Gość gość Napisano Maj 25, 2014 tak mi dziś powiedziała. Myślę inaczej niż ona, jestem inna niż ona, robię inaczej niż ona by zrobiła. Mimo że jestem samodzielna, utrzymuję się sama, jestem wykształcona...wszystko na nic. Nie spełniłam jej oczekiwań, i mogłabym stanąć nawet na głowie a i tak jej nie zadowolę. Jutro Dzień Matki a ja nawet nie pragnę z nią kontaktu pomimo dużej odległości. Całe życie nie czuję jej akceptacji. Czy ktoś z Was jest w podobnej sytuacji? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach