Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bella balla bulla

Dylematy przed zdradą

Polecane posty

Gość elmex
Jeśli chodzi tylko o seks, to po prostu prześpij się z tym facetem i problem z głowy. Ale jeśli chcesz się angażować w to uczuciowo, to powiem ci jak będzie: krótkie, zawsze za krótkie spotkania z kochankiem, potem godziny, dni oczekiwania na następne spotkanie. Tęsknota i zazdrość przysłonią ci cały świat. Potem tęsknoty będzie coraz mniej, a zazdrości coraz więcej. Okłamywać będziesz i męża, i kochanka. Okłamywać będziesz cały świat, ukrywając swoje uczucie przed całym światem. Ludzie, których uważasz za przyjaciół, będą Ci coraz bardziej obcy, bo nie będziesz mogła z nimi szczerze porozmawiać. Poczujesz, że musisz znosić to wszystko sama, a potem przestaniesz mieć potrzebę dzielenia się swoimi problemami z innymi ludźmi, bo i tak nigdzie nie znajdziesz zrozumienia. Zostaniesz sama wśród otaczających Ciebie mnóstwa ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek partyzant
tak sobie czytam i czytam, i się zastanawiam czy ludzie nic oprócz seksu już nie znajdują w życiu? oczywiście, że potrafi być wspaniały, ale udany związek to głównie partnerstwo i przyjaźń, a nie tylko same doznania seksualne zachowujecie się jak jacyś narkomani, którzy sa na jakimś głodzie, nie będący w stanie pomyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
elmex 14:59 > bardzo mądre to co napisałeś. Muszę dokładnie przemyśleć Twoje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile lat oni maja? maz i tamten?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1421
A dlaczego po prostu nie odejdziesz od męża? z litości? Jeżeli zależy Ci tylko na zaspokojeniu to poleć np na wakacje do anglii, spróbuj czekoladki i na pare miesięcy będziesz usatysfakcjonowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takitamktos
musisz sama sobie odpwoiedzieć, czego chcesz - małżeństwa, w którym się układa (jakoby) czy kiesielu w majtkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmex
Mądry Polak po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella balla bulla
A dlaczego miałabym odejść od męża? Nie rozumiem. Nie rozważam tego nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1421
Wg mnie powinnaś spróbować, nawet jeśli pożałujesz (w co wątpię) to będzie to lepsze niż myślenie i żałowanie przez całe życie że nie spróbowałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek partyzant
autorko, skoro nie roważasz nawet odejścia od męża, to zakoncz rozważania o zdradzie i zajmij się poprawieniem waszego współżycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz trzy osiem
jak to sex i miłośc to nie to samo? oczywiście że to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1421
sex to odruch fizyczny, miłość to uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz trzy osiem
współczuje ci takiego myslenia. Nie jesteśmy zwierzętami. Jak się kogoś kocha, to się ma z tą osoba najlepszy sex. Czyli autorka nie kocha męża, skoro jest sucha podczas sexu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1421
nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmex
trzy razy osiem "Jak się kogoś kocha, to się ma z tą osoba najlepszy sex." Masz dzieci? Kochasz je? Masz z nimi najlepszy seks? Uczucie, miłość, ma wiele postaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz trzy osiem
puknij się, gdzie dzieci a gdzie miłość do męża. Gdyby go kochała to byłaby mokra podczas sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmex
Trollujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek partyzant
spoko, są tacy co najbardziej kochają kobietę wtedy, jak im ktoś inny ją pieprzy :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham swoją matkę i ojca a seksu nie było nijak;) kocham swojego psa a nawet nie myślę o tym :( Kocham moją partnerkę życiową, a seks jest nudny i monotonny. Wielokrotnie mówiłem o tym że chciałbym aby była bardziej zaangażowana, żeby jakoś urozmaicić że to mi nie wystarcza. Nie wchodzi to w grę, znaczy słyszę tak, tak oczywiście, ale nic z tego nie wynika. Czy to znaczy że jej nie kocham? Kocham tylko brakuje mi namietnego seksu, a stały deficyt zwiększa ryzyko zakochania się w innej. Po 9 latach stało się... Czy można kochać 2 partnerki naraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woollii
Bella - nie odbieraj tego jako przyzwolenie na zdradę, ale mogę powiedzieć Ci z własnego doświadczenia. spróbowałem - podobnie jak Ty nie miałem większego powodu i nie żałuję. 2 strona również była mężatką i było nam na prawdę świetnie. mój związek ani jej nie ucierpiał na tym, a przeciwnie - chyba nawet się poprawiło. Do dzisiaj jesteśmy bardzo dobrymi znajomymi - chociaż już ze sobą nie sypiamy - jakoś nie ma okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świat zwariował wystarczy poczytać tutaj wypowiedzi i od razu widać upadek obyczajów gdzie są wartości które powinny działać w normalnym zwiąku? aprobata do zdrady ppssss... kazdy kto popiera inicjatywę autorki jest na takim samym dnie tak jak ona :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz trzy osiem
Nie trolluję. Gdyby autorka kochała męża, to podniecałby ją i byłaby mokra podczas sexu. Jak możecie nie zgodzić się ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gienia12334
"świat zwariował wystarczy poczytać tutaj wypowiedzi i od razu widać upadek obyczajów" Chyba żartujesz :D:D Ludzie zdradzali się OD ZAWSZE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielu osobom wydaje się że XIX wieczne wychowanie w duchu Wiktoriańskich zasad moralnych to odwieczny kanon, a nie wynaturzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby była mokra to by ją podniecał gdyby ją podniecał to by była mokra gdyby go kochała to chciała by był jej partnerem, co ma piernik do wiatraka. Jeśli się czuje pociąg seksualny to się go czuje, jeśli się go nie czuje to się go nie czuje. Jeśli facet jest gejem to ani wychowanie, ani miłość do żony, ani dzieci ani nic nie sprawi że będzie czuł pociąg do żony, choćby na kolanach przemodlił się do Częstochowy i z powrotem. Tego nie da się oszukać czy obejść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek partyzant
kanon nie kanon, skoro dla ciebie pieprzenie sie z kim chęc przyjdzie to norma, to bądź na tyle uczciwy/a i powiedz o tym partnerowi, bo oszukiwanie to jednak nie norma, zwłaszcza osoby (niby) bliskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anknlk
'raz trzy osiem Nie trolluję. Gdyby autorka kochała męża, to podniecałby ją i byłaby mokra podczas sexu. Jak możecie nie zgodzić się ze mną? ' przesadzasz jak jakaś egzaltowana panienka, ze mną kręci starszy facet, któy ani mi się nie podoba, ani go nie kocham, a na samą myśl o seksie z nim albo chociaż pocałunku robie się mokra przemysl swoją teorię, bo błądzisz dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taurus309
zycie jest krutkie ,bierz co przyjemniejsze,tez mialem dylematy...ale tylko pierwszy raz,trzeba wszystkiego poznac...od meza przeciez nie odchodzisz...a czego oczy nie widza sercu nie zal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam tobą miesiac temu
Zrobisz jak uwazasz. Ale bylam w takiej samej sytuacji jak Ty. zasypialam myslac o nim, budzilam sie o nim myslalam. lubilam go smialismy sie caly czas razem, moj ukochany zszedl na drugi tor zreszta i tak mnie w tym czasie olewal. z kochankiem bardzo tego chcielismy bylo namietnie juz od dluzszego czasu jednak do seksu nie dochodzilo...az w koncu stalo sie. bylo fajnie, dzien potem mile wspomnnienia. a potem? wyrzuty sumienia nie do zniesienia, potem jakos zapomnialam. minal miesiac od tego czasu i co? kochanek nie wpada, nie rozmaiwamy juzz tak czesto, ja przestalam tez o nim myslec i przestal wzbudzac u mnie jakiekolwiek uczucia.. a jeszcze nie dawno caly swiat mi przeslanial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo powinnaś wtedy rzucić męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×