedy przejeżdżacie, dzwonienie na ludzie nie jest przejawem braku kultury, to niedzwonienie nim jest!

1. na ścieżce rowerowej mam prawo wjechać w pieszego co idzie jak durna pała albo ślepa krowa 2. nie na ścieżce używam dzwonka albo mówię przepraszam, żeby kogoś nie wystraszyć sama się boję dzwonka 3. nie jeździ się po chodniku tylko po jezdni

nie bede dzwonił i już NIE BEDE !!!

To może niech święte krowy chodnikowe sobie bryle kupią jak się wp*****lają się na ścieżkę rowerową i idą zamroczeni ,a jak k***a zadzwoni człowiek to krzyczą na człowieka jeszcze , w d***e to mam mam kask w razie czego będę rozjeżdżać .

a moja mama ma rower bez dzwonka, nie wiem, jakim cudem, ale taki ma

przecież mowa nie jest o ścieżkach rowerowych tylko o CHODNIKACH! to po nich jeździcie nie dając w ogóle znaku że za kimś jedziecie

A ja popieram autora/kę! Cały czas tutejsi krzykacze się podpierają ścieżką rowerową - ale temat nie dotyczy ścieżek!! Po chodnikach można jeździć rowerem (jest to nawet bezpieczniejsze niż po ulicy - najczęściej ewentualne skutki zderzenia rower-pieszy są mnie niebezpiecznie, niż rower-samochód), ale trzeba włączyć myślenie! Niektórzy popie*dalają szybciej, niż samochody po ulicy! Miałam kiedyś pecha, że właśnie taki rowerzysta wjechał we mnie na chodniku - i nie, nie było tam ścieżki rowerowej. Jakiś mądry inaczej nastolatek (ale taki starszy, 18-19 lat) chciał przyszpanować i nie wyhamował. Debile są wśród nas.

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy: opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6. (Fragment kodeksu ruchu drogowego)

NIE BEDE DZWONIL I BEDE JECHAL PO CZYM CHCE !!!