Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałuje tych lat spędzonych z tobą

Polecane posty

Gość gość

To dzisiaj rano usłyszałam od mojego meza. Jakby tego było mało powiedział ze jest ze mna tylko dlatego, bo mamy dziecko. Jestem załamana. Jeszcze wczoraj dostałam od niego prezent i kwiaty na urodziny a dzisiaj rano TO. nie wiem co robić. Jak dalej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieogarnięty skurczybyk! zwróć palantowi wolność, niech spada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami takie słowa wypowiada się pod wpływem ,,chwili,, może jest zmęczony codzienną rutyną... pewnie jakiś kubeł zimnej wody by był mu potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj z nim porozmawiać, może ma zły dzień, nie zawsze mówi sie to co myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie wstal" lewa noga" nie przejmuj sie tak🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze faktycznie wypowiedział to pod wpływem chwili. Tylko jak ja mam żyć z ta świadomością, ze byc moze on tak myśli naprawdę, a jest ze mna dla dziecka. Jak mam isc z nim do łóżka, kochać go, uśmiechać sie do niego? Jak mamprxyjac jego słowa jak powie ze kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pod wpływem chwili, jakim cepem trzeba być by coś takiego powiedzieć?! Już by był spakowany i do widzenia ! Nie mogłabym sobie spojrzeć w twarz gdybym dalej z nim była, to jak zgadzać się w tym momencie na jego zdrady i inne takie bo przecież powiedział co was myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawo go znienawidzić za te słowa, zapewne bolały i boleś jeszcze będą. Musicie ochłonąć, przy pierwszej możliwej rozmowie pojednawczej którą on powinien zainicjować powiedz mu jak bardzo cię zabolały jego słowa... daj mu chwilkę odsapnąć, ubierz się ładnie, pomaluj, weź dziecko i idz gdzieś na cały dzień.Niech ma czas na przemyślenie swoich słów. Mój mąż też jest porywczy, palnie coś, potem przemyśli i przeprosi. Czasami przegnie mocno pałkę.... ale kocha mnie i jesteśmy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się za jakiś czas powie Ci, że on tego nie powiedział . To Ty masz urojenia. Mój powiedział mi tez różne rzeczy w chwili. Pózniej się wszystkiego wyparł w żywe oczy. Faceci to dranie, nie przejmuj się żyj dla siebie i dziec*****eprz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie.Moj maz po 3 latach powiedzial ze w*****a go moj charakter i najchetniej by mnie zostawil zeby miec spokoj.Po czym, po godzinie jak chcialo mu sie seksu to jak zwykle on to mowil na zarty bo za nic by mnie nie zostawil.Tacy sa faceci i tyle.nic nie poradzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzial to co mysli i wie ze i tak z nim bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam swoje lata
Może jestem staroświecka? Wiem tylko jedno, gdyby mój mąż do mnie powiedział w ten sposób.Natychmiast musiałby odejść.Albo ja bym spakowała swoje rzeczy złożyła bym pozew o rozwód.Z tego małżeństwa nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są pewne granice, a Twój mąż je przekroczył. Nie wyobrażam sobie być z takim palantem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego sie nie stało. Nawet sie z nim nie pokłóciłam. Dzisiaj o 7-ej rano poprosił mnie o kanapkę i kawe. Leżałam jeszcze w łóżku jest to jedyny dzien kiedy moge sobie poleżec. Powiedziałam ze zrobię mu ale jeszcze nie teraz. No i dostał jakies wścieklizny. Nie wiem czy było to spowodowane tym ze moze nie do konca wiedział co sie dzieje? Wczoraj mieliśmy imprezę bo miałam urodziny i poszliśmy spać ok 3 rano. Kiedy usłyszałam te słowa z jego ust to mi sie prawie świat zawalił. Chyba wolałabym dostać w twarz niż usłyszeć takie cos! :( Mysle cały dzien nad tym i mimo ze kocham meza na ta chwile nie wyobrażam sobie naszego bycia razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta niedziela to chyba pechowa jest, mam 37 lat i przeszłam to samo co wy dzisiaj , a jak kazałam mu się wyprowadzić to powiedział że to jego mieszkanie , a wcale niej est jego tylko naszej córki , i męcz się z takim draniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co mam robić. Kocham go i wiadomo ze chciałabym żebyśmy było razem. Jestesmy ze sobą kupę lat (10) i trudno zdecydować o rozstaniu po takim czasie. A z drugiej strony jego słowa tak głęboko mi sie wryły w psychikę, ze chyba w życiu mu tego nie zapomnę. I zawsze bede sie zastanawiała czy on mnie kocha czy jest tylko dlatego bo dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:41:13 , tak jakbyś mnie cytowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz mnie przeprosił ale jakoś nie jestem w stanie mu wybaczyć tych słów. Nie dzisiaj. Narazie nie wiem jak bedzie wyglądał nasz związek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×